Jeszcze w sierpniu dla Małgosi powstały:
Pomimo dziurek Małgosia poprosiła z tyłu o taśmę dwustronną, aby nie niszczyć drzwi:)
"Siódemeczka" to mały gratisik
Potem dla Karoliny powstały
oraz
Szyldy stworzyły fajny duecik:)
i mały gratisik
Potem dla Renatki:
oraz
i w komplecie:
Do Luizy:
Dla
Danusi
oraz maleństwa:
Bardzo ciekawiło mnie zastosowanie szyldu z napisem dla gości:)) Danusia zaspokoiła moją ciekawość:))
Świetny pomysł Danusiu:))
No akuratnie już po powrocie z wakacji do Joli powędrowały:
Oraz komplet dość sporych numerków:
Oczywiście to nie wszystkie:)))
A tak na marginesie-będąc w zeszłym roku w Wiedniu nasza przyjaciółka pojechała z nami na flumark....W tym roku także....upolowałam kilka liczności....np. 6 dużych szklanych pucharów do lodów-szukałam takich od dawna!!....za 4euro komplet:))
Qrko blaszki cudne, jak zawsze :))
OdpowiedzUsuńAleż zachwycające pucharki udało Ci się upolować, uwielbiam takie targi i żałuję, że u nas nie ma flumarków ...
Pozdrawiam cieplutko :*
Blaszki na miarę mistrza. Pomysł na ręczniki bardzo mi się podoba, no i pucharki cudne.
OdpowiedzUsuńAle wesoła produkcja :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe rzeczy zrobiłaś! Serdecznie Cię pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBlaszki mają swój urok. Uściski! :-)
OdpowiedzUsuńSuperowe te Twoje blaszanki!:) ..a takie upolowane przedmioty "smakują" najlepiej:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Cudne blaszeczki.Marzę o takiej na balkon, ale to jeszcze nie teraz, dopiero jak będę na swoim, wtedy na pewno się zgłoszę ;-) Ściskam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńBlaszki jak zawsze śliczne :). Z tymi "ręcznikowymi" to się nawet domyśliłam, tylko się zastanowiłam, dlaczego ja jeszcze tego pomysłu u siebie nie wprowadziłam? Przy moich trzech nieporządnickich facetach to byłaby bardzo przydatna rzecz :)
OdpowiedzUsuńśliczne są :)
OdpowiedzUsuńrozweselił mnie pomysł ręcznikowy - i wszyscy wiedzą z których mają korzystać :)
OdpowiedzUsuńPucharki cudna, a szyldziki , to i tak wszyscy wiedzą, że robisz najpiękniejsze:) Pozdrawiam, Kryska
OdpowiedzUsuńBlaszki jak zawsze zachwycają .... pomysł na " Dla gości" świetny
OdpowiedzUsuńCudowne szyldziki, ich oglądanie chyba nigdy mi się nie znudzi :)
OdpowiedzUsuńKiedy Ty zdążyłaś zrobić te wszystkie "blaszki"? Jesteś tytanem pracy!
OdpowiedzUsuńTwoje szyldziki Qrko są cudne! Jedyne w swoim rodzaju i nie do podrobienia - poznałabym je wszędzie :)))
OdpowiedzUsuńwszystkie śliczne :-)
OdpowiedzUsuńAle ich na produkowałaś, śliczne:) zdobycz też :)
OdpowiedzUsuńSuper są te Twoje blaszki. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńfajnie tak pouśmiechać się z rana i to przed pracą i posłuchać śpiewu ptaka. Fajne blaszki. Kradnę Cię do mojej kolekcji pozytywnych dusz :)
OdpowiedzUsuńOd dawna podobają mi się te szyldziki... Kiedyś sobie też zamówię - jak tylko zdecyduję się jakie bym chciała najbardziej. ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAż się cieszy oko ....Super.....Pa....
OdpowiedzUsuńŚliczne blaszki. Wiedeński flomark udaje sie czasem odwiedzić
OdpowiedzUsuńWidzę, że fabryka szyldów działa pełną parą :) Świetne jak zawsze! A z tym "dla gości" to sobie od razu o ręcznikach pomyślałam. Super pomysł. Pucharki też kapitalne. Jak to można coś fajnego za bezcen znaleźć... Gratuluję sokolego oka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Qrko cudownosci lubie Twe blaszeczki :) pcharki fajniaste upolowałaś
OdpowiedzUsuńTwoja szyldownia jest niesamowita :) Cudne są wszystkie blaszki i te duże i te małe, super :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję że zajrzałaś do mnie, zapraszam częściej :)
Jak zawsze piękne :)
OdpowiedzUsuńAleż produkcja Qrko :) Tak sobie do twoich blaszek wzdycham cichutko, ale muszę poczekać, bo na razie miejsce w którym miałyby zawisnąć istnieje tylko w projekcie budowlanym. Ale jak tylko zacznie nabierać realnych kształtów to nie omieszkam uśmiechnąć się do ciebie :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę,że produkcja trwa i biznes się kręci:))))szyldziki są przecudnej urody:)))i tak solidnie zrobione,że Twoje szyldziki u mnie przetrwały już kolejny rok za oknem w zielniku:))))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Lepiej całuję ... chyba by mi się przydało :)
OdpowiedzUsuńKocham Twoje szyldziki, zawieszki wszelakie to radość dla oczu.
OdpowiedzUsuńDziewczyny na pewno szczęśliwe, że ich domki zdobią takie cuda :-)
Buziaki posyłam Agnieszka
A ja się zbieram z zamówieniem ziołowym do Ciebie już... rok:)))) Bo cudne są one wszystkie! Dojrzewa powoli pomysł na mały lifting kuchni, to może wreszcie:))) Się zmobilizuję:))) A Tośka jest PRZECUDNA! To spojrzenie:)) Muffin również objada bezwstydnie wrzosy, łobuz jeden:) Pozdrowienia serdeczne!
OdpowiedzUsuńSzyldziki prezentują się wspaniale! Ależ ty jesteś zdolna :)
OdpowiedzUsuńSzyldziki świetne, no i w j.polskim, to jest wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńTo zależy nie ode mnie:((Ostatnio robiłam napisy po francusku...teraz mam zamówienia na angielskie....ale dla siebie robię zawsze po polsku:))
UsuńWszystkie cudne :)
OdpowiedzUsuńAleż ich dużo stworzyłaś, piękne zbiory :)
OdpowiedzUsuńJak zawsze cudne szyldy :)
OdpowiedzUsuńBez końca można podziwiać te Twoje szyldy! Osiągnęłaś w nich mistrzostwo! Są doskonałe :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na wieszaczek z imionami, na ręczniki!!! W szyldzikach jesteś miszcz!;-)
OdpowiedzUsuńBuziaki:)))
Świetne szyldziki! a ten dla gości super pomysł
OdpowiedzUsuńLubię kolorowe , ciężkie szkło pucharki trafione
Pozdrówka ciepłe i dobrego tygodnia!
Jesteś niekwestionowaną mistrzynią!!!
OdpowiedzUsuńA pani Danusia faktycznie miała ekstra pomysł.
Jestem ciekawa czy te szyldy to Twój autorski pomysł, wciąż się nimi zachwycam interesują mnie ich początki.
Pozdrawiam, Ania
Aniu ,kiedy wymyśliłam je ponad 4lata temu -nie pomyślałam,ze będę potem ich tyle robić dla innych...początkowo one były prawdę powiedziawszy..nie fajne:))) widzę ile ulepszeń wprowadziłam:)) Tak te szyldy to mój autorski pomysł...ale nie opatentowany,więc nie czerpię żadnych autorskich tantiemów.hihihihi Dziś widzę ,że coraz więcej dziewczyn zaczyna zabawę szyldową:)
UsuńA pierwszy szyld zrobiłam z zakrętki od słoika:)))I mam go do dziś!!!..potem iks czasu wykorzystywałam denka od puszek...dziś mam już blachę :))
Tu jest post z pierwszym szyldem:
http://aqratnie.blogspot.com/2011/08/porzadki-moga-byc-tworcze.html
pozdrawiam:))
Piękne jak zawsze! Pierwszy raz zobaczyłam takie szyldy u Ciebie i jesteś dla mnie ich królową i tyle! Pozdrawiam i zajrzyj do mnie ok? Dora
OdpowiedzUsuńNiekwestionowana królowa szyldów- Qrka!! dziękuje Kochana za pamięć i ciepełko! a za abażurki się sama weź, toż to żadna filozofia, bo na mnie w tym względzie liczyć już nie ma co...:-) całuski
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje szyldziki, zreszta nie ja jedna!:) Odezwe sie niedlugo zeby zamowic jakies na nowe mieszkanko:) Pozdrowienia;)
OdpowiedzUsuńTaki szyld "Dla gości" powinien być obowiązkowy w każdym domu :D
OdpowiedzUsuńSliczne. U mnie tez maja swoej miejsce)
OdpowiedzUsuńWitam Cię kochana nie miałam wcześniej możliwości Ci podziękować za szyldziki do ziół. Są wspaniałe tak jak radziłaś na zimę są w domku i czekają wiosnę .Szal jest przepiękny, mam wielką ochotę na taki kremowy lub taki sam w kolorze jak pokazałaś . Co ty na to ?
OdpowiedzUsuńSerdecznie Pozdrawiam Luiza