...czyli pozapalać w domu lampki,świeczki...i posiedzieć w ciepłym domku pod kocem
Do tego tamborek z haftem xxx,który wyszywam ,wyszywam i wyszyć nie mogę:)
Jednak oprócz swieczek używam w hurtowych wprost ilościach tea lightów
I zawsze miałam problem ,gdzie je trzymać...ale dzięki Magdaleni już go nie posiadam:))
W ramach wymianki,którą mi Magdalenia zaproponowała dostałam od niej ten piękny woreczek-,w którym już trzymam swoje podgrzewacze
oraz serduszko i dwie foremki do ciasteczek:))
Madzia zamówiła u mnie szyld...ale trochę inny niż zawsze...no i o wiele większy:))-jest to numer domu Magdaleni
Pofrunęły też do niej:
...saszetka z lawendą i woreczek:)
To była bardzo przyjemna i owocna współpraca:)))...
...................************.....................
I tym sennym i deszczowym akcentem machamy do was:)
....a także z ukochanym Koksem z kartonów(które ostatnio polubili)
...cóż za oryginalny kartonowy wystrój wnętrza:)
Mam nadzieję,że wytrwałyście ten świetlny-tasiemiec zdjęciowy:))Miłego wieczoru:)
pieky wieczor sobie zrobilas :) uwielbiam swiatlo swiec, kawe i słodycze :) Super rozwiazanie z woreczkiem a kociaki slodkie :)
OdpowiedzUsuńKartonowy wystrój wnętrza BOSKI :)) Piękne, nastrojowe zdjęcia, no i cudowna wymianka, wszystkie prace świetne :)) A twoje szyldziki już mi się śnią po nocach, szkoda, że nie wiem jeszcze jaki mi "przydzielą" numer domu :))
OdpowiedzUsuńPewnie, że wytrwałam:) Jak ładnie i ciekawie, to można w nieskończoność oglądać!
OdpowiedzUsuńja się rozkojarzyłam na czekoladkach, dlaczeeeego ja nie mam żadnych w domu????????
OdpowiedzUsuńmoja Kota pobja od wczoraj Twoich kartonowców :P
Aż u mnie zrobiło się ciepło od twoich zdjęć, Qrko ;-)
OdpowiedzUsuńSzyldzik rewelacja !!
Pozdrawiam
Tylko nie przysnij przy tych swiatelkach, nie? :)
OdpowiedzUsuńJezusiczku jaki ten szyldzik PIEKNY i duzy! Podziwiam normalnie!
Koksik i co. mieliby u mnie teraz raj, bo ja tone w kartonach! :))) Slodziuchy.
cieplo i przytulnie... musze chyba znależć chwile na taki relaks :)
OdpowiedzUsuńSzyld zrobiłas znowu rewelacyjny! Mistrzyni ! :D
KOty rewelacja, moje bardzo często śpią w kartonach np po zakupach, albo w walizkach torbach , torebkach :)
Pozdrawiam
Mi dzisiaj nic nie pomoże...nawet świecoterapia; jestem zawalona pracą domową i jeszcze więcej zawodową; siedzę przy kompie, sączę herbatę i zastanawiam się, gdzie mój humor uleciał...i czy mam jutro jechać do pracy czy nie...
OdpowiedzUsuńe...powinnam się rozdwoić...dwie Asiencje potrzebne...
miłego odpoczynku życzę
piękne fotki u mnie w SZCZECINIE wietrznie i deszczowo paskudna pogoda
OdpowiedzUsuńWłaśnie wróciłam do domu zziębnięta okrutnie. I aż mi się cieplej zrobiło, jak zobaczyłam Twoje świece i ich urocze światło. Prace, zarówno Twoje, jak i Magdaleni na najwyższym poziomie :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa też lubię taką jesienną światłoterapię świecami :)
OdpowiedzUsuńPrezenty cudne - i te Twoje i te dla Ciebie :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Maniaczka świeczek pozdrawia drugą maniaczkę;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplo
Ale musiałaś mieć deficyt światła- tyle ognikow:) Ślicznie taka iluminacja wygląda
OdpowiedzUsuńPa, miłego weekendu
M.
O tak światłoterapia to podstawa. Sweczki, lampi z przyciemnionym swatlem a jak do tego dodac jakies pralinki, herbatke lub kieliszek czegos dobrego... mmm to sie nazywa zycie ;) Az chce sie dolaczyc i poglaskac kociaki po grzbiecie. Milego wieczoru
OdpowiedzUsuńQrko, ale przytulnie u Ciebie:) Rzeczywiście pogoda jesienna ostatnio:( Ciśnienie przygniata i słońca nie ma..
OdpowiedzUsuńTwoje szyldy są zachwycające:)
A wystroju kartonów - pozazdrościć:) Muffin upodobał sobie krzesła pod stołem dla gości w reprezentacyjnym pokoju:)
Pozdrawiam cieplutko i dobrego wieczoru!
Też lubię takie chwile relaksu :) Piekne ,nastrojowe zdjęcia ,kociaki sliczne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Piękne zdjęcia, :) Moje koty też kochają kartony. :))
OdpowiedzUsuńAle u Cibie przytulnie, tez uwielbiam blask swiec, cudne te woreczki, pozdrawiam i milego weekendu zycze:) Dziekuje za odwiedzenie mojego blogu, milo mi ze firaneczka spodobala sie, to moja pierwsza ktoara zrobilam ale na tym nie mam zamiaru poprzestac:)
OdpowiedzUsuńPiękne dekoracje u Ciebie!, ale najbardziej mi się podoba ta niezwykła oryginalna aranżacja z dwóch kociaków w pudełku:) Rustykalnie:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdziekuje wam bardzo...my często robiąc zakupy -pakujemy je w kartony...a chyba każde koty je kochaja:)))...terapia podziałała....samopoczucie już lepsze,,,,pogoda jednak nie:(pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle fajny pościk. Podoba mi się.
OdpowiedzUsuńU nas dzisiaj cudnie i słonecznie choć wietrznie.
Świece? i ja je kocham, wszelkiego rodzaju, te duże i zupełnie maleńkie - wszystkie.
Twój szyld i ja posiadam już u siebie i jestem pod wrażeniem, jest REWELACYJNY. Wcześniej ich nie widziałam, chyba przegapiłam a teraz...cudnie.
Czytałam Twój poprzedni post i jeśli mogę zapytać w kwestii tych życzeń, to... dlaczegoich nie chcesz? Przepraszam z góry jeśli to niedyskrecja, pytam przez ciekawość. Ja jestem otwarta na wszyskich ludzi, ich wyznania i poglądy dlatego pytam wyłącznie przez ciekawość bo sama też bardzo, bardzo lubię poznawać i uczyć się od innych.
Pozdrawiam.
nie wiem czemu, ale moje koty też lubiły kartony i do tej pory nie wiem czemu :)
OdpowiedzUsuńAhh nic nie mow o tej dzisiejszej pogodzie, zmoklam jak kura ;)
OdpowiedzUsuńWspanialy odpoczynek i wspaniala atmosfera.Wymianka super! Pozdrawiam serdecznie.
u mnie dzisiaj też leje ale ponoc susza w kraju więc deszcz niech pada :) a te Twoje kociaki są superaśne :)
OdpowiedzUsuńQrko, ja tez uzywam tealightów wprost w hurtowych ilościach, lubie ich mały migający płomyczek i dlatego rozstawiam je niemal wszędzie :) świetnie oświetlają ale też ogrzewają wnętrze ;) dlatego muszę się po nie wybrać do IKEA bo mi się kończą!
OdpowiedzUsuńBuziaki
Ależ nastrojowo u Ciebie:)W takim otoczeniu swiatłoterapia musi być skuteczna:)Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemna atmosfera! W zimny wieczór to po prostu marzenie:).
OdpowiedzUsuńWszystkie wymiankowe skarby są rewelacyjne.
A koty wybierają ekologiczne posłania:).
Ciepełka w dalszym ciągu życzę!
Takie wieczorki relaksujace to ja tez lubie.
OdpowiedzUsuńPiekne rzeczy dostalas, a haft na woreczku pierwsza klasa.
sciskam
Melu -lubie otwartych ludzi:)
OdpowiedzUsuńBree-mówisz jak kura?:)))
joasiu -o tym samym pomyslałam
iko-własnie 100kupiłam w Ikea:))
Kasiu:))
ewkiki-po1,gratuluję dziś wygranej:)-ekologiczne koty:))
OdpowiedzUsuńAtenko-dziekuje:)
Ale u Ciebie przytulnie aż chciało by się przycupnąć obok pod kocykiem, capnąć pralinkę i nacieszyć oczy tymi wszystkimi pięknymi przedmiotami ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Magda
Qurko, świec nigdy dość, a taka pogoda jak za oknem to aż sie prosi o blask ogarka;-)koty wyglądają zabójczo w tych kartonach.a wymianka godna pozazdroszczenia.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMadziu....pralinki jeszcze są.....
OdpowiedzUsuńPinelku..koty teraz się całują na sofie:)
Jak są to chętnie bym się przyłączyła hihihihihi. Światłoterapia widzę pełną parą :) też by mi się przydała,ale u mnie w mieszkanku to raczej świeczek nie uraczysz :(
OdpowiedzUsuńBuziaki
to z biletem podrzucę ci jedną:)))
OdpowiedzUsuńHehe cudownie w tych kartonach wyglądają. Moje je uwielbiają i zawsze jak coś przychodzi w kartonie musi odstać w domu swoje, aż się troszkę nie znudzą:P świetną wymiankę miałaś pozazdrościć i cudowna terapia:] zdrówka po tym zmoknięciu!
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdjęcia i jaki nastrój! :)
OdpowiedzUsuńQrko, dzięki serdeczne:) Wiesz, że wymianki z Tobą to sama przyjemność:)
OdpowiedzUsuńTe foremki miały udawać coś co przypomina koty bo wiem, że kochasz je ale kota nigdzie ale to nigdzie nie mogłam dostać:(
Pięknie nastrojowo u Ciebie, ja dziś też pozaświecałam świece gdzie się da, szczególnie do kominków z olejkami sosnowymi:)
Te kotki w kartonach .... uśmiałam się okropnie!
Buziaki i jeszcze raz dziękuję za wszystko!!!!
Nastrój najważniejszy i dla mnie:))właśnie też dziś myślałam o Ikei i ich tea light:)
OdpowiedzUsuńbardzo przyjemnie u Ciebie:)))
pozdrawiam ciepło!
aaa i wymianka świetna!
Gdzie Ty tak zmokłaś???? hahaha kotki mają świetne legowiska :)))) Prezenciki cudne!!! Kurcze ja zawsze na szarym końcu tu zerkam :)))
OdpowiedzUsuńto ja poproszę pigwówkę i ciepły kocyk :)
OdpowiedzUsuńbardzo świetlnie, ale zarazem przytulnie u Ciebie :)
pozdrawiam ciepło
Kasia
a zapomniałam- koty i dzieci najlepiej się bawią w kartonach :)
OdpowiedzUsuńOkropnie okropna jesteś!!!!!!!!!!!!!!1
OdpowiedzUsuńDopraszam się adopcji natychmiastowej, też chcę posiedzieć pod kocem i ... żeby już nikt ode mnie nic nie chciał...
Ale u Ciebie przytulnie :) Bardzo ciekawe ściany, czy to jakiś tynk strukturalny? Tyle pięknych rzeczy u Ciebie...a ta filiżaneczka...i prezenciki wymiankowe...miodzio normalnie :)
OdpowiedzUsuńA deszczu ja dziś nie zauważyłam...Pozdrawiam!
Ależ u Ciebie pięknie i nastrojowo. Uwielbiam Palące się świece zwłaszcza w takie pochmurne dni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kocham jazz i kocham swiece mogly by zarowki nie istniec .Przecudnie u Ciebie w domciu!Slodkich snow po takim wieczorku zycze
OdpowiedzUsuńOj ja bardzo lubię światło świec :) A te koty w delmie mnie rozbroiły :D
OdpowiedzUsuńWiesz, patrząc na zdjęcia kotów w kartonach przypomniało mi się jak kiedyś nasz młody ale wyrośnięty kotecek próbował zmieścić się do pudełka od butów mojego niespełna 2 letniego wówczas synka, oglądaliśmy komedię na żywo przez blisko godzinę ;))))
OdpowiedzUsuńA w ogóle bardzo u Ciebie klimatycznie i cieplutko :)))
Oj, jak przyjemnie na tych zdjeciach! Super klimacik masz w domku :) Odnośnie relaksu, to muszę się pochwalić, że wczoraj skrzystałam z zaproszenia w roli modelki na drzwi otwarte do luksusowego day spa w moim mieście, gdzie zrobiono mi rytuał gorącą czekoladą. Mmmm, pysznie było i bardzo relaksująco! Taka godzinka, kiedy ktoś jest skupiony tylko na naszym komforcie i przyjemności jest baaaardzo odprężająca :) Polecam :)
OdpowiedzUsuńWymianka bardzo ładna. Woreczki cudowne! Szyldzik, będę nudna, rewelacyjny. A kociaki, tudzież kocury, no cóż, zazdroszczę! Im - beztroskiego wylegiwania, a Tobie - takich zabawnych lokatorów :D
Pozdrawiam!
nou naprawde fajnie do ciebie wpasc,kawka,czekoladki,swieczki,i fajna atmosfera,dziekuje,ze moge tu wpasc,zaraz tak jak ty czuje sie dobze,pozdrowienia irena
OdpowiedzUsuńZ hurtowymi ilościami świec to możemy sobie rękę podać ;-)
OdpowiedzUsuńWymianka urocza !!!
Szyldziki cudne !!!
Twoje kociory rewelacyjne, w pudełkach prezentują się wspaniale !!!!!!
Pozdrawiam Agnieszka
cudny nastrój stworzylas;))) a madzia ma cudnie tworcze raczki, od razu poznalam,ze to jej dzielo;)fajna wymianka;)pozdrawiam cieplo;)
OdpowiedzUsuńoglądając te zdjęcia, aż czuje się ciepłą, przytulną atmosferę, która u Ciebie panuje :)
OdpowiedzUsuńspojrzenie Koksa na ostatnim zdjęciu -rozbrajające :D
Zmoknięta? A u mnie nie padało od baaardzo dawna. A świece i ja palę w okresie jesienno-zimowym nałogowo :) Pięknie wygląda twój dom skąpany w blasku świec. A koty w kartonach mnie rozbawiły :) Buziole.
OdpowiedzUsuńBardzo milo i cieplo u ciebie!!! A my to w poniedzialek wyjezdzamy w gory. Mam nadzieje, ze wedlug zapowiedzi bedzie wreszcie snieg (przynajmniej tam w gorach)
OdpowiedzUsuńBardzo miłe są wymianki:)))Ja też używam duużo tea lightów do ocieplenia wieczorów:))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie wiem co w tych pudłach jest ale moje koty jak tylko zobaczą szary karton to natychmiast do niego wskakują :) Lubią w nich spać.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o świece i podgrzewacze to kocham ich ciepły urok i zużywam również hurtowo. Lubię kiedy płomyki tańczą po ścianach i robią taki miły nastrój.
Pozdrawiam cieplutko.
Podziękowania
OdpowiedzUsuńode mnie masz
Za poświęcony dla mnie czas Za piękne wpisy i miłe słowa
Za radość,którą w sercu
swym chowam Za to,że zawsze
o mnie pamiętasz:)))
Jaki fajny,relaksujacy wieczorek sobie urzadzilas:))Wymiankowe prezenty super a kociaki przeurocze:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Mmm, magicznie! Jeden klik w Twoj blog i wysłałaś mnie w chmmury:)
OdpowiedzUsuńDowiedziałam się też, że mój kot nie jest jednak upośledzony potrafiąc całe dnie siedzieć w jednym kartonie:P
Pozdrawiam cieplo:)
Piekniusie zdjęcia!! Uwielbiam takie wieczorki przy świecach!!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że światłoterapia działa
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
no pięknie, pięknie... Światłoterapia działająca nawet na odległość... Dzięki podziwianiu zdjęć mój poranek stał się milejszy :)
OdpowiedzUsuńQro, bardzo, bardzo przyjemnie:)
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że kotów tak mało:(
Ale to się chyba zmieni?
Wiele pozdrowień dla Twojego domu
Miłego wypoczynku Qrko. Ja też się doświetlam.
OdpowiedzUsuńQrko piekne zdiecia.Mam prosbe napisz mi jak skopiowalas zdiecie candy u JOWINie moge go zapisac.Winnym formacie sie zapisuje.Jak to skopiowalas?
OdpowiedzUsuńtez uwielbiam swiece w domu i róznego rodzaju lampioniki latarenki, swieczniki:-)szyldzik jak zwykle bomba!!!!pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńU Ciebie jak zwykle przytulnie i miło a co do kotów to już taka ich natura, moje też uwielbiają zapakować się do kartona ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Podzielam Twoje zamiłowanie do tealightów. Właśnie wczoraj zorientowałam się, że prawie wszystkie już "wyszły", więc pędzę dziś na zakupy. A wymianka bardzo udana :)
OdpowiedzUsuńSuper klimacikiem zaczęłaś. Cieplutko się zrobiło:) Słodziutko zresztą też:) Mój kot żadnego kartonu nie ominie. Wymianka super! W obie strony:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Nauczylem sie wiele
OdpowiedzUsuńAleż różności i piękności u Ciebie. Nastrojowo i pięknie. Z chęcią usiadłabym z Tobą by posłuchać tego Jazzu, przy świetle świec. Pozdrawiam cieplutko.Ania:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie aromatyczna kawa/herbata/grzaniec/gorąca czekolada, książka, kocyk, świeczki, kadzidełka, kominek z olejkami eterycznymi, muzyka itp. to najlepsze elementy tej pory roku.
OdpowiedzUsuńDoskonale rozumiem to zasypianie na stojąco... Przydałaby się jakaś ładowarka dla ludzi, może wtedy miałabym więcej energii :)
Piękne wnętrza, jeśli miałabym taki kominek, to kto wie, może nawet nauczyłabym się haftować? ;)
Znajome foremki do ciastek, już niedługo będę ich używać. Pora ciasteczek cynamonowych i pierniczków na choinkę zbliża się wielkimi krokami... Nie mogę się doczekać :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Qra, z niecierpliwością czekam na coś nowego ! :)Pudełkowe kociaki są najlepsze!
OdpowiedzUsuńWitaj Qrko! To znowu ja. Nie wiem, czy ślepnę, czy nie ma tu nigdzie Twojego maila? Chciałam Ci uprzejmie zakomunikować, że jesteś autorką setnego komentarza na moim blogu i chciałam Ci w związku z tym skromną niespodziewajkę przesłać :) Jakbyś mogła, to napisz mi swój adres na petra.bluszcz@interia.pl
OdpowiedzUsuńMiałam pisac już wcześniej, bo to było kilka dni temu, ale mam pełne ręce roboty, więc troszkę po terminie się zebrałam :)
Pozdrawiam cieplutko!
Qrko-ten kącik z wygodnym fotelem jest taki klimatyczny -można sie w nim zanurzyć po same uszy z książką w ręce. Z urywków zdjęć widzę, ze macie piękny kominek-skąd wzięliście taka stara cegle?
OdpowiedzUsuńDziękuję. :) Od razu przyjemniej na duszy jak się patrzy na takie zdjęcia. :) Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńod wczoraj znów mamy 21 stopni i wodę cieplutką:)) 5 dni bez tego luksusu sprawiły ,ze doceniam jeszcze bardziej moją chatkę:)) mamy dobrze ocieplony dom , a do tego było po 10 stopni na dworze, więc tak naprawdę nam się udało, a dziura w ścianie w 2012 doczeka się wreszcie kominka!!tym razem nie odpuszczę:))pozdrawiam Basia:))
OdpowiedzUsuńUprawiam światłoterapię od kilku dni:) Wypaliłam już wszystkie podgrzewacze. Dobrze, że zostały mi dwie duże świeczki i lampki choinkowe:P
OdpowiedzUsuńWspaniała atmosfera, przychodzę by się ogrzać:)dziś u mnie już śniegowo :). Świetne te Twoje kociaki!
OdpowiedzUsuńAle cieplutko u Ciebie!!!!Można się otulić i usnąć - czyli to czego mi teraz trzeba!!!Odpoczęłam u Ciebie!Buziaki!
OdpowiedzUsuńSuper klimacik ciepłego, domowego ogniska:))A współpraca wymiankowa faktycznie bardzo efektowna!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
Wymyśliłaś terapię idealną-) Też się dzisiaj przymierzam do podobnej, nie będzie niestety, haftu, za to kawa i słodkości i kilka kocich kartoników. Pozdrawiam goraco-)
OdpowiedzUsuń