Z tego miejsca macham w takim razie do was swoją Qrzą łapką:))))
Meble są sosnowe...mające już swoje latka,ale i potencjał :))
Meble jak zawsze po umyciu,przetarłam papierem ściernym i pomalowałam..zwłaszcza brzegi(do przecierek)brązową farba-rozcieńczoną.
Muszę przyznać,że fajny efekt mebla....ciemny z białymi szufladami:))
Potem wiele warstw na pozostałą część komódki
Następnie przecierki..te lubię najbardziej:))
....niestety zdjęcia robiłam wczoraj wieczorem...i ich jakość...wiadomo..
Kiedyś komódka służyła chyba jako szafka rtv
A jak ją wykorzysta nowa właścicielka,i czy w ogóle spodoba jej się ta przemiana????
Trzymajcie za mnie kciuki:))
Efekt rewelacyjny, obie wersje zagospodarowania są fajne a pojawi się pewnie jeszcze nie jedna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Żadnych kciuków nie trzymam, bo po co? Bezapelacyjnie musi się spodobać, nie ma innej opcji:))
OdpowiedzUsuńTo mój ulubiony sposób na przeróbki starych mebli, uwielbiam shabby...Pięknie wyszła:))
Buziole.
Ładna zmiana. Z koszami bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Z pewnością się spodoba:)
OdpowiedzUsuńMnie bardzo się podoba, zwłaszcza w połączeniu z koszami.
Wszystko, co odleży swoje i jest robione na ostatnią chwilę, wychodzi wspaniale!
A wiesz, że mi coś malowanie "na świecę" nie wychodzi. Ja zawsze pół mokrą farbę szpachelką zdzieram, a jak wyschnie porządnie, to równam papierem.
Mi sie podoba.Wszystkim sie podoba!Wlascicielce tez musi sie podobac:)Wersja z koszami super!
OdpowiedzUsuńGdyby jej się nie spodobała, to ja chętnie :)))))super to zrobiłaś:)
OdpowiedzUsuńwow!!! marzy mi się taki mebel do sypialni :)
OdpowiedzUsuńpięknie wyszło c. jak zwykle zresztą. nie dziwię się, że powierzono ci te meble do przeróbki. świetnie to umiesz robić.
OdpowiedzUsuńQrko, jesteś najzdolniejszym drobiem pod słońcem! Pięknie Ci wyszło, a jak koleżance męża się nie spodoba, to ja biorę!
OdpowiedzUsuńBuziak!
FAJNA :0
OdpowiedzUsuńWyszło wspaniale :) Ja bym wstawiła kosze, bardzo lubię takie połączenie :)
OdpowiedzUsuńJestem przekonana, że się spodoba, mnie zachwyciła całkowicie! Przepiękna, podarowałaś jej drugie życie, a z tymi koszami to już w ogóle bajka:) Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńOch nowa metamorfoza dopiero nadała blasku i charakteru!!!
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznać ,że komódka wyszła bardzo stylowo...
OdpowiedzUsuńQrciu,piekny efekt,ale tez bym chciala sprobowac,ale nie jestem taka dobra malarka,zawsze moj maz robil?pozdrawiam cieplutko i fajnych swiat
OdpowiedzUsuńZjawiskowa przemiana,wygląda swietnie.Wersja z koszami cudna.Jakie mozliwości!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńno wiec...mnie sie juz spodobala i moge ja zabrac,,pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSpodoba się na pewno, a jak się nie spodoba, to znaczy, że się nie zna, a komódka znajdzie szybciutko nowego właściciela;) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńmnie się tam bardzo podoba :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Rewelacja! Lubię podglądać Twoje renowacje:). Bardzo podoba mi się z pledami:)
OdpowiedzUsuńbuziaki przesyłam!
Ale sobie robotę znalazłaś tuż przed świętami:) Fajny efekt, właścicielka będzie zadowolona:)
OdpowiedzUsuńJak się nie spodoba, to chętnie ją wezmę - szczególnie z poduszkami i pledami w środku ;))) czyli: w mojej ocenie przemiana wyszła komodzie tylko na dobre. :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie metamorfozy :)) chętnie zagospodaruję, jeśli koleżance nie przypadnie do gustu:)) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńCudowny stoliczek wyszedł! Z chęcią taki u siebie bym zobaczyła:(((
OdpowiedzUsuńRewelacja , jak ma sie nie spodobac, nie ma takiej opcji:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńjestem pewna Qreczko, ze przemiana sie spodoba! swietny efekt i przecierki mistrzowskie!:-))
OdpowiedzUsuńAż zaczynam żałować, że nie posiadam żadnych starych mebelków do przemalowania.
OdpowiedzUsuńPięknie wyszła ta komódka - w obu wersjach mi się bardzo podoba (i z koszami, i z pledami) :)
No jak moze sie nie spodobac? Wyszlo przeciez genialnie;) Przecierki pierwsza klasa;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, bo ja mam do wyszlifowania i pomalowania dwie własne szafki i wciąż nie mogę się za to zabrać, a tak bardzo chciałam do świąt to zrobić! :(
OdpowiedzUsuńP.S. Jak nazywa się ten utwór, zaraz po A.M. Jopek? Kojarzy mi się z blogiem Elisse Utkane z Marzeń ;) ale nigdy nie mogłam dojść co to za pieśń :)
UsuńSuper efekt :) dzielna kobieta, już ja wiem ile wysiłku potrzeba :)
OdpowiedzUsuńA co ma się nie podobać? Uważaj na te kosze, bo ci je buchnie;) Najważniejsze Qrko, że się wyrobiłaś w czasie;)
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Cześć Qrko:) Bardzo ładna ta szafeczka po zmianach:) Zdolne masz łapki:) - powtarzam się, wiem:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności - a śniegu u Ciebie dużo?
lubię takie przemiany kiedy z mebla który ktoś miał wyrzucić budzi sie nowe coś!Fajnie:)
OdpowiedzUsuńMetamorfoza bardzo udana. Ja bym jeszcze gałeczki zmieniła na jakieś bardziej retrowate.
OdpowiedzUsuńWiedziałam że będzie genialnie!! choć osobiście nie przepadam za postarzaniem mebli, bardzo mi sie podoba;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Przepieknie wyszła...I ten pledzik..mniodzio!
OdpowiedzUsuńPięknie wyszła! Zainspirowałaś mnie. Nie będę kupować nowych mebelków do łazienki. Obedrę je " ze skóry" pomaluję i poprzecieram:-)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam zimowo!
Asia
Nieziemska:)jak nie będzie chciała to ja ją przygarnę:)))))cudna jest:))))
OdpowiedzUsuńWspaniały efekt!!!Bardzo podoba mi się wersja z koszami:)))
OdpowiedzUsuńZ mebla za którym bym się nawet nie obejrzała wyczarowałaś cudo. fajnie, że inni zarażają shabby chic'iem
OdpowiedzUsuńEfekt jest znakomity, baaaardzo mi się podoba. Super Ci to wyszło. Wersja z narzutami podoba mi się najbardziej.
OdpowiedzUsuńBrawo, śliczna przemiana.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Qrko
Jee! jest piękna ! super wyszła .Ja się nad swoimi szafkami modlę i czekam na wiosnę bo już nie chcę w domu pylić choć większość rzeczy to ja właściwie w moim sloonie robiłam i już postanowiłam, że koniec z tym ale jak tak patrze na te komodę to nie wiem czy po nowym roku się nie wezmę w troki i odsztyftuję szafeczki po babci:)
UsuńQrko a powiedziałabyś jaką farbą malujesz i czy używasz wałeczka gąbkowego czy tego pomarańczowego takiego milaska? zapomniałam jak się zowie.Bo ja mam straszną ochotę przemalować jedną szafkę na biało tak jak ta komoda bo zazwyczaj przecierałam rozbielałam itd.Bo ile razy się brałam za malowanie to mnie ten efekt się nie podobał.Albo ja za nerwowa i za szybko chciałam mieć białe;)
Piękna przemiana:))) Malujesz pędzelkiem, czy jakimś wałeczkiem?
OdpowiedzUsuńFiu Fiu
OdpowiedzUsuńKońcowy efekt niesamowity, cały czas jestem pod wrażeniem magicznej mocy 2 farb i 2 świecy:)
OdpowiedzUsuńCU-DNA!!!to niesamowite, jak takie proste ( choć nie do końca łatwe i nie zawsze krótkie...) działanie odmienia mebel!
OdpowiedzUsuńA Ty Qrko- myśl- bo Twój czas nadchodzi...
całuski
Kto się nie zabrał za przecierki- mysli,że to trudne, jest w błędzie wszakże, prawda ? i
OdpowiedzUsuńefekt zawsze gwarantowany:)
Jak u Ciebie:))
buziaki
Och, qrko, bardzo sie sie udala!!! Ja zaraz bym taka wziela. No, tak na prawde, to akurat meza przekonalam, ze wiosna chyba ponacieramy nasze szafy w pokoju goscinnym :-) Dzieki za ogromna inspiracje!! i pomysl z swieca :-) Pa, Jola
OdpowiedzUsuńQurko efekt taki jak mi się marzy:)na wiosnę chce malować komodę.Pod warunkiem że dasz mi kilka rad...proszę:)
OdpowiedzUsuńMnie by się podobało:) Jak jej nie będzie chętnie przyjmę ( hi, hi) Właśnie maluję taki ni to stolik ni to stojak na kwiatek, ale czy mi tak ładnie wyjdzie???
OdpowiedzUsuńMetamorfoza super, bardzo mi się podoba ...Buziaki pa...
OdpowiedzUsuńnooo na pewno sie spodoba! wersja z koszami-strzał w 10!
OdpowiedzUsuńJa jestem za szafką z zestawem wikliny. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńspodoba sie na bank :)
OdpowiedzUsuńNa pewno się spodoba! Wygląda idealnie! A jak się nie spodoba to ja ją kupuję ;))) Bombowa jest!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę Wesołych Świąt!
na pewno się spodoba :)
OdpowiedzUsuńefekt piorunujący!!
Qrko, pięknie zmieniłaś komódkę :)
OdpowiedzUsuńNo Ty to zdolniacha jesteś! Jak może się to cudo nie spodobać? No jak? :)
OdpowiedzUsuńQro, a czy dałoby radę zeszlifować takie coś sklejkopodobne? I przemalować. Ty to znasz się na tym :)
Po co kciuki ? Przecież to pewny sukces ! Bardzo fajnie wychodzą Tobie te przecierki. Mnie najbardziej podoba się wersja komódki z koszami :)
OdpowiedzUsuńefekt jest świetny! lubię takie stare stylizacje, biały pasuje do większości rzeczy! :) sama chętnie bym taką przygarnęła, ale miejsca nie mam w domu ;P
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci wyszła ta szafeczka Qrko: ) Mogę się założyć, że się spodoba! pa pa
OdpowiedzUsuńNo musi się podobać, ja inaczej tego nie widzę:) mebel rewelacyjny po liftingu:) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńNa pewno się spodoba bo jest śliczna:))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńIdealna szafeczka w nogi łózka do sypialni,z koszykami wygląda bardzo ciekawie,bardzo lubię te przecierki ,tak zmieniłam sobie cala sypialnię pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWow! ...że tak powiem...
OdpowiedzUsuńSuper...wspaniale ją odnowiłaś..napewno się spodoba!
OdpowiedzUsuńNa pewno się spodoba - jest piękna! Qrko - cudowna metamorfoza! Każdy chciałby taką mieć...... Buźka!
OdpowiedzUsuńMnie się bardzo podoba!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie:)
Wspaniała metamorfoza ,bardzo podoba mi się w wersji z koszami :)
OdpowiedzUsuńNádherná proměna ...........moc krásně opravená komoda ..........krásné vánoční svátky ..............Marki
OdpowiedzUsuńNie ma bata, na pewno będzie się podobać :)
OdpowiedzUsuńJa to chyba na kurs do Ciebie się wybiorę :) Jak to pięknie wyszło!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Pięknie wyszła! Reszta na pewno będzie równie piekna, ale już ja to wiem ile taka praca kosztuje czasu i wysiłku:) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńNie uwierzę w to, że może się komuś nie podobać. Jest piękna :)
OdpowiedzUsuńPrzesyłka dotarła, dziękuję :)
I co! Znowu szczeka opadła mi niemal do ziemi. Jak tak dalej będę się dziwować, to w ogóle jej nie domknę. Śliczności i tyle!
OdpowiedzUsuńEfekt powala, a Twoje dodatki nadają jej przytulnego charakteru :)
OdpowiedzUsuńI po co kupowac nowe jak ze staroci mozna zrobic taki piekny mebelek. Udalo Ci sie swietnie :) I jaka piekna polska piosenka :) ja takich bardzo poszukuje, bo jestem kilkanascie lat do tylu.. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńSuper komódka! Jak można zrobić coś z niczego:) Pozdrawiam, Kaśka:)
OdpowiedzUsuńte zielenie na podusi i kocyku świetnie wyglądają w tej komódce. Metamorfoza udana w 100%.
OdpowiedzUsuńA do czego potrzebna jest świeca?