Koty potrafią okazywać sobie wiele uczuć i przywiązania!!
Ale do rzeczy:))
Jestem patronem....ależ to brzmi...hihihi...czuję się jak Maria Konopnicka...to ona była patronką mojej podstawówki:)))Ale ja jestem patronem...konkursu kociego u Krysi...
W kwietniu nasze kotki będą mogły pochwalić się przyjaźnią z innymi kotami:))
Wszystkich serdecznie zapraszam do udziału i zgłaszania się do Krysi-KLIK
Nagrody są przednie....a i ja coś od siebie dołożę:)))
Zapraszamy:)))
no zaczynam żałować, że nie mam kota ;)
OdpowiedzUsuńWielokrotnie z rozrzewnieniem obserwowałam swich 5 kotów, jak się do siebie odnosza, jak się kochaja , przyjaźnią i czasem "podkopują pod sobą dołki" z zazdrości o mnie...To były cudne chwile, ale sie skończyły,;został tylko Tadzik...
OdpowiedzUsuńDziękuję za informację Konkursie i tak pięknie opisaną przyjaźń kocio-kocią:-)
OdpowiedzUsuńFajne kotki, może i ja kiedyś takiego będę miała?
OdpowiedzUsuńKocurki są urocze....))))Całuski ...miłej niedzieli....pa...
OdpowiedzUsuńMam dwa kociaki i tez nie moge sie nadziwic ich przyjaźni, wręcz miłości ... bo to rodzeństwo.
OdpowiedzUsuńBardzo sie o siebie troszczą :-)
Pozdrawiam
Jakie slodziaki :-)
OdpowiedzUsuńMiło popatrzeć!
OdpowiedzUsuńTo prawda to wspaniałe i zadziwiające zwierzęta:)
OdpowiedzUsuńO tak, koty tez maja uczucia:-) Sliczne zdjecia.
OdpowiedzUsuńbuziole, milego weekendu!
Ty dołożysz?? To już lecę szukać zdjęć!
OdpowiedzUsuń...a ja bezzwierzny...
OdpowiedzUsuń:((
fajne kociska :) uwielbiam koty :)
OdpowiedzUsuńJaka szkoda, ze mam tylko jednego kociaka. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńQrcze, Qrko, ja bym chętnie udział wzięła, ale u mnie jeden kot tylko, więc nie za bardzo... no chyba żębym Pushkinowo Dyziową przyjaźń/miłość pokazała, ale tak międzygatunkowo to chyba niezgodnie z regułami, nie? Ściskam Cie mocno!
OdpowiedzUsuńMam aktualnie 2 koty (kiedyś były 4), ale nie darzą się przyjaźnią - raczej tolerują się. Za to przyjąźń okazują sobie kot i pies. Willy i Dżuma.
OdpowiedzUsuńMuszę znaleźć jakieś fajne zdjęcie moich chłopaków :)
OdpowiedzUsuńKocham koty! Mam dwa kociaczki, ale niestety nie przepadają za sobą, chyba za duża różnica wieku jest między nimi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Kasia
Hmm... mój Bazyl to się z innymi kotami tylko gryzie... Trudno- nie wygram! Może zorganizujecie konkurs na najbardziej pogryzionego kota?!? Wtedy będziemy mieli szansę ;-)
OdpowiedzUsuńAhhh.. to takie buty - to już wiem na kogo winę zrzucić, że się do konkursu zgłosić nie mogę :( :( :(
OdpowiedzUsuńBo moja Venus jedynaczką jest... jedynie z moimi maskotkami się przyjaźni... ale to byłaby bardzo, bardzo luźna interpretacja tematu...
Mi Konopnicka w ogólniaku patronowała ;-)))
Pozdrawiam cieplutko
Świetny pomysł, ja jako psiara nie mogę wziąć udziału, ale chętnie popatrzę:-)pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam kociaki: Rudą , Funie, Mruczka i Mrucie....ale to było dawno...Dzisiaj jestem psiarą i też chętnie popatrzę, pozdrawiam Basia:)
OdpowiedzUsuńPS Odpowiedziałam na Twój komentarz na moim blogu...odnośnie gazetek...możemy się wymienić:)
wspaniała fota...
OdpowiedzUsuńja też zapisałam się na konkursik ... fajny temat...
a widzisz... awansowałaś ! hihi
buziaczki Qurko
bardzo fajny "koci "post i zdjątka:)
OdpowiedzUsuńGratuluję:)))a Twoje koty są urocze:)))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńU mnie też kociaki były ze sobą zżyte. Kocur nauczył się miauczeć i upominać o swoje dopiero jak odeszła kocica, bo tak to ona za niego wszystko załatwiała ;)
OdpowiedzUsuńNo tak znowu nie dla mnie:/:)
OdpowiedzUsuńMoje też tak śpią..jeden na drugim...
OdpowiedzUsuńMiewałam koty zaprzyjaźnione (także z psami), niestety teraz mam dom opanowany przez jakieś nietowarzyskie kocie jednostki :(
OdpowiedzUsuńKwiecień miesiącem futrzastych przyjaźni:)Cudne zdjęcia przytulasków:)
OdpowiedzUsuńach, na koty mogę patrzeć godzinami :-)Niestety ja mogę cyknąć tylko przyjaźń koto-psią :-)
OdpowiedzUsuńkoty są świetne ,ale niestety nie mam w domu...szkoda , gsybym miała dom to i koty i psy byłyby mieszkańcami :)
OdpowiedzUsuńKiedy patrzę na te wszystkie kiciusie to sama pragnę takiego przygarnąć, niestety, teraz to niemożliwe, ale kiedyś na pewno :))
OdpowiedzUsuńMój Ryś ma tylko nas, ale chcemy mu z czasem zapewnić towarzystwo Zenka :)
OdpowiedzUsuń