środa, 19 lutego 2014

Prawie sobowtór:)

Pamiętacie to zdjęcie?...

Przecież ja nie wyjaśniłam tej zagadki:))))
Właścicielem tego puszystego ogonka jest....
...Marian....kotek naszych przyjaciół-sąsiadów:))
Jest mniejszy i szczuplejszy od naszego Ryska....
 
Niestety...nie przypadli sobie do gustu:(((
 
Marian uwielbia nas odwiedzać....siedzieć na naszych parapetach albo tarasie ....
Jeśli Rysiek jest w domu zaraz wskakuje na szafkę i bacznie obserwuje intruza
Rysiek akuratnie jest wyjątkowo pogodnym kotem....ale przy Marianie dostaje białej gorączki....Może dlatego, że ten jak do nas przychodzi-to zaraz zaczyna ujadać?A ten "koci śpiew" ma faktycznie moc do wyprowadzenia z równowagi.Potrafią się pobić do krwi.... A co to będzie za kilka tygodni,gdy drzwi na taras będą szeroko otwarte??? Taaa...ciekawe czy zdemolują mi mieszkanie??Zawsze wtóruje im w tych wrzaskach basowe szczekanie psa sąsiadów:)))) Cyrk na kółkach...a właściwie na 4 łapkach:)
 No ...ale ja tu o kotach....a przecież czas na wskazanie zwycięzcy:)))
Mam nadzieję ,że nowa właścicielka chusty-klik ze swoją kocia gromadą nie ma tyle hałasu:))
Dziękuję wszystkim za zabawę:)))

69 komentarzy:

  1. Ja tam wolę nie zdawać się na ślepy los w kwestii Twoich chust i szali:))))
    Gratulacje dla szczęściarza, a Rysieńka proszę wymiziać uspokajająco:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak to sie stało, że ja nie wiedziałam o Twojej rozdawajce? Cóż trudno... gratuluję szczęśliwej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratulacje dla szczęściary.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję wylosowanej! Pan Random lubi właścicieli kotków ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. O... ja też nic nie wiedziałam... Oj, chyba blogerowy obserwator nie nadąża z wyświetlaniem wszystkich wpisów. Oczywiście gratuluję Wybrance pięknego prezentu. A rudzielce są cudne, nawet jak się nie lubią. :) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. gratuluję nowej właścicielce i oczywiście zazdroszczę nieco.... a rude futrzaki cudne!

    OdpowiedzUsuń
  7. Zazdroszczę, ale gratuluję serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. To i nasz rudzielec troszkę podobny do Ryska ... sama zobacz ...

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękuje za zabawę gratuluje wygranej i trochę " zazdraszczam "....Pa....

    OdpowiedzUsuń
  10. Rude są piękne, ale żeby tak się nie lubić ?
    Gratulacje dla wygranej :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam kiedyś jednego rudego ale zwiał... i to był jedyny kocur jakiego miałam, a u mnie ro śpiewają zalotnicy na zmianę o ile właśnie się nie tłuka o wybrankę ;))
    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  12. Znam bardzo dobrze historię dwóch bijących się kotów, moja Przyjaciółka miała Siostry-Kotki ... była krew
    Trzeba było koty rozdzielić, nie było innego rozwiązania
    I takim właśnie sposobem jedna z Kotek o imieniu Masza mieszka u mnie od kilku lat :-)))
    :-( przegapiłam loterię ... ach te przepracowanie ....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej i zapomniałam pogratulować owocnej 3-letniej pracy :-)))

      Usuń
  13. Gratuluję :))))oj na koty nadchodzi bojowy czas:)))Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kocie amory tuż , tuż, ja już po psim weselu , hi, hi...
    Gratuluję wylosowanej !!

    OdpowiedzUsuń
  15. Gratuluję i dziękuję za zabawę

    OdpowiedzUsuń
  16. Ojej, jakie śliczne kotki. :) Od dawna marzę o kociaku, no ale przy czterech psach, dwóch kanarkach i małym chomiczku, jakoś nie umiem sobie tego wyobrazić... Mam wizję kota uganiającego się za chomikiem albo polującego na kanarka, a za kotem cztery psy. Niezbyt optymistyczne. Umiem sobie wyobrazić te wasze kocio-psie pogawędki. U mnie jak pieski zaczynają "rozmawiać" z wróbelkami, to dopiero jest akcja! :)
    Pozdrawiam serdecznie - Magda

    OdpowiedzUsuń
  17. No tak mój Borys też nienawidzi innych kotów, a że jest znacznie większy od kotów sąsiadów, to przegania je z hukiem, ale myślę że i Rysiek i Marian ustalą sobie granice bytowania ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. O jaka cudna niespodzianka! Qurko! Aż podskoczyłam jak po kliknięciu w link ukazał się mój wasły blog :D Micha mi sie cieszy jak nie wiem co!!!!
    Dziękuję wszystkim za gratulacje :)
    Co do awantur kocich, to są oczywiście! Przy takiej bandzie nie ma opcji żeby czasem się futra nie spięły. Szczególnie 2 kocury (oczywiście odjajczone) sie nie kochają. Jak zaczna pyskówkę, to sie cieszę, że nie rozumiem, bo tam takie bluzgi lecą, że ho ho ;). jak nie zdążę między chłopaków w parować, to w ruch ida pazury i futro fruwa ;/. Krew tez się lała, niestety.
    Na szczęśćie większość się kocha.
    Rudzielce są cudne! Glaski dla wszystkich futerek i uściski dla Ciebie

    OdpowiedzUsuń
  19. ale one urocze :) szkoda, że się nie polubiły!

    OdpowiedzUsuń
  20. Niby oba rude, a nie kumple? :-)
    Gratulacje dla Zwyciężczyni!
    Dzięki za zabawę i pozdrówka cieplutkie!

    OdpowiedzUsuń
  21. Może z czasem kocury przywykną do siebie i będą się choćby tolerować zamiast drzeć koty;)?
    Gratulacje dla zwyciężczyni, dziękuję za zabawę:)

    OdpowiedzUsuń
  22. słodkie kociaki :) gratulacje dla zwyciezcy

    OdpowiedzUsuń
  23. Koty jak ludzie. Nie zawsze sąsiedzi, przypadkowo najczęściej ulokowani przypadają sobie do gustu. My mamy to szczęście, że ze wszystkimi sąsiadami udało nam się stworzyć niemal rodzinne więzy, ale nasze koty tez jakoś nie pałają do siebie sympatią.
    Dzięki za zabawę Qrko. A może Ty skusisz się na moje muzyczne candy? Zapraszam. Ściskam

    OdpowiedzUsuń
  24. Gratuluję.Fajne są te rudziaki, Przyznam, że od kiedy mam kota jestem równie bacznym obserwatorem ich zwyczajów. Mogłabym godzinami patrzeć, co tez wyczyniają, jak śpią, jakie są relacje z psem i tak mogłabym godzinami.

    OdpowiedzUsuń
  25. Rudzielec ma niesamowity ogon, śliczne kociaki...pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  26. Dobrze, że wyjaśniłaś....bo myślałam, że mam rozdwojenie jaźni ...hi hi, hi :))))))))))))))))))))))))))))))) pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  27. Ależ śliczny rudzielec!

    OdpowiedzUsuń
  28. Chyba mam za mało kotów, żeby zwyciężyć w losowaniu, bo tylko jednego :))))))))))))) Gratuluję Jo-hanah :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Rysiek się wkurza bo myślał, że jest jeden na świecie taki urokliwy :) A tu sąsiad bliźniak się trafił ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. U nas jest tak samo. Wszystkie sąsiedzkie koty są "nasze". A, które naprawde nasze z tego się nie cieszą:)

    OdpowiedzUsuń
  31. No i po nadziei . Gratulacje dla szczęściary .
    Tak te rozpieszczane kocurki to chyba tak mają , nie lubią konkurencji . Mój Dyzio jest jak jakiś pies obronny ,nikogo na podwórko nie wpuści :) Może Marian w końcu zrozumie że mile widziany to on nie jest.
    Serdeczne pozdrowienia przesyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Życzę by Koty się dotarły i gratuluję wylosowanej, dziękując za miłą zabawę ;-))

    OdpowiedzUsuń
  33. Do mnie też przychodzi taki rudzielec sąsiada na myszki do drewutni. Bo moje koty wolą inne frykasy zamiast dziczyzny;-)

    OdpowiedzUsuń
  34. Rude kociaki są piękne - pozdrawia ciepło

    OdpowiedzUsuń
  35. Piękne te Mariany i Ryśki:))) Rude jest piękne!
    Qrko, dziękuję za zabawę. Miałam taaaaaaką ochotę na to cudo:) Ale nic to, pochlipię troszkę, tyle mi zostało:) Gratuluję Jo-hanie:) (jak to odmienić?)
    Pozdrawiam e

    OdpowiedzUsuń
  36. Haha, a ja zapomniała zapisać się do kolejki po chustę, teraz mi się przypomniało jak widzę wyniki ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Oba rudziaki są słodkie!
    Gratulacje dla Zwycięzczyni :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Oba koty piękne! Przypuszczam, że to prawdziwi faceci, czyli nie-kastraci? No to zachowanie naturalne, jak to u dwóch rywalizujących samców :). Ja miałam bardzo bojowego kota, ale ponieważ wpadał do domu głównie po to, żeby "ob-pstrykać" wszystkie kąty i złapać żarełko w przelocie, a my potem obszukiwaliśmy cały dom żeby zmyć śmierdzące samcze ślady, to w końcu zapadła decyzja o kastracji... Teraz mam spasionego kota kanapowego, który tylko lodówki pilnuje, ale dwóm pozostałym koteczkom miejsca przy miskach ustępuje i w ogóle bardzo łagodny się zrobił :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ależ nic bardziej mylnego:)) oba kastraty!!!! oba -każdy w swoim domu jada ostatni:))))

      Usuń
    2. To już nic nie rozumiem... koty to tajemnicze stworki...

      Usuń
  39. Cudne rudzielce. Moja kotka broniła swojego terytorium nie tylko przed innymi kotami ale co gorsz przed psami. Oczywiści kończyło się to zwykle szybką interwencją weterynarza. Co było robić taki waleczny charakterek. Niestety starcie z samochodem durnego sąsiada z ciężką nogą, zakończyło jej 9 żywotów.
    Nawet nie powiedział przepraszam...

    OdpowiedzUsuń
  40. Cześć Qrko! Oba Rudzielce przecudne:) Muffin mimo, że pozbawiony atrybutów męskich, zapędów do waleczności nie utracił i goni inne Koty bardzo:) Gratuluję Zwyciężczyni, bo wiem jakie cudo wygrała:):) Pozdrowienia cieplutkie!

    OdpowiedzUsuń
  41. Przez chwilę miałam nadzieję, że to ja - w końcu też mam dwa swoje ;) Podobno rudzielce to tylko chłopaki, gdzieś tak słyszałam... Gratuluję tej, która wygrała!

    OdpowiedzUsuń
  42. Dobrze pamietam te zdjęcie;)Ładniutkie obydwa;)Gratuluję zwyciężczyni;)pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  43. Jak patrzę na te rudzielce tęsknię za naszym Stefanem :( a zwyciężczyni gratuluję! i zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Gratuluję zwyciężczyni pięknej nagrody...:)
    Ja..dotarłam za późno...:(
    Pozdrawiam...i zachwycam się Twoimi zawieszkami...na okrągło :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Gratuluję zwyciężczyni i bardzo żałuję, że to nie ja ją wygrałam:) M S-P

    OdpowiedzUsuń
  46. Rudzielce rewelacja, no ale że taka miłość niekocia?
    słonecznie dziś, i tak pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  47. Gratuluję zwyciężczyni !!!
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  48. och Qrko,Ty dłubiesz te piękności na drutach a Twój Rysiek (a może to Marian...?) lata po innych blogach,zajrzyj do mnie ,tyle sobowtórów?? niemożliwe!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  49. cudowny twój rudzielec, a może te koty to rodzina????

    OdpowiedzUsuń
  50. Gratuluję i żaluję ,że ta piękna chusta ,nie jest moja :(
    Fajne kocurki !

    OdpowiedzUsuń
  51. Wspaniałe rudzielce! Kiedyś miałam takiego rudego olbrzyma, teraz jestem szczęśliwą posiadaczką 18-letniego Bazylka i 2 koteczek :)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  52. A ja też mam rudaska tylko troszkę bardziej pręgowanego:) Mimo, że wykastrowany i sporo zjada jest bardzo filigranowy:))) Pozdrawiam cieplutko. Ania

    OdpowiedzUsuń
  53. Gratuluję zwycięzcy i dziękuję za zabawę.Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  54. Świetni są :) Mój Mruczek też urządza koncerty jak przyjdzie kot sąsiadów, stoją na przeciwko siebie i się puszą śpiewając:) Psy jak to słyszą wychodzą z siebie, chcą pomóc Mruczkowi pokonać rywala :) Kończy się zawsze naszą interwencją i panowie się rozbiegają do siebie :))

    pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  55. Beatka, Maniek jest kochany!...ale gdzie TY????????? ....już miesiąc dzisiaj! a w ogóle Twój blog gdzieś mi znikł z mojego bloga i mam straaaaaaaaaszne tyły ;////
    wszystko Ok? całuski ***

    OdpowiedzUsuń

♥♥♥✿DZIĘKUJĘ✿♥♥♥