niedziela, 22 stycznia 2012

Zapowiedź Mademoiselle.......

        Już chyba ponad rok temu kupiłam tę panienkę..
Akuratnie  cieszę się ,że nie zrobiłam jej od razu bo dziś wyglądałaby chyba inaczej....
Ponieważ była taka pospolita styropianowa-okleiłam ją najpierw gazetami:
 
Marzyła mi się trochę struktura jakby materiału ,dlatego pomyślałam,żeby obkleić ją bandażem
 Następnie pomalowałam ją ale tylko kawałeczek....bo efekt,który uzyskałam był ....skromnie powiedziawszy okropny:((  No i co dalej?...a może papier mache?
Jak pomyślałam-tak zrobiłam ....Prawda,że wygląda obrzydliwie???..A może jak w domowym SPA?..okłady błotne..hihihihi
 
Po wyschnięciu już lepiej...chociaż jakoś takoś struktura i wygląd szmaty do podłogi z czasów PRL,nieprawdaż?
                          
Taaaa...no to teraz farba.....a właściwie farby:
Najpierw podkład... wygląda jak po nadużyciu kąpieli " słonecznych " w solarium)))
 
Na te wszelkie maziaje znów biel i ..przecierki...
Zaczęłam ją  -Mademoiselle- robić w październiku....na początku października... prace trwają wciąż...z doskoku. Jeszcze kilka napisów....blaszek:)....i będzie gotowa... 
Cóż,jednak już w czwartek z QRNIKA przeprowadziła się na salony.... i jakoś mi się tu podoba..... A następnym razem chyba już wystąpi w całej -wykończonej- okazałości
  U mnie za oknem niby białawo...ale buro i pluchowato...ale za dwa miesiące wiosna:))))))))))))))
Pozdrawiam