poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Zawsze na nią czekam....

   Co roku...Czekam i wyglądam przez okna...liczę w myślach dni...ile jeszcze czasu...
Podbiegam zniecierpliwiona na granicę ogrodu...tupię nóżką...no kiedy???
 Rano,gdy rozsuwam rolety w łazience spoziram zaspanym oczkiem czy już??
W sobotę ,kiedy obudziło nas słonko,mogłam sama się do siebie uśmiechnąć..Była taka akuratna :))
Biała ściana falującego kwiecia!!! Jest-pierwsza królowa kwiecia!!
 I ten zapach!!!!!!!!! Oszałamiający....
Kiedy inne drzewka zupełnie łyse....niektóre pokryte miniaturkowymi liśćmi...ona wiedzie prym:)
  Przez pozostały czas mało atrakcyjna...powiem nawet ,że potem wolałabym mirabelki-bo o niej mowa-nie mieć...bo kocha ją mszyca....ale dla tych "pierwszych skrzypiec" na początku wiosny-warto!!
  W niedzielę usadowiłam się pod kocem w moim nowych -żwirowych kąciku wypoczynkowym,w jej pobliżu...i rozkoszowałam się jej zapachem,kawą,książką.....i towarzystwem Ryśka:)
  A propos czekania....dziś doczekałyście się końca zabawy.Długo zastanawiałam się ,kogo wybrać.Nawet miałam skorzystać z generatora liczb.Jednak cały czas tkwił mi w głowie jeden komentarz....I jemu też uległam-a co tam!! Choć momentami trza się skupić ,aby go odczytać...hihihihi

alucha26 marca, 2015 13:37
Qrko kochana, jak ja bym chciała wybrac te cuda! Tabclia mnie urzekła po strokroć! Bo ja żem od urodzenia nosze okulary i z tablicami okulistycznymi jestem za pan brat. I gdyby mieć taką z pięknym tekstem w domu... No marzenie :))) Powiesiłabym w sypilani :D
Rozmarzyłam się :P
Pierwszy swój post opublikowałam 1 marca 2011! Zupełnie zapomniałam o tej rocznicy! ZUPEŁNIE...
Ale teraz wiem, że nasze blogi to rówieśnicy ;)))


Wszystkim dziękuję za zabawę:))
Alu,sprawdzałam,nie mam twojego adresu-prześlij mi go na maila:)