niedziela, 9 października 2011

Bury i Koks mają moc..

   Żeby nie było żadnych wątpliwości,chodzi mi o tego Koksa:
 ..niech nikogo nie zwiodą te przymknięte oczy...Koks wszystko ma pod kontrolą...
 
 Zanim powiem o jaką moc mi chodzi,to wspomnę o Burym. Kot to młody..bo dwuletni.....ale LENIWIEEEEEEC!!!! Jakich mało!!! Na ten przykład,kiedy chce aby mu dołożyć do miski...kocha ponad wszystko suchą karmę....to nie chce mu się miałknąć,ani przyjść i połasić się do nóg pani.Po co?Leży przed miska,aż w końcu podejdę i mu dołożę karmy. I tak z trzy razy wciągu 10 minut,....
Cóż wczoraj wieczorem czekał,czekał... i akuratnie po trzech minutach....zasnął ...z mordką w misce:)
    Kiedy pstryknęłam mu zdjęcie-obudził się....i udając,że nie spał...szybko postanowiłł chrupać...po czym przeniósł się na parapet,wtulił w koronkę i zaczął chrapać:))
Na czy polega moc moich kotów?. Dzięki nim pojawiają się tu osoby,którym los zwierzaków nie jest obojętny.A jak wiadomo,moje koty- to zwierzaczki inwalidy:))
I właśnie poprzez Burego trafiłam na blog Joasi :).Potem okazało się ,że Asia ogłosiła candy,którego wszystkie uczestniczki dostały prezenciki:))) Dostałam talerzyk -w sam raz na dzisiejszą szarlotkę...
Oraz piękną serwetkę zrobioną przez Asię...z moim monogramem!!!!
        Joasiu jeszcze raz bardzo Ci dziękuję za ten miły prezent,a wszystkich miłośników kotów zapraszam do Asi...i Kido:))
....................******...................
Podcinając ostatnio bluszcz zimozielony...zrobiłam ten oto skromny wianek:)
   Zgłosiłam się u Asi na ptasi konkurs. A oto moje ptaszynki,które chętnie powiększą swoje grono przyjaciół:)
     ..i tak cichutko marzy mi się jeden z prześlicznych ptaszków jakie można wygrać u Asi ..zobaczcie zresztą same do niej na bloga,jakie to pięknoty...albo nie..po co?...weźcie przykład z Burego....a ja będę miała większe szanse:))
...............******..............
W piatek powstały także:
A przy okazji dokopałam się do niektórych skarbów z przybornika do szycia mojej babci..
Lubię kaletnicze dziurki...i tu je właśnie zastosowałam:)
............******..........
Wczoraj w sklepie wszystko po 5..a powinno być po 8,99-kupiłam takie upiorne pudełeczko...
   A może nie aż tak bardzo?...Mimo wszystko postaram się go trochę zmienić i pokazać w przyszłym poście:)
.............*****............
Na koniec jeszcze kilka odpowiedzi na wasze pytania....
-tutek jak zrobić lampę....spytam się dziewczyn ,które pomogły mi się uporać z elektryką i....dziurką...jakby co to je namówię do tutka.....:))
-ANONIMIE,bardzo się cieszę ,że mnie odwiedzasz,że jesteś normalną -choć anonimową osoba...sama początkowo taką byłam....nie chodziło mi o prawdziwe inicjały...wystarczyłoby xxx....ale nie zmuszam:))))
-Mirelko w poście  z tutkiem jak drukować na płótnie pokazałam też środek zabezpieczający...można też inne znaleźć w sieci...medium do tkanin:)
-ktoś spytał,czy ja śpię...hihihi..tak ,ale kilka rzeczy robię naraz,.W chwili ,kiedy pisałam tego posta w międzyczasie dekupażowałam i czyściłam,kroiłam do mrożenia warzywa na zimę....Tak mam zawsze:)) przed południem szyłam ,piekłam ,sprzątałam:)...
Ale na pewno nie ja jedna mam motorek w....
Pozdrawiam wszystkim z adhd i pokroju mojego kochanego Buraska:))