sobota, 4 stycznia 2014

Sopranowo-szalowo

       Od dłuższego czasu jestem w niej zakochana...lubię jej delikatne kolory,miękkość...i przystępną cenę:)Wiele już chust powstało z niej..a ostatnio wykorzystałam tę włóczkę do zrobienia szali..
Szarości to chyba mój ukochany kolor..nawet przed fioletami:))...
 
Szal jest akuratnie dla takiego samego kurdupelka jak ja,więc nie jest zbyt duży..

Wzór prościutki..ale bardzo go lubię
 Powstał też szal w beżach
 Tym razem trochę inny ażur
 
 Z soprane powstała ostatnio też chusta
 Spodobał mi się jej kolor...lodowy
czyli na "zimę" w sam raz:)
A tu trio sopranowe
  
W planach mam zakup kolejnych kolorków:)
*****************
Jakiś czas temu dostałam od kochanej Esterki moteczek wełenki i powstał z niej szal-chusta. Robiłam ją dzięki pomocy Kreatywnej:)
Z koralikami..
 
Mimo,że zmniejszyłam wzór to i tak wyszło toto ogromniaste:)
hihihi.byłoby doskonałe na kobietę o wzroście 2,20....a ja mam niecałe 1,60:)
 Włóczka jest cienka,więc śmiało można się szalem omotać dookoła szyi 
 
 Powstał jeszcze jeden szal w czerwieniach....ale jest u sąsiadki za miedzą...nie mam zdjęć..jak go "porwę" i kilka pstryknę to pokażę....pozostałe cztery chusty ,które powstały pozostaną tajemnicą...bo zdjęć brak...a te co były zrobione okazały się na komputerze do bani:(
Ale może to i dobrze ..bo ile można...
Ostatnio trochę szydełkuję...pobieliłam kolejną bieliźniarkę...a teraz na tapecie skrzynia posagowa...