Żałuję tylko ,że ICH nie miałam jak powstawał mój swetro-płaszcz.Też z udziałem tej wełny-KLIK...ale jest jeszcze w wersji niewypranej i z niezabezpieczonymi nitkami.
Zarzekałam się ,że już nie sięgnę po wzór ananasów...tym razem w wersji uproszczonej,którą podpowiedziała mi kiedyś Małgosia ..czyli tylko dolna część zananasiała:))
Ponieważ mam już spory zapas wszelakich chust i szali..zastanawiałam się ,co z nią począć..
Pomyślałam,że może ktoś z was by chciał ją za niewielką sumę udomowić...
I tak wisiała sobie kilka dni na moim manekinie... A wczoraj mieliśmy przesympatyczne małżeństwo na obiedzie....Szal od razu wpadł w oko Danusi..Decyzja była prosta....wyszli od nas z prezentami- ze skrzynką jabłek i szalem:))
Dzisiaj u nas letnia wprost pogoda:))) Nareszcie!!!
Jeszcze kilka dni zapisy na rocznicowe cukierki:))-klik zapraszam:))
Cudowny szal. A ta muzyka...........Mogłabym słuchac jej godzinami. Pozdrawiam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny :) A z tą muzyką poczułam się jak w niebie :)
OdpowiedzUsuńPrześliczny szal, jesteś bardzo zdolna. Dziękuję za komentarze na moim blogu. Pozdrawiam Cię cieplutko Kaśka z http://nostalgicznyzakatek.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńSzal piękny a Rysiek to ma u Was dobrze :-)
OdpowiedzUsuńCudownie klimatyczne wnętrze
Pozdrawiam cieplutko
Szal cudny po prostu. A scenka z Rysiem znajoma - mam na co dzień podobne widoki :) tylko kolor sierściucha inny :)
OdpowiedzUsuńAleż piękny szal.... zachwycają mnie takie zwiewne, delikatnie jak mgiełka szale i chusty :)
OdpowiedzUsuńA Rysiek pewnie tylko czeka, kiedy Pani odwróci się, żeby troszkę popsocić ;))
Pozdrawiam cieplutko, Agness:)
Ja tez bym bardzo chetnie (za odplata oczywiscie) takie cudo przygarnela. Najchetniej w bordo i w soczystej zieleni...Pieknie wyglada, po prostu ananasowo, a to moje ulubione owoce (no i mango jeszcze do tego:), pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudo! Przepiękna chusta :-) Doskonałe kolory i prześliczny wzór.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Wyszły Ci spore te ananaski. Jaki śliczny kolor. Już nie mogę się doczekać swetropłaszcza.
OdpowiedzUsuńNo i Twoje piękne salony... Zachwycają. Masz naprawdę liczne talenty.
Pozdrawiam. Ola.
Och, jakie piękne fiolety, jaka cudowna pajęczynka!
OdpowiedzUsuńA wiesz, że moje ananasy też leżą w szafie i czekają na jakąś prezentową okazję :). I jeszcze jeden szal... Lubię dziergać te ażurowe mgiełki, ale sama rzadko je noszę. Może kiedyś będę sobie dorabiać dzierganiem...? Fajnie jest robić to, co się lubi i jeszcze dostawać za to jakieś pieniądze :). Szkoda tylko, że rękodzieło jest tak niedoceniane... i ten zalew chińszczyzny... ech... Tymczasem na życie muszę więc zarabiać satysfakcjonującą, ale nieco mniej pasjonującą pracą :).
Danusia, to szczesliwa kobieta! :) Chusta baaardzo piekna! U nas tez fajna pogoda, wreszcie :) Milych dni, Beatko! Jola
OdpowiedzUsuńO jaka wspaniała chusta. Zdolniacha jesteś. :)
OdpowiedzUsuńJaka cudowna! Jak utkana z mgły nad wrzosowiskiem, gdybym kiedykolwiek taką mgłę widziała z pewnością wyglądałaby jak Twój szal ;))
OdpowiedzUsuńA Rysiek to gałgan jeden :)
Cudo!
OdpowiedzUsuńWow, jak mgiełka! Albo pajęczyna! I te kolory, uwielbiam fiolet! :-)
OdpowiedzUsuńKot niemożliwy ;-)
Piękna :) piękna :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
szal piękny:))od dawna mam ochotę na taki delikatny otulacz na chłodne dni:)))może kiedyś:))
OdpowiedzUsuńzwiewna, elegancka, piękna... mogłabym ak całą noc :)
OdpowiedzUsuńPiękny prezent sprawiłaś znajomym. Przepiękny ten szal. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAle piękny szal. Cudny kolor i wzór niesamowity. Wyobrażam sobie jego delikatność i miękkość..
OdpowiedzUsuńDawno Cię nie odwiedzałam i dziś uśmiałam się widząc zdjęcie Ryśka z nagłówka :)))
pozdrawiam cieplutko Marzena
PRZEPIEKNY!!! Sama bym miala wielka ochote na takie cudo:) Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńMagnific! Cudności, piękności!
OdpowiedzUsuńNo a kocur niezły, niezły - od razu widać, że jest u siebie :D
PIękna chusta i ten kolor :))) Też bym się zachwyciła jakbym weszła i zobaczyła na manekinie :)
OdpowiedzUsuńQRKO, cudowny, cudowny, cudowny- już od jakiegoś czasu zachwycam się nie tylko Twoimi tabliczkami, szyldami , meblami ale szale to jest artystycznie wyższa sztuka, której pewnie nie opanuję -chyba że w przyszłości-wtedy może mi pokażesz i doskonale sobie z tym poradzę.
OdpowiedzUsuńKolor cudowny a pajęcza delikatność... jak zawsze zachwyca ;-)))
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje prace na drucikach;)Takie delikatne;)Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńPiękna chusta, jak mgiełka. Ale twój dywan to dopiero cudo, sama go robiłaś?
OdpowiedzUsuńdywan-sama:)) dziękuję -pokazywałam je-bo są dwa -w poprzednich postach
Usuńto musiałam przegapić, zaraz nadrobię
UsuńQorko szal jest przecudnej urody...
OdpowiedzUsuńa co ty takim maczkiem piszesz?
Przepiękny delikatny szal....taki romantyczny:) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńehhh to Twoje hobby najmilsze i jego efekty... podziwiam! zachwycające szale i moja kolorystyka więc pochłaniam oczami podwójnie!
OdpowiedzUsuńPiękny! Jak wszystkie Twoje chusty i szale:) A Rysio - łobuz jeden! Pozdrowienia serdeczne!
OdpowiedzUsuń... iście koronkowa robota ... podziwiam :)
OdpowiedzUsuńCudna pajęczynka w cudnych kolorach :) A ten rudzielec co uskuteczniał na tym stole? :P
OdpowiedzUsuńCudo! Kolor, wzór i całośc rewelacyjna! zachwycam się dalej... ;)
OdpowiedzUsuńwiesz co Qureczko... Twoje szale to takie mgiełki... kocham ich zdjęcia !!! poważnie...
OdpowiedzUsuńserdeczności posyłam
Piękny szal i pięknie wyeksponowany. Jestem pełna podziwu i dla tworu Twoich łapek i fotografii, które zrobiłaś....
OdpowiedzUsuńZałączam pozdrowienia z chmurnej Małopolski.
Piękne są Twoje szale i inne robótki ... napatrzeć się nie mogę ...Jak byś miała coś w brązie lub kawa z mlekiem, albo szaro- czarny . To proszę o maila z wiadomością o cenie ...może być bez skrzynki jabłek ..Pozdrawiam serdecznie. Dorcia.
OdpowiedzUsuńPS.A Rysiek zdaje się yogę ćwiczy w porannych promieniach słońca:)
OdpowiedzUsuńKolejna prześliczna pajęczynka. Cudeńko!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Piękny!! i kolor i wzór- no i wykonanie!!
OdpowiedzUsuń( Rysiek bez krępacji ;-)))
Qrko piękna szkoda ,że sie spóźniłam ;(
OdpowiedzUsuńPrzepiękny szal.. jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńPiękny szal - lekki i kobiecy ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
śliczna
OdpowiedzUsuńPiękna chusta jak zawsze!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne jest, taka delikatna i zwiewna , cudowna :)
OdpowiedzUsuńTo fioletowe cudo bardzo chciałabym mieć w swojej szafie:)Cudowne!!!
OdpowiedzUsuńA już się w połowie posta ucieszyłam:((( Te Twoje mgiełkowce mnie rozanielają. Zrób nastepny, ja udomowię:)
OdpowiedzUsuńNie mam zielonego pojęcia, jak takie cudo można udziergać na drutach. Śliczny! Rysiek mlaska się po...? Dobrze chyba widzę:)
OdpowiedzUsuńprzepiekny,tak marze o takim,ale tego za sto lat nie zrobie,compliment,pozdrawiam cieplutko irena
OdpowiedzUsuńAch... to ja sobie powzdycham tu po cichutku do tej wrzosowej piękności, która lekkością swą mgłę przypomina i powyobrażam sobie, jak przyjemnie otula swoją nową właścicielkę. :) Pięknie drutujesz Qrko. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńno piękny to mało powiedziane - przecudny !!!
OdpowiedzUsuńa gdybym zamarzyła o takim w kolorze pudrowego różu
napisz mi proszę ile by kosztował?
pięknie u Ciebie
serdecznie pozdrawiam
m.
Piękny zwiewny szal :)
OdpowiedzUsuńQrko, proszę udostępnij link do tej przepięknej muzyki, której nie mogę się nasłuchać. Mam jeszcze pytanie. Czy mogłabym zamówić u Ciebie taki sam , piękny szal, jaki widać na manekinie? Pozdrawiam G.
OdpowiedzUsuńWitaj Grażynko,to link- https://www.youtube.com/watch?v=tjN2Ht373PE
UsuńA w sprawie szalu napisz do mnie na maila:)) cbea1968@gmail.com
Szal marzenie! mgiełka taka i na pewno miękka w dotyku, bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńJaka delikatna. Kolor przepiekny:)
OdpowiedzUsuńRysiek!
Piękny szal, cudne wnętrza i ta nastrojowa, otulająca muzyka.Miło tu u Ciebie!
OdpowiedzUsuńPiękna!
OdpowiedzUsuńprześliczny szal
OdpowiedzUsuńbuziaki
fajna dzierganka:)Pzdr
OdpowiedzUsuńZapraszam na chustowe wełenki do sklepu Zeberka: www.sklep-zeberka.pl
OdpowiedzUsuń