Dostałam ją swego czasu od Kasi... przyleciała do mnie w ramach zabawy "podaj dalej"
Tak,tak...wiem....śrubki muszę przemalować:))))
W łazience mam duże okno...a na niej kosze...a w nich czysta postać galimatiasu...no cóż nie będę ściemniać,że zawsze wszystko poukładane...bo nie:)))
Kasiu-bardzo Ci dziękuję:)))
A oto zasady zabawy
1) Musisz posiadać blog.
2) Pierwsze 3 osoby, które umieszczą pod tym wpisem komentarz, w którym zgłoszą chęć wzięcia udziału w zabawie, otrzymają ode mnie mały ręcznie robiony upominek, który wyślę w ciągu 365 dni.
3) Osoba zgłaszająca się organizuje taką samą zabawę u siebie i daje szansę trzem osobom na prezent wykonany przez siebie.
4) Każdy blogowicz może 3 razy uczestniczyć w takiej zabawie
Qrcze nawet nie wiem jak to się stało ,że wzięłam udział w tej zabawie .....5m-cy temu.....Prawdę mówiąc nadal bym zwlekała..ale basta!!!! Co ja przygotuję dla 3osób??..a niech to będzie niespodzianka:)))
To ,co są chętne?
Już pisałam ,że raczej nie zrywam bzu...i innych kwiatów do domu.Ale to nie znaczy ,że w ogóle tego nie robię....Lubię dawać kwiaty w prezencie:)Dziś tak miało być...ale gość się nie pojawił....
Bukiecisko więc zostaje w domu:)
A następnym razem pokażę co dostałam od Luny w ramach wymianki za chustę...i moją nową Qrkę od Łucji:))
A na koniec kolejni koci przyjaciele...Belek jest chory-obsmarkany.......ale ma wsparcie w Ryśku...popatrzcie same...
Witaj :o) już kiedyś brałam udział w takiej zabawie ale z chęcią jeszcze raz wezmę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Czy zdążyłam??? Bo ja bym chciała!
OdpowiedzUsuńAle mam szczęście...ostatnio tak rzadko zaglądam gdziekolwiek...
UsuńNo to teraz jak już wiem ze zdążyłam na spokojnie mogę Ci napisać że to wnętrze mnie zauroczyło!Wymiękłam...
zgłaszam się :))
OdpowiedzUsuńwiedziałam, ze sie spóźnie!!! :*
OdpowiedzUsuńNo nie zdążyłam...
OdpowiedzUsuńNo i nie zdążyłam
OdpowiedzUsuńMasz pięknie urządzoną łazienkę
Pozdrawiam
niby stara jestem ale ... nie dorosłam do takich zabaw ... hehe
OdpowiedzUsuńgłaski dla chorego kociaka;
osobiście zrywam kwiaty z ogrodu a bez zwłaszcza bo tym samym go od razu podcinam by był na następny rok i większy i gęściejszy ...
No i Qrka nie zdążyłam... jakoś mi nie po drodze z takimi zabawami...ale dla prezentu od Ciebie bym się zapisała, pozdrówka
OdpowiedzUsuńŁazienka z oknem, to jest to :)Też mam w koszykach istny miszmasz:) Bez cudny, dobrze, że gość się nie pojawił hi:) hi:)
OdpowiedzUsuńFajne te panny pokojowe:)Kociaki są super, a łazienka, która ma okno, no, no też bym chciała:)
OdpowiedzUsuńTwoje bukiecisko dalam sobie na pulpit tak mi sie okrutnie spodobalo a obsmarkany kotek jest slodki Tilda lazienkowa jest taka nietuzinkowa, podoba mi sie .)
OdpowiedzUsuńMarzę o łazience z oknem. Tilda urocza:)
OdpowiedzUsuńYou have a wonderful blog! I'm very excited that my blog is in your blogroll. Thank you so much!! I'm a new follower of you.
OdpowiedzUsuńYour Tilda Bath Doll is just gorgeous and the cats so very sweet!
Greetings from Switzerland
Sandra
Jak czytam o porządkach to jakby o sobie qreczko :D lalę cudną dostałaś,a śrubkami się nie przejmuj. buziaki
OdpowiedzUsuńps ja niestety nie będę brała udziału :(
Ale piękna kocią przyjaźń! Pałeczkę śliczna, a śrubek prawie nie widać :)
OdpowiedzUsuńWieszak nawet z tymi śrubkami jest śliczny.
OdpowiedzUsuńOjej co jest kotkowi ?
OdpowiedzUsuńBidulek... kciuki za zdrówko...
Wszystko jak zawsze Mi się u Ciebie podoba, ale szkoda Mi tego kociaka...biedaczek ...Rysiek kochane kocisko ...pomaga w chorobie i wygrzewa kolegę. Pozdrawiam serdecznie Dorcia.
OdpowiedzUsuńCudowna ale wiadomo u ciebie zawsze tak jest dlatego tak chętnie tu zaglądam:) pozdrawiam ciepło S.
OdpowiedzUsuńGalimatias w lazienkowych koszyczkach - skad ja to znam ? A tak naprawde to zapewne koszyczki wynaleziono po to zeby w nich wlasnie maly kramik trzymac, pod plaszczykiem porzadku w stylu Shabby :)
OdpowiedzUsuńNo ale w koncu "prawdziwe artystki" najchetniej otaczaja sie kreatywnym chaosem, bo to tez przeciez jakas samoistna inspiracja, a ludzkosc inspirowala sie juz takimi roznosciami jak np: zepsute jablka w szufladzie biurka u J.W.v Goethe...
Ja tez w zeszlym tygodniu bylam guwernantka, nianka i kucharka dla dwoch takich szaroburych z firmy (C)otty :) Polubilam je , wiec i Twoje pozdrawiam i zdrowka zycze :)
Pan Bolek był chory i leżał w łóżeczku i przyszedł Rysiek: ja cię wesprę koteczku;-)
OdpowiedzUsuńŚliczna Tilda :) zazdrostka też !!! A Bolkowi życzę zdrowia bo taki koci katar to nic przyjemnego - a czy Rysiu bohater nie złapie tego paskudztwa ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)))
ciekawa ta Twoja łazienka :) czy te drzwi prowadzą na dwór?? wielce oryginalne :))
OdpowiedzUsuńTilda wpasowała się idealnie!
Uściski
hihihihi,,nie:))))do drzwi do schowka!!!!! boo kiedyś...dzisiejsza łazienka to były dwa pomieszczenia ciemny kibelek...i kuchnia..a schowek to była spiżarnia:)))ńastapiło zburzenie ścian...powstała łazienka...stąd okno:))...a schowek jest rewelacyjny na zapas kosmetyków,podręczne koszule nocne,ręczniki....taki bajzlownik o pow.niecałego metra kwadratowego!!!
UsuńŁazienkowa dama super, a kosze moim zdaniem są po to aby można było robić bałaganik, kociakowi życzę wyzdrowienia.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBzy masz obłędne, do wyboru do koloru. Szmacianka w szlafroku zwaliła mnie z nóg, piękna. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńhahahaha ostatnio ciągle na końcu jestem;))) ale to nic w końcu ostatni będą pierwszymi;))))) bez przepiękny, u mnie już sladu nie ma po nim;( łazienkowa dama cudowna!!! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZazdroska cudownaaaaaa:)
OdpowiedzUsuńAle masz rewelacyjną łazienkę!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Cię serdecznie:)
Cudowna i klimatyczna łazienka. Takie schowki, jak w twojej łazience powinny być w każdym domu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Bardzo przytulna łazienka. Nie wydaje mi się, by potrzebowała zmian:)
OdpowiedzUsuńPanna od Kasi śliczna.:)
Cudny bukiet:)
Kocurki przesłodkie:)
Ja oczywiście też nei zdążyłam, ba jestem daleko tyle :) szkoda :( i również zachwycam się łazienką i...pluszkowymi Przyjacielami, zdrówka dla Kociaka! :)
OdpowiedzUsuńŁadnie w tej Twojej łazience. Jak o mojej pomyślę to zbiera mi się na płacz. Wszystko do skucia. Ale na razie brak funduszy na takie fanaberie. Zresztą priorytetem była kuchnia :) Więc starm się ozdabiać ile siła, ale to wszystko psu na budę, albo jak wolisz kotu na kojec.
OdpowiedzUsuńPięknie mieszkasz, Qrko:)) Ale powiedz mi,nie obawiasz się, ze cudny Belek zarazi Ci Twoje pozostałe koty? Wygląda na bardzo zainfekowanego. Tak się cieszę, ze trafił do Ciebie:)))
OdpowiedzUsuńBelek i Rysiek ....to tak po prawdzie koty moje-nie moje...przychodzą pospać na tarasie...posiedzieć w ogrodzie...pojeść..a Belek nawet nie je...i nie mogę mu zaaplikować antybiotyku.... Rysiek jeszcze wejdzie do domu ,da się wymiziac...Belek nie:(((....tak boję się ...nawet ostatnio bury był trochę chory......ale nie mam jak ich odizolować....musiałabym przeganiać Belka...a serca nie mam to raz...a dwa to i tak wszystkie razem urzędują po drugiej stronie ulicy ma fabryce,,,,,Bo te moje koty...to takie nie moje:(((...Kochają wolność i swobodę...i trochę mój ogród..no i może mnie troszeczkę???Teraz nawet śpią na dworze...zimą wejdą na noc do domu....Jak ktoś siś pyta ile mam kotów...to mówię,że od 1,5 do 4:)))
UsuńEhh, Qrko, kocham Cię bardzo za wielkie serducho, a antybiotyk może w jedzonku? Co ja Ci tu będę gadać,wiem,że będzie dobrze, buziaki. A ogony do Ciebie przychodzą, a do ogrodu przy okazji:)))
Usuńpieknie to zrobilas w tej lazience,te bezy sa fajne nawet moge je czuc,hi hi pozdrawiam irena
OdpowiedzUsuńNo ja to już w ogóle sto lat po wszystkich, nigdy nigdzie nie zdążam, ale zostaje mi radość z oglądania Twoich pięknych zdjęć :)
OdpowiedzUsuńNo to wspaniałe wsparcie ma Belek , a łazienkowa panienka fajniasta , bez prześliczny :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Łazienkowa panienka-wdzięcznie pręzy sie ztym ręczniczkiem, wyglada obłędnia.
OdpowiedzUsuńA cóż Ty chcesz w łazience liftingować, jak dla mnie piękna aranżacja:)
OdpowiedzUsuńsliczna anielica a u Ciebie jak zawsze pieknie i przytulnie :)
OdpowiedzUsuńAnielina łazienkowa super !!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńTeż mam podobną panienkę w łazience, siedzi sobie w porcelanowej wannie ;-)
Pozdrawiam Agnieszka
Łazienkę masz śliczna Kobieto!! Kota też :) i bezik :) a jak sobie kuchnię zrobię to sobie kupię szyldziki u Ciebie :) i bez zabawy :) Na razie się nie zanosi bo Ch. Ch. (Cholerny Frank)
OdpowiedzUsuńwysoko stoi...ehh życie :) Ściskam!!
urocze kociaki, a łazienka prześlicznie wygląda!
OdpowiedzUsuńJak zwykle wszystko piękne, a bez pachnący. No właśnie nowy kociak. Belak jest słodki. Moja Leonka też była chora, brudna i niczyja, siedem nieszczęść. Teraz nasza, kochana i mam nadzieję szczęśliwa. Ja nie mogę już przynosić kociaków do domu, mam trzy, a mieszkam w bloku. Szkoda, bo dały mi tyle radości.
OdpowiedzUsuńI've been exploring for a little bit for any high quality articles or weblog posts in this kind of space . Exploring in Yahoo I finally stumbled upon this web site. Studying this info So i am happy to express that I've a very excellent uncanny feeling I discovered just what I needed. I most indisputably will make sure to do not fail to remember this web site and give it a look on a continuing basis.\nFeel free to surf my web blog : Tile Bathroom Shower Ideas
OdpowiedzUsuń