Czas biegnie u mnie jakoś ostatnio inaczej..na wszystko potrzebuję dwa razy więcej czasu...dopadł mnie jeszcze jakiś chaos...pokasowałam mnóstwo maili i...nie wiem z kim i jak się kontaktować:))))) Jeśli więc do kogoś się nie odezwałam to proszę o kontakt:)))
Jeszcze przez dwa miesiące będę taka trochę nieobecna-nieprzytomna:))
Teraz jak mam chwilkę czasu to Rysiek się we mnie wtula i nawet nie mam jak coś machnąć na klawiaturze:))
W ogrodzie prawdziwy festiwal barw i zapachów
Moja ukochana mirabelka nie zawiodła mnie w tym roku...
Gałęzie tak miała obsypane kwiatami ...jakby ktoś umaczał je w wacie cukrowej:-a ten zapach)
...za dwa dni chyba rozwiną się bzy... już nie mogę się doczekać..
A od przyjaciół dostałam prezent!!
...uratowany ...miał iść na złom..
uwielbiam zielony:)))
Cudownie nadżarty zębem czasu
Mój nowy stojak na owoce:))
Piękna ,stara waga szalkowa:)
Tylko ją wyczyściłam...podoba mi się taka jaka jest..
A w Qrniku powstało i powstaje mnóstwo rzeczy,,,niestety nie wszystko sfotografowałam....ale o tym już następnym razem:))
Qrko, w myślach przenoszę się do Twojego ogrodu na chwilkę relaksu :) A stojak na owoce - cudowny! Też uwielbiam zieleń :)
OdpowiedzUsuńQrko, jak się tu u Ciebie zmieniło :) podoba mi się ;) a waga piękna
OdpowiedzUsuńŚwietny prezent :)) I piękne zdjęcia kwiatów :))
OdpowiedzUsuńPiękna waga, a ogród zachwycający :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam majowo :) U mnie w tym roku bez zakwitł pierwszy raz :)))
...zawsze takie wagi mi się podobały, te szaliki i odwazniki...
OdpowiedzUsuńJa tez juz dlugo niepisalam siebie, ale z checia odwiedzam inne blogi...u Ciebie piekna wiosna, ja tez czekam na moj bez aby rozkwitl I odurzal swym cudnym zapachem:) WAGA REWELACYJNA!!! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWaga rewelacyjna !!! Ten kolorek!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)))
Waga marzenie szczególnie w roli stojaka na owoce.Pięknie u Ciebie w ogrodzie. U mnie bzy już kwitną, Wieczorem zapach bzu jest boski. Szkoda, że nie mam takiej mirabelki i żadnych drzewek owocowych, które by teraz kwitły. Naszymi drzewkami poczęstowały się nornice. I to bardzo skutecznie. Za to już niedługo kwiść będą różaneczniki.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńdługo nie pisałaś... ale jesteś. W ogrodzie wspaniałe widoki! Prezent po prostu cudny a kolor!!! u mnie ogród zaniedbany bo w sanatorium byłam. Ale juz za robotę sie biorę, chwasty sie rozpanoszyły, mszyce na porzeczkach. Weź tu człowieku wyjedź na 2 tygodnie. Do tego działkę znów zalało więc trawniki trzeba naprawiać. Istny pogrom!
OdpowiedzUsuńCzekam na zdjęcia Twoich nowych prac :)
Ojeju, Qrka wychynęła ze swojego ukochanego ogrodu. :)) I jak zwykle pokazała piękno: flory, fauny i... przyrody nieożywionej. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrówka! :)
Fajna ta waga!!! Mam też ale moja jest niestety mocno zardzewiała... co prawda i tak mi się podoba... ale Twoja jest rewelacyjna...
OdpowiedzUsuńFajnie, że jesteś, ciekawa jestem tych nowości;)
OdpowiedzUsuńTak myślałam, że walczysz w ogrodzie... Na zdjęciach widać, że jest teraz przecudny! Piękny prezent :)
OdpowiedzUsuńCudowna waga
OdpowiedzUsuńMasz rację, chociaż dzień dłuższy, to jednak czas pędzi jak szalony i nie idzie go zwolnić. Czuje się tę presję, dopiero był początek maja, a już jutro mamy 15-ty. Tyle się dzieje w świecie i w przyrodzie, że ja czasami zastanawiam się nad tym, co robiłam 3 dni temu :-)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, szczególnie majowe ( jak dla mnie) białe kwiaty drzew owocowych i błękitne niebo
serdecznie pozdrawiam i życzę powodzenia i dużo siły na najbliższe dwa miesiące
Cieszę się, że znów jesteś :) A mirabelki cudownej Ci zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńuwielbiam kwitnące drzewa owocowe... cudowny widok
OdpowiedzUsuńA juz myslalam ze "takie ptaszki jak Ty" to odlatuja gdzies daleko i stad ta nieobecnosc. Tym bardziej sie ciesze ze jestes i dajesz znak "zycia";) Pozdrawiam i czekam cierpliwie na "prawdziwy powrot"...
OdpowiedzUsuńFajnie, że pokazałaś, że żyjesz :-) Waga cudo! (ale nie moja, bo to makabra ;-(( )
OdpowiedzUsuńQrka,
OdpowiedzUsuńnádherné fotky ... překrásná zahrada .... posílám spoustu pozdravů .... Marki
Uwielbiam "gościć" w Twoim ogrodzie :)
OdpowiedzUsuńOj, leci,leci.:) Pięknie u Ciebie w ogrodzie. A ja w tym roku zasadziłam tawułę i już ma listka.:) Już nie mogę się doczekać Twoich zdjęć!:))) Pozdrawiam.:)))
OdpowiedzUsuńWOW! Waga jest cudowna, cudowna!!!!! Zachwyciłam się niesamowicie!
OdpowiedzUsuńOgród piękny, niesamowity, bajkowy... Mam nadzieję, że u ciebie wszystko w porządku. Pozdrawiam cieplutko!
Piękna waga. Właśnie uświadomiłam sobie, że babcia miała wagę szalkową acz nie tak okazałą... oby jej nikt nie wyrzucił... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMoja Babunia taką kiedyś miała... Jest piękna!
OdpowiedzUsuńAlez pieknie w Twoim ogrodzie...u mnie bzy juz przekwitaja...zal ze tak predko.
OdpowiedzUsuńwaga wspaniala z dusza i w pieknym kolorze.
pozdrawiam cieplutko
Twój ogród podziwiam zawsze, jest piękny, ja również czekam, aż zakwitną bzy:) Ta waga to prawdziwy skarb:)
OdpowiedzUsuńBoszszsz dawno temu taką wagę oddałam na złom :-((
OdpowiedzUsuńLeci jak szalony! Nie lubię tego :((
OdpowiedzUsuńA waga jest przecudnej urody :))
ojej! taką samą wagę mają moi dziadkowie na działce :)
OdpowiedzUsuńzawsze będzie mi się kojarzyła z dobrymi, beztroskimi latami! :D
jak się cieszę, że wpadłaś na chwilę ;D
Waga jest idealna ...z każdym jej zadrapaniem
OdpowiedzUsuńLeci czas Qrko,u mnie niciak pomalowany teraz tylko czeka go drapanie i zakup nowych gałek
OdpowiedzUsuńWaga cudo!!!
Cześć Qrko! Fajnie Cię widzieć:) Ogród Twój tajemniczy - jak zawsze przecudny! A waga - marzenie:) Serdeczności!
OdpowiedzUsuńTaka waga, to cenna zdobycz!!! a ogród Twój cudowny:)Piękne zdjęcia:) Długo Cię nie było Qrko i fajnie, że już jesteś, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam również zieleń:))) Waga jest śliczna, nadszarpnięta zębem czasu. Mam podobną dostałam w prezencie i też z nią nic nie robiłam. Może ten niebieski mi w niej przeszkadza ale......
OdpowiedzUsuńOgród bajeczny
pozdrawiam serdecznie
taka wage gdzies mialam...zainspirowalas mnie do jej odgrzebania:)
OdpowiedzUsuńWaga super. Lubie takie starocie.U ciebie raj.A ja kicham na robote i jadę na "ranczo" się nawdychać zapachów kwiecia :)
OdpowiedzUsuńFajny staroć, nie ma co!!! I fajni przyjaciele:)
OdpowiedzUsuńPiękny ogród, zazdroszczę widoków i zapachów :)
OdpowiedzUsuńWaga jest piękna!!! I jak w ogrodzie u Ciebie kolorowo!!!
OdpowiedzUsuńfajnie ,że napisałas :) piekny ogród ,a waga cudna !
OdpowiedzUsuńStojak na owoce obłędny :))) a ogród cuuudny!
OdpowiedzUsuńOjej, ale piękne! Ta waga.... już przebieram nogami!
OdpowiedzUsuńA u mnie taka sama przerwa i wpis po miesiącu:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bywa.. przerwy się zdarzają... ale najwidoczniej tak musi być... Piękna waga.. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPiękny ogród i fantastyczna waga:))
OdpowiedzUsuńWitaj! Chcę żebyś wiedziała, że będę tu zaglądać żeby nacieszyć oko :)
OdpowiedzUsuńA przy okazji, zapraszam też do mnie: http://umatiny.blogspot.com/
pozdrawiam - Magda
To prawda, że czas biegnie szybko, za szybko. Za chwilę połowa roku i ani się obejrzymy jak znów zima zapuka do drzwi.
OdpowiedzUsuńŚliczna ogrodowa fotorelacja.
Pozdrawiam bzowo, gdyż u mnie już się rozwinęły.
Ależ Ty dzialasz kochana w ogrodzie, a efekt cudny.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę takiego miejsca na kawę...
Pozdrawiam
A no leci leci, odczuwam kazdego dnia :) waga cudna!!! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj leci, leci... Cudownie już u Ciebie w ogrodzie!!! A waga cudna!!! Pozdrawiam cieplutko :D
OdpowiedzUsuńmi też sie podoba taka jaka jest- uwielbiam to nadgryzienie....
OdpowiedzUsuńkwiatowość cudna u Ciebie♥
Z tym czasem to tak się zastanawiam, jak to jest, że kiedyś, jak byłam sporo młodszą panienka, to skubany tak szybko nie leciał! A teraz to zapiernicza na łeb na szyję (jeśli czas takowe posiada rzecz jasna)...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - ogród ukwiecony ŚLICZNIE! O wadze nie wspominam, zzieleniałam z pozytywnej zazdrości...
jak dobrze, że jest ktoś taki, kto przygarnia te cuda :-) U mnie poszłaby na złom!
OdpowiedzUsuńWaga cudna, dobrze, że ocalona :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i niech Ci bzy szaleją :-)
Stęskniłam sie za Tobą...
OdpowiedzUsuńWaga cudna, tez mam taka, ale w zdecydowanie innym kolorze- az szkoda,ze nie w turkusie, jak Twoja...
Buziaki
No dawno cie nie było !, pewnie praca w ogrodzie pochłonęła Cie zupełnie , ale sie nie dziwię ... gdybym miała taki dom i ogród... a moge wypic herbatkę przy Twoim stoliku?
OdpowiedzUsuńDobrze ,ze nie miałas czsu na fartuszek bo bym sie nie wyrobiła hi hi, uściski sle!
Tez miałam taką wagę kiedyś :<
OdpowiedzUsuń