czwartek, 30 maja 2013

Pracowitosci różne oblicza..

 Powoli z Ryśkiem..khmmm... kończymy chustę dla Ani
Jak widać pomocnik robi akuratnie ,co może:)
Czasem Pan mu przeszkadza w pracy..
Lecz odpowiednie spojrzenie na Delikwenta daje mu kolejne możliwości skupiać się na dzierganiu..a może obmyślaniu nowych schematów???
 
A pozostając w tonacji zieleni....
 Po ostatniej wizycie w Pepco wyszłam z tym dzbankiem:)
Niestety nie można do niego lać wody....ale kto by się tym przejmował:)
Za to można w nim pokazać szyldziki,które powędrowały do Marioli z Zapachu Piwonii
Jak widać zamówienie było ogromne..
Dla Marioli zrobiłam także woreczek lniany z koronka szydełkową...motyw to dekupaż na tkaninie..
 
Jeszcze raz bardzo Ci Mariolu dziękuję))
A ja dziś kolejny dzień walczę z porządkami domowymi..wczoraj generalne porządki w sypialni i garderobie...dziś myłam wszystkie szkła..Na szczęście słonko i widok za oknem rekompensował mi choć odrobinę zbolały kręgosłup..
Tylko Burciu ma wszystko jak zawsze w głębokim  poszanowaniu...nie próbując nawet stworzyć pozorów pracowitości:)
 Nie pozostało mi nic innego jak zdjąć pranie...bo wzmaga się wiatr-może na burzę??

77 komentarzy:

  1. No tak. Nic byśmy nie zrobiły bez naszych pomocników. Szyldziki jak zwykle cudne, ale woreczek to marzenie. A Pan niech się nie wtrąca jak rodzina pracuje. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Że tak zapytam z głupia frant, a dlaczego nie można do owego dzbanuszka lać wody?
    Woreczek lniany bardzo cieszy oko, prześliczny. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. baaa..czy ja wiem...moze niezbyt szczelny jest???...taka miała informacje na nalepce:))

      Usuń
  3. Masz bardzo zapracowane koty;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chusta dla Ani ma śliczny kolor.
    Zamówienie faktycznie spore. Całość fantastyczna. Woreczek marzenie!
    Gdzie dzisiaj była taka piekna pogoda? u mnie dzisiaj szaro i przekropnie a teraz leje.
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
  5. milusie futrzaki :) aż chce się pogłaskać za uszkiem :)

    szyldziki świetne !!!

    pozdrawiam serdecznie z deszczowego chałupkowa :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne prace :)- każda z osobna. A Rysiek- rany... jaki on podobny do mojego Ryśka...

    OdpowiedzUsuń
  7. Co Ty być bez tych pomocników zrobiła?? Nie miałby kto odpocząć za Ciebie! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczna chusta powstaje, dziękuję :)
    Zapracowana z Ciebie kobietka za to Twoje koty nadrabiają lenistwem za Ciebie ;)

    Dziękuję Kochana Qrko za to co robisz w mojej sprawie <3
    Pozdrawiam gorąco
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  9. Pracowita Qrka z Ciebie. Dobrze, że masz wsparcie w pomocnikach hihihi.

    OdpowiedzUsuń
  10. Twoje szyldziki jak zawsze mnie wprawiają w dobry nastrój...

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale te szyldziki cudne:) Woreczek uroczy. Musze w koncu wyprobowac decoupage na materiale.. Milego weekendu

    OdpowiedzUsuń
  12. Widziałam te dzbanuszki w Pepco :) Super są. Pepco ostatnio zaskakuje mnie ładnymi rzeczami. Mas podobnie?
    Pozdrawiam ciepło kurko domowa ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. najbardziej zachwycają mnie rózniste ramki,tace:)))

      Usuń
  13. Woreczek i szyldziki cudowne!!!
    Ale chusta będzie na pewno rozchwytywana!Ciebie "naród" kocha,więc z całą pewnością szybko znajdzie właściciela ;)
    Ja już swój szal skończyłam,właśnie się blokuje.Mam nadzieję jutro go wysłać Ani.
    Przyślij mi proszę trochę słoneczka,bo u mnie wciąż deszczowo :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeśli nie znajdzie się nikt chętny...to wyślę Ani-mam nadzieje ,ze znajdzie własciciela:))):))

      Usuń
  14. Rysiek to pracuś ogromny:))))śliczny ten woreczek i szyldziki też oczywiście:)))Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  15. Och, przecież widać ,że koteczki Ci pomagają jak mogą :-)))

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudny woreczek.Pasuje na moj balkon:)Chusta tez w moim kolorze:D

    OdpowiedzUsuń
  17. Szyldziki są przepiękne:) A pilnuj Rysia, co by się nie przepracował!

    OdpowiedzUsuń
  18. Ależ cudni pomocnicy. Szkoda, że u nas nie ma Pepco. pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Tych szyldzikow to cale mnostwo !!! Jak zawsze piekne !
    Moj kocur mocno mi dzisiaj podpadl..z lapa w skrzynce legowej...:(
    A moze w ten dzbanek da sie wlozyc sloik, u nas så takie dlugie sloje, ja sama tak robilam. Ten dzbanek z kwiatami pieknie by sie prezentowal, np.fioletowe bzy :)))) u nås wlasnie zaczely kwitnac :))))))) Beatko doszla do Ciebie moja kartka?
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
  20. Och ja też mam takich pracusiów w domu, co mi bez przerwy pomagają :) :) :) Twoje szyldziki jak zawsze cudowne. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  21. Witaj Qrko! Jakie piękne szyldy! I ten dzbanek - cudny:) Szkoda, że daleko mam do Pepco:( Kociaki przesłodkie i jakie pracowite:):)
    Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
  22. Szyldziki fantastyczne! I jak widać ktoś odpoczywa, żeby pracować mógł ktoś ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. To ja muszę chyba wpadać do tego Pepco skoro tam są takie cacuszka :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Koty to wredne lenie! I w dodatku cholery przeszkadzają swoją słodkością, szczególnie, jak nic nie robią :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Piękne zdjęcia :) koty piękne i dzbanuszek cudny :)

    OdpowiedzUsuń
  26. ...fajny dzbanuszek, ciekawe czemu nie można lać wody. Piękne rzeczy tworzysz. Szyldziki, woreczki coś pięknego. Kot jak kot jak się nie chadza własnymi drogami, to śpi...

    OdpowiedzUsuń
  27. Myślę, że kotom najlepsze pomysły przychodzą do głowy podczas snu - a więc Rysiek obmyśla nowe wzory, a Burciu szybkie metody mycia szkieł ;)))
    Super dzbanuszek (też mi oko na niego poleciało w Pepco) :) , no i etykietki rewelacyjne!
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  28. Qrko mam ten sam dzbanuszek :)) był jeszcze różowy, ale różowy mam emaliowany, więc przytargałam do domu miętowy. Oczywiście nalałam wody, włożyłam kwiaty i zaraz zaczął przeciekać... Szkoda. Służy teraz za schowadełko na różne kuchenne przybory - zamienił się funkcjami z różowym :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Woreczek wyszedł Ci cudnie...bardzo mi się podoba a szyldziki jak zawsze piękne i praktyczne a ja bardzo lubię takie rzeczy:) Widok za oknem jaki masz ....bezcenny....pozdrawiam Basia:)

    OdpowiedzUsuń
  30. no masz jeszcze czas na takie fajne wytwory,pozdrawiam milutko irena

    OdpowiedzUsuń
  31. Dzbanek sliczny a z czego on zrobiony,ze nie można wody wlewać z kartonu???Moje śierście maja podobny stosunek do pracy, bardoz pomagaja ziewając szeroko:)Jestem pod wrązeniem ilości syzldizków. Mnie się wydawąło,ze posiadajac 12 doniczek zz ziołami przesadzam,ale osoba która je zamówila to dopiero ma herbarium:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Piękne prace! Już od dawna urzekają mnie te Twoje szyldziki:) A do dzbanka spróbuj dopasować słoik (jak pisała Polka) albo odpowiednio przyciętą plastikową butelkę. U mnie się to doskonale sprawdziło w niejednym pojemniku.
    Ninka.

    OdpowiedzUsuń
  33. O, to widzę, że obydwie ostatnio "siedzimy w szafach". :) Piękny prezent przygotowałaś. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam cicha nadzieję ,ze dzis zawita do ciebie:))

      Usuń
  34. Piekny ten szmaragdowy odcień zieleni w chuście- idealny do rudego futra pomocnika:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Qurko musisz mnie tak zawstydzać porządkami? Heh nawet okien jeszcze wszystkich nie umyłam :/

    OdpowiedzUsuń
  36. kociakowi tylko pozazdroscic :) pieknie u Ciebie

    OdpowiedzUsuń
  37. Poległam normalnie. :) Szyldziki tak mnie zachwyciły o rudasku nie wspominając. :)

    OdpowiedzUsuń
  38. szyldziki jak zawsze superowe , a dzbanek pierwsza klasa a żeby nie ciekło z niego sklej od wewnątrz klejem na goraco ;) , chusta pieknie się zapowiada , woreczek cudnie wyszedł
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
  39. Zieleń tej chusty jest zachwycająca! a dzban sam w sobie jest przepiękny.
    A szczęściara dostane takie szyldy cudne!! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  40. ale u Was ładnie... pogodnie:) kociaki taki rozleniwione:))) super zdjęcia! szyldziki uwielbiam Twoje od dawna:))) a i chusta w ślicznym odcieniu :))) dobrego weekendu! buziaki

    OdpowiedzUsuń
  41. Pracowicie i mam podejrzenia, że też te czyny są bardzo pomocne Ani
    nie wiem może się mylę, tak po prostu skojarzyło mi się
    tak czy inaczej bez Pomocnika przez duże P ciężko by było :-)))
    Sama mam w domu wszak Kotta :-)

    OdpowiedzUsuń
  42. Ja się zachwycam szyldzikami:)))nieustannie :)))nawet próbowałam podrobić,ale ....nic nie przegoni mistrza:)))Mój "pomocnik"siedzi prawie na klawiaturze:))no przecież pilnuje,coby pani głupot jakichś o nim nie pisała:))))a pani to by sobie najchętniej zaległa jak Bury...ale robić coś trzeba:))))pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  43. Kochana, dziękowałam ale jeszcze raz piszę o tych cudownościach jakie do mnie dotarły. Szyldzikami podzieliłam się z przyjaciółką, która zaniemówiła na dłuższą chwilkę.Siedziała, głaskała i uśmiech no cóż ,żeby nie uszy to byłby dookoła głowy.Beatko bardzo dziękuje za szyldziki i cudowne dodatki, woreczek powiesiłam w kuchni na wieszaczku, budzi zachwyt.Przesyłam buziaki i jeszcze raz pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  44. pomocników masz w bród Qrko, znam Ci ja takich co to do miski opróżniania sa pierwsi a potem kładą się bo przeciez zmęczyli się jedzeniem i smacznie chrapią {tak jak teraz} ;)
    u mnie dziś też słonko!! jupiiii ;)

    OdpowiedzUsuń
  45. Wiem coś na temat szyldzików i nie dziwię się, że budzą zachwyt:) Każdy pomocnik jest dobry, ale Twoi są niepowtarzalni:)))pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  46. O kochana szkoda że porządki nie robią się same....Kocurek napracował się ogromnie....Szyldziki to coś wspaniałego...Trochę jej zazdroszczę. Też bym chciała takie mieć....Pozdrawiam pa...

    OdpowiedzUsuń
  47. Twoje szyldziki od zawsze budza uśmiech na mojej twarzy, chyba i ja wreszcie muszę je u Ciebie zamówić :)
    A dzbanek .... ciekawe czy będzie u mnie w Pepco....
    Milego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
  48. Od dawna zachwycam się Twoimi wspaniałymi pracami, chusta szmaragdowa jest urzekająca :).
    Jednak ciągle wzdycham do szyldzików.
    Jeśli kiedyś, jakaś moja biżuteria znalazłaby u Ciebie zainteresowanie, bardo chętnie wymienię się na kilka takich :)
    Pozdrawiam Ciebie i twoich milusińskich :)))

    OdpowiedzUsuń
  49. Pan niby przeszkadza, ale jednak tak nieśmiało... boczkiem...
    sliczne zieleninki♥

    OdpowiedzUsuń
  50. Qro, woreczek śliczny, i w ogóle wszystko. Ciekawe jak Ty to robisz, że nawet pogodę masz świetną?!

    OdpowiedzUsuń
  51. Rozumiem, że pranie robił Ryszard:))))))))
    Woreczek fantastyczny, Qrko:)))

    OdpowiedzUsuń
  52. Jaki cudny zielony kolor szala... sama poleżałabym u Ciebie w ogrodzie na słoneczku :) dziwisz się kotom?

    OdpowiedzUsuń
  53. Piękne u ciebie zielenie :) A szyldziki jak zwykle perfekcyjne i to w dodatku w ogromnej ilości :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  54. tak tu przytulnie... Też zachwycam sie kolorem szala... no i ten woreczek... marzenie

    OdpowiedzUsuń
  55. Pomocnik na wagę złota...;)
    Jaka szkoda że pepco nie u mnie, świetna zdobycz;)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  56. oj, pracowicie u Ciebie :) ja podobnie - tyram, ale już niedługo, nie mogę się doczekać konca tej katorgi :) pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  57. A ja ostatnio wskoczyłam w sukienkę na której sobie sprawiłam taki dekupaż serwetkowy i o dziwo już lata ma i się NOSI :) :)
    Cudny woreczek!!!

    OdpowiedzUsuń
  58. Dla takich szyldzików to warto by było i ogródek przydomowy założyć ;-)))
    Pomocnicy zapracowanie ogromnie jak i moja Venus biedna - musi się wyspać za siebie i za mnie jeszcze na dodatek ;-)))
    Pozdrowienia ślę i miziajki dla kudłatych

    OdpowiedzUsuń
  59. Szyldziki jak zwykle cudne! Chusta ma piękny kolor, a dzbanuszek - piękny! Muszę koniecznie zajrzeć do Pepco :)

    OdpowiedzUsuń
  60. Qureczko... wspaniałe szyldziki... zobacz jak długo je juz podziwiam...
    kociaki słodkie... no nie wiem czemu Pańcio im przeszkadza... chyba taka męska natura... hihi
    dobrze, że przypomniałaś mi o kolorze miętowym - uwielbiam go i obowiązkowo muszę sobie coś w tej tonacji zrobić
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  61. Piękna bedzie chusta.
    Szyldziki cudowne.
    pozdrawiam serdecznie
    ps.u mnie nie pada

    OdpowiedzUsuń
  62. Qurko, na ,,pepkowy,, dzbanek znalazłam sposób. Wstawiam do środka wysoką szklankę i mam pseudo wazon.

    Patrząc na rudego pomocnika dochodzę do wniosku ,że jednak moja Luśka ma coś z kota ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)) tak i ja dziś uczyniłam...dostałam piękne irysy od sąsiadki..idealne do dzbanka:))

      Usuń
  63. no nic dziwnego , ze tak szybko dziergasz i robisz inne rzeczy, to nie Ty tylko koty :):):)

    OdpowiedzUsuń
  64. Sama bym się rozłożyła na tej Twojej ławce co tu się kocinie dziwić.

    OdpowiedzUsuń
  65. Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa cudowne te szyldziki ziołowe :) I tak chustka, ta zieleń... Cud, miód :)

    OdpowiedzUsuń
  66. Ja bym dzisiaj tak chętnie jak Rysiek poleżała :-) bo za oknem plucha... brrrr
    Szyldziki cudne, u Marioli widziałam
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  67. A to Mariola miała świetny dzień, kiedy doręczono jej przesyłkę. Szyldy wyszły super, o woreczku to już nie wspomnę:):)
    A do tego ślicznego dzbanka zawsze można włożyć butelkę lub wąski słoik na wodę, a na koniec cięte kwiaty.

    Pozdrawiam
    Tomaszowa

    OdpowiedzUsuń
  68. no sama nie wiem od czego zacząć... wszystko takie piękne!
    szyldziki jak zawsze cudowne, prawdziwy zawrót głowy, uwielbiam je. woreczek też wspaniały i ta chusta niczym poezja...
    i ten dzbanek z Pepco, jest wspaniały! Kiedy go kupiłaś? ja też muszę go mieć ale nie wiem czy jest jeszcze sens po niego jechać, w moim mieście nie ma Pepco i jeśli nabyłąs go np 2 tygodnie temu to może nie ma sensu po niego jechać :(

    OdpowiedzUsuń
  69. Te Twe kotki sa poprostu kochane :) A Twoja praca naprawde piekna!! :) Serdecznie pozdrawiam, Jola

    OdpowiedzUsuń
  70. dobra, zaraziłaś mnie pracowitością i ruszam od kompa do roboty, a huk jej czeka :P jak ja przez kilka dni chciałabym bym swoim własnym kotem :)

    OdpowiedzUsuń

♥♥♥✿DZIĘKUJĘ✿♥♥♥