środa, 12 czerwca 2013

Zapłata...

     Z czasem za wszystko trzeba zapłacić...Czasem by się nie chciało -zwłaszcza jak człowiek robi jakieś głupstwo w życiu..ale z drugiem strony świadomość konsekwencji bywa ochroną..
 Jednak mimo , że ja akuratnie dobrze znam i uwielbiam ten werset.:
"Choćbyś głupiego utarł tłuczkiem w moździerzu pośród tłuczonego ziarna, jego głupota od niego nie odejdzie."(Ks.Przysłó27:22)
      ...to bywa ,że nie mam umiaru...i adhd rąk daje znać..
Dziś czuję zmęczenie...nastał czas,kiedy muszę zwolnić..rano obudził mnie taki skurcz łydki, że po wielu godzinach noga nadal mnie boli...a codziennie jem magnez...no i za dużo tych kaw nie piję..
Siedzę więc sobie na tarasie...i trochę poczytam,pobuszuję po waszych blogach.....popatrzę jak cudnie kwitnie dzika róża..
Od czasu do czasu zerknę też na mój dzisiejszy nabytek...różę na kijku:))
 Postanowiłam ją posadzić w donicy..kilka moich róż szczepionych nie przeżyło  zeszłorocznej zimy,więc wolę dmuchać na zimno:))
 
Będę ją na zimę wynosić do piwnicy...
Na razie ma same pąki...mam nadzieje ,że kolorek będzie taki jak lubię ..hihihi
 Pozostając w temacie różanym-dostałam w poniedziałek piękny bukiecik od męża:
No i moja ostatnia praca drutowa..Właściwie robiłam ją z myślą o moich gościach..a ściślej mówiąc o jej piękniejszej części..
Pomyślałam ,że byłoby miło,gdyby Reginka miała po mnie jakąś pamiątkę...kolor wełny dobrałam do koloru jednej z jej spódnic i koszuli jej męża...ale robię drugą jeszcze w kolorze kawy z mlekiem...i z tego co widzę ten kolor jest jej bliższy sercu...No zobaczymy...muszę jakoś podstepem dowiedzieć się ,który będzie jej lepiej pasował:))Aby niespodzianka była pełna:)
Chustę robiło się nader przyjemnie:))
 Mi idealnie pasuje do zamszowej kurteczki,która niedawno dorwałam w lumpku
Kolor jak na zamówienie
Haruni to nie ostatnia chusta w tym wzorze..już się w niej zakochałam:))
No ale czy to nie piękny wzór?
U mnie rozleniwiające słonko...przydałby się deszcz...choć mój mąż ma inne zdanie..robi wiatę na samochód....no i bałagan w ogrodzie..hihihi

79 komentarzy:

  1. och, Qrko, piękna chusta :)) Dzisiaj mam okazję podziwiać Twój taras - jako że my przed remontem, pozwolisz, że się zainspiruję (dechy na podłodze)?? Pozdrawiam ciepło i słonecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiekna.... jak mgla
    Och, te Twoje husty
    Zdrowia zycze
    A(XXX)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chusta ...jak zwykle...cudowna:) Życzę Ci Qrko, aby róża miała taki kolorek jak sobie wymarzyłaś:)Nie przepracowuj się, odpoczywaj :)Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna chusta , ciekawa jestem jak długo ja bym taką robiła???Pewnie chiński miesiąc.
    Też mam podobne skurcze mięśni łydki, szczególnie rano mnie łapie kiedy przeciągam się, ale to strasznie boli .Nawet masowanie nie pomaga.

    OdpowiedzUsuń
  5. Praca dla kogoś bliskiego to sama przyjemność
    co widać na załączonych obrazkach :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chusta przesliczna, kolor boski, wzor jak sama piszesz rewelacyjny i calosc wyglada jak taki prawdziwie letni obloczek. Do zakochania jeden krok...i znowu kusisz, oj kusisz ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wzór piękny i kolorek też piękny.
    U mnie też słonecznie i ciepło.
    Pozdrawiam. ola.

    OdpowiedzUsuń
  8. Qrko, cześć:) Oj, czasem sobie myślałam o Tobie, jak potrafisz zmieścić zrobienie tylu różnych rzeczy w ciągu doby:) Zdrówka Ci życzę bardzo, bardzo dużo i oby to, co dokucza przeszło jak najszybciej. Róża cudna w doniczce, jak moje eksperymentalne roślinki przeżyją lato i zimę:), to mam duuuże palny na przyszły rok roślinno - tarasowe:) Zajrzyj co u mnie na razie, jak masz ochotę:) A chusta:):) Mmmmmm... Moje kolejne marzenie (dokładnie w takim kolorze), ale zgłoszę się z nim bliżej jesieni do Ciebie:)
    Serdeczności ze słonkiem!

    OdpowiedzUsuń
  9. Pisze mi tu muszę odpocząć i już knuje jaką zrobi kolejną...Odpocznij,bo tak trzeba!Ja doskonale rozumiem,że wciąż chce się mieć coś w łapkach i dłubać...ale zwolnij!
    Jakie Ty robisz zdjęcia!Takie owiane tajemniczością...WOW!

    Ja nareszcie buszowałam po ogrodzie,i muszę przyznać że nawet mnie trochę na małe zmiany wzięło.Aż Tate z piłą łańcuchową zaangażowałam.Oj,Mamuś się zdziwi jak wróci ;) hihihi

    OdpowiedzUsuń
  10. dla odmiany u nas własnie pochmurno było a w planach mialam odchwaszczenie ogrodka mojego szwagra vol2:)chustę podziwiam i liliowy kolorek równiez mi się podoba;)

    OdpowiedzUsuń
  11. A fuj z tym deszczem u nas też od wczoraj słońce i niech tak zostanie do... następnego deszczu ;-)
    Piękne te Twoje dzierganki, 'ócz' nie mogę nasycić :))))
    Co do owej 'zapłaty' wysnułam kiedyś teorię, że w życiu za wszystko się płaci, za dobre i złe... tylko za to drugie duuuużo więcej.....

    Zdrówka Qro i ściskam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ...jaka piękna chusta, cudo...

    OdpowiedzUsuń
  13. Qrko zdrówka życzę! Chusta cudna i z tą kurteczką z lumpka tworzy super duo. Na taką różę na kijku też mam chrapkę. Mówisz, że w zimie w piwnicy da się ją przetrzymać?
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pięknie u Ciebie jak zwykle:) Ze skurczonymi łydkami łączę się w bólu, bo znam je z autopsji- jem magnez, i diohespan- na razie prawie żadnej poprawy ale za to jak szybko wstaję z łózka!

    OdpowiedzUsuń
  15. Potrafię pół nocy spacerować po chałupie, żeby "rozchodzić" skurcz. Łapie, gdy tylko zmieniam wysokość obcasów, buuu, szczerze współczuję.
    Kolory chusty i kurtałki wymarzone:)))

    OdpowiedzUsuń
  16. Też mam ta dolegliwość...tylko współczuć. Chusta śliczności ...O różę dbaj mi wszystkie zmarzły....szkoda. Bałagan...ale potem będzie fajnie ...Buziaki pa...

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale cudna mgiełka!
    Niestety. Ja w tej chwili tez pokutuję. Tylko ze mną jeszcze gorzej :-(

    OdpowiedzUsuń
  18. Śliczna chusta :)) I dużo zdrówka życzę :))

    OdpowiedzUsuń
  19. Qrko, chysta przecudownej urody!!!!!!
    Kolor mój, oj, motywujesz mnie bardzo do tego, by sobie taką po raz pierwszy w zyciu zrobic;))
    A co do skurczu łydki, to nie tylko magnez ale i potas i inne.
    Jest na to lekarstwo = musisz koniecznie wypic 1 litr soku pomidorowego, jak najbardziej eko, ale jak nie masz to i z kartonu daje radę. Jak najszybciej wypic, nie w dwa dni, tylko ekspresem:))
    To porada lekarki dla takich przypadłości, sprawdzone, buziaki,
    K.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Potwierdzam z tym sokiem. Dlatego u mnie zawsze jeden w zapasie ;)

      Usuń
    2. I ja potwierdzam!!! Lepszy na skórcze niż wszelkie magnezy :))

      Usuń
  20. Życzę ci by skurcz szybko ustąpił. Mnie skurcze męczyły gdy byłam w ciąży i zawsze w nocy, to było okropne, więc niech mija szybko.
    A kolor chusty jest tak cudny, że oczu oderwać nie można. Naprawdę piękny :)
    I róże też piękne :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Qurko i dobrze uczyniłaś, że różę wsadziłaś do donicy... w ogrodzie trzeba ją mocno opatulać i to nie daje gwarancji, że przeżyje...
    do chusty mogę powzdychać... niestety
    z wersetem jak najbardziej się zgadzam !

    OdpowiedzUsuń
  22. Qurko! Nie wiem jak tworzysz takie cuda, ale to są wspaniałe mgiełki! Przy każdej kolejnej jestem coraz bardziej oczarowana!
    Pozdrawiam - Ania

    OdpowiedzUsuń
  23. Beatko jest przepiękna!!!!i ten kolor, ja chyba juz pisałam, poległam na Haruni i od tamtej pory nie biorę się za chusty....a na skurcze potas :) moja róza na nodze tez nie przetrwała zimy, poprzedniej, ale dziczki które odbiły mają tak nieziemskie pachnące kwiatki w kolorze pastelowego różu, ze je zostawiłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hihihi...ja zostawiłam tez jedna dziczkę ,,mam teraz dzikuskę na kiju..ale ma tak pachnące kwiaty ,ze tez sie nie oparłam:))

      Usuń
  24. Kolor, wzór i całość jest wprost idealna, po prostu cudowna.Z różami piennymi miałam takie jak Ty smutne zdarzenia, wymarzła mi cała wjazdowa alejka 12 sztuk pomimo okrycia w chochoły. Długo byłam wierna swojej obietnicy,że nigdy więcej,byłam bo w tym roku uległam czarowi kwitów,koloru i zapachowi.Pewnie będę na przyszłą wiosnę znowu płakać ale puki co, cieszy oczy.Pozdrawiam i życzę dużo odpoczynku, buziaki

    OdpowiedzUsuń
  25. Oczywiście że czasem trzeba zwolnić i odpocząć:)))nawet tak pracowita osóbka jak Ty:)))chusta jest śliczna i faktycznie jak do kureczki zrobiona:)))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  26. Przepiękna, przepiękna ta chusta, Qrko! Odpoczywaj i magnez z wapnem jedz! ♥

    OdpowiedzUsuń
  27. Qureczko:))dziękuję za propozycję pomocy w wydzierganiu takiej chusty:)))ale ja drutów nie miałam w rękach od ok 20 lat i nie wiem czy dała bym radę:)Jak na razie lubuję się w podziwianiu Twoich wytworków:)))Zdrówka Ci życzę:)porada z sokiem pomidorowym jak najbardziej pomocna:))tylko ,że powinno się go pić częściej niż w uderzeniowych dawkach i najlepiej z pomidorów eko:))a w ogóle to najwięcej "dobra"jest w skórce pomidora i jak je obierasz to je susz a potem ususzone zmiel na proszek i jego dodawaj jako przyprawę:))a jak potrzebujesz deszczu to poślę Ci nasz:)u nas prawie codziennie pada:)))pozdrowionka:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bożenko ja równo po 20latach zaczęłam znów dziergać!!!!!

      Usuń
  28. Zazdroszcze kurtki.Wiesz,ja mam takie zboczenie ze jak nie kupie sobie kurtki ze skory albo z zamszu przynajmniej 2 razy w roku to jestem strasznie nieszczesliwa.Niektorych nie ubieralam od kilku lat ale wciaz skupuje nowe:)Mam dla Ciebie niespodzianke ale pary z geby nie wypuszcze:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam kilka skórzanych:))moge ci podesłac hihihi..tylko z 5 razy sie opatulisz błachacha...a co ty knujesz???

      Usuń
  29. Piękne zdjęcia, do zakochania, chusta no cóż ja mogę tylko podziwiać i wzdychać... Pozdrawiam oprócz magnezu potas by się przydał na te skurcze.

    OdpowiedzUsuń
  30. Chusta cudna! I kolorek jaki lubię!
    Ja jużróż na kiju nie kupuje, bo mi za każdym razem żal jak padną.

    OdpowiedzUsuń
  31. Cudna chusta i przepiękny kolor. Czy zdradzisz co to za kolor i jaka włóczka?
    Po prostu nie mogę uwierzyć w jakim tempie dziergasz te chusty - jesteś mistrzynią :-).
    Pozdrawiam cieplutko i zdrówka życzę. Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  32. Cudny wzór i kolor chusty. Deszczu proszę nie wywołuj bo przecież dopiero dzisiaj przestało padać. Kuruj się. Życzę zdrowia.

    OdpowiedzUsuń
  33. Chusta jest taka lekka i zwiewna jak poranny wiatr :))
    Na róże, jakiekolwiek, tez poluję, bo nie mam żadnej królowej w swym skromnym ogrodzie, a co to za ogród bez swej królowej?! :)
    Fajne makro!
    Skurcze łydek bywają nieprzyjemne, jak się zdąży to należy stanąć na całej stopie wówczas uniknie się bólu mięśni. Niedobór potasu i magnezu, niewłaściwa dieta, przewlekłe stosowanie leków to jedne z wielu przyczyn.
    Zwolnij tempo i podrzuć je mnie, chętnie przygarnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Tak... wzdycham, pięknie wygląda ta chusta. Qrko, odpoczywaj!!! Bo nawet umiejętność odpoczywania to też sztuka! (ja nie potrafię :( )
    Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  35. Proszę jak chusta cudnie wpasowała się w kolorystykę róży:)

    OdpowiedzUsuń
  36. Już to parę razy pisałam, ale Twoje chusty nieustannie mnie zachwycają:)

    OdpowiedzUsuń
  37. haruni boska jest :) I kolor i wykonanie. Ja do swojej gail podchodzę juz od jakiegoś czasu i jakoś się stracham...czas się za nią zabrać :)
    Zdrówka życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  38. ach jak u Ciebie pieknie kolorow i kwitnaco a chusta piekna delikatna po prostu urocza :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Piekna chusta i to moim ulubionym fiolecie :))) cudna i róże sliczne !
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
  40. Haruni - moje marzenie... Kiedyś zrobię, już wiem, kogo podpytywać :)))

    OdpowiedzUsuń
  41. Piękna chusta i wyjątkowo piękny kolor:) Qrko, a czy ty aby okryłaś na zimę miejsce szczepienia tej róży piennej? Ja moją owijam co mi wpadnie w ręce ( włóknina, folia styropianowa) i nic się z nią nie dzieje.
    Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  42. Oczywiście, że piękny wzór i jak ładnie wykonany :)
    świetny masz taras, tez bym na takim poodpoczywała...

    ten Twój mąż to całkiem romantyczny :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Wspaniałe podsumowanie dla niektórych poczynach niektórych osób.Mądrość zapisuję w notesiku, bo i mnie się zdarza popełniać tę samą głupotę po raz kolejny pomimo wyciagnietych wniosków:-P cóż zrobić - takie życie.
    u mnie slonka też dzisiaj dużo i ani sie waż z tym deszczem, aż do poniedzialku, bo ją właśnie próbuje połapać opalenizne na sobote i niedzielę kiedy to szykuje sie wyjazdowa impreza na której trzeba zabłysnąć:-D

    serdeczności przesyłam

    OdpowiedzUsuń
  44. Piekna roza, bardzo lubie takie drzewkowe rosliny, tez chyba sobie jakas sprawie.
    Chusta piekna i wzor i kolor, brawo!
    Co do lydek, to one juz tak maja, nawet magnez nie pomoze jesli ktos jest podatny na skurcze. Ja tez wlasnie tak mam, duzo chodze, po 6 km, co drugi dzien i rower i fitness i biore wit, a one i tak bola.. Hmm moze wlasnie je nadwyrezam? Hmm pewnie tak, ale za to reszta ciala lubi taki ruch..cos z acos;-). W kazdym razie Beatko, dbaj o siebie, a magnez i potas nie zaszkodza, a i serduszko tez je lubi.
    Pozdrawiam cieplo
    B.

    OdpowiedzUsuń
  45. Róże.... jakie śliczne...
    Chusta niczym mgiełka.... Ochy i achy przesyłam.

    OdpowiedzUsuń
  46. Mnie się bardzo ta lila podoba, to mój kolor.
    Nie wiem na szczęście, co to skurcze w łydkach, ale słyszałam, że bolesne, jak diabli.
    Mnie za to rypie podeszwa od stopy,bo sobie wyhodowałam płaskostopie poprzeczne, ale zgubiłam skierowanie na rehabilitację i nie chce mi się od nowa robić badań i zalatwiać tego wszystkiego.
    Wywaliłam buty z wąskimi czubami, a obcasy tylko wyjatkowo i jest lepiej.

    Nóżki w górę i odpoczywaj, jak możesz:)

    OdpowiedzUsuń
  47. Piękna róża. A chusta - rzeczywiście kolor pasuje idealnie!
    Pozdrawiam serdecznie,
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  48. Różę na kiju przedziwnej i przecudnej urody podziwiałam dwa dni temu ale się nie skusiłam ... Z obawy, że padnie mi przy pierwszych mrozach, które zazwyczaj mnie wyprzedzą i roślin nie zdążę dobrze osłonić.
    Dziś i mnie wszystko boli ale szczęśliwa jestem bo jeden kącik działki udało mi się uporządkować i wsadzić conieco o czym wkrótce napiszę :))
    Wzór cudny!

    OdpowiedzUsuń
  49. Qro, a za co taki piękny bukiet różany?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak to za co,hihihi-za jestestwo:))))takie bez okazji sa najcudowniejsze:))

      Usuń
  50. Odpoczywaj moja droga:)a chusty to akurat robisz piękne

    OdpowiedzUsuń
  51. Wszystko co robisz, qrko, jest cudowne!! Ale tak, tak, trzeba tez odpoczywac. Zycze udanego weekendu! Jola

    OdpowiedzUsuń
  52. taaak... wszystko ma niestety swoją cenę ;-))) nawet nasza pasja czasami... żąda zapłaty ;-)))
    Twoje chusty są takie piękne, zwiewne... Przypuszczam, że bez względu na to, którą ofiarujesz, sprawisz nowej właścicielce ogromną radość
    A na słonka nadmiar proszę nie narzekać... Pomyśl, że jesteś jedną z nielicznych mogących się nim cieszyć.. Pomyśl o tych którzy oglądają co dzień ściany wody, którzy tęsknią za ciepełkiem...Jak oni - w tym wypadku ja - się czują czytając, że nie dość iż masz słonko to... jeszcze go nie chcesz ;-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie ono az tak nie przeszkadza:))))..ale moje roślinki ju o picie proszą...a podlewanie im pragnienia nie gasi:)))...u sąsiada zupełnie brązowo-zółta trawa:((

      Usuń
  53. Odpoczywaj Qrko, odpoczywaj :) Róże są cudowne, a Haruni po prostu bosssska :)))

    OdpowiedzUsuń
  54. Zachwyciły nie twoje rośliny , ale najbardziej lawendowa chusta , może uda się wydębić od ciebie schemacik na maila?

    OdpowiedzUsuń
  55. Piękny bukiet róż!chusta jak zawsze mistrzostwo:)

    OdpowiedzUsuń
  56. oh Qrko,masz BAŚNIOWY OGRÓD!!marzenie...Qrko,napisz do mnie proszę w wolnej chwili,robie biżuterie i chciałabym zrobić aukcje na rzecz Ani,może na Twoim blogu?niestety mnie nie odwiedza zbyt wiele czytaczy jeszcze,co sądzisz?dzięki! anetasufin@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  57. Ojej, jak u Ciebie sielsko... Anielsko... Różanie... A tak isę przyglądam ten Twojej chuście - misterna robota, cudny wzór. Moja Babcia mi właśnie - co prawda robi na szydełku ("hekluje") narzutę na łóżko... Zazdroszczę takich umiejętności...

    OdpowiedzUsuń
  58. Piękna chusta! Gratuluję męża ;o))
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  59. Śliczne róże! A i bukiet wspaniały :) Każda zaś twoja chusta to arcydzieło.
    Mam nadzieję, że skurcze nie będą cię więcej nękać, dużo zdrówka życzę.
    Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  60. Zdrówka,Kurko,zdrówka,i odpuśc sobie czasem;))Jesteś totalną mistrzynią od chust;))

    OdpowiedzUsuń
  61. Przepiękne te Twoje chusty Qrko!!! Takie delikatne...
    Pozdrawiam cieplutko i zyczę zdrówka!

    OdpowiedzUsuń
  62. Wzór piękny, ale gdyby nie te pracowite rączki, pozostałby tylko na papierze. Piękne róży życzę długiego żywota :))))

    OdpowiedzUsuń
  63. Odpowiedzi
    1. szkoda, że tylko kawałek tarasiku widać, bo ładny!

      Usuń
  64. Chusta cudna - poranna mgiełka........Róża na patyku na pewno będzie spełnieniem marzenia:). Oszczędzaj nóżkę Qrko i wszystko inne, zwłaszcza że na tarasie masz dobre centrum obserwacyjne i dowodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  65. Co za piękna, misterna robota! Chylę czoła przed takimi zdolnościami, wzór jest śliczny :) Bardzo przyjemnie tu u Ciebie na werandzie :)

    OdpowiedzUsuń
  66. Kochana zdrowka Ci zycze. A odnosnie mądrości z ksiegi Przyslow, myślę, że opis kobiety z rozdziału 31 pasuje do Ciebie bardziej :))))))

    OdpowiedzUsuń
  67. Cudna, a tak w ogóle to sobie u Ciebie wędruję po blogu, pieknie tu:)

    OdpowiedzUsuń

♥♥♥✿DZIĘKUJĘ✿♥♥♥