CIASTO:
250g twarogu
250g mąki
250g margaryny lub masła
1jajko
szczypta soli
Wszystko szybko zagnieść -wstawić do lodówki.Wałkować,wykrawać krążki.....
Piec do zrumienienia w temp.około 180
............................******............................
Tym razem wyjątkowo ich nie obrałam....takie były piękne czerwoniutkie:)
Najlepiej smakują jeszcze ciepłe.....Ale często robię też szybkie ciasto (przepis z Biedronki)..smakuje trochę jak biszkopt z jabłkami...
CIASTO:
1kg jabłek -pokroić i położyć na dnie tortownicy-można posypać cynamonem
4jajka zmiksować z 250g cukru
Dodać do masy jajecznej 250g maki
łyżeczkę proszku do pieczenia,cukier waniliowy (czasem część mąki zastępuję makiem,w stosunku 1:1)
Piec około 40-50min w temperaturze170-180
.................************..............
O tej porze roku w moim domu zawsze jest mnóstwo jabłek...jednak trochę mnie dziwi,że kraj ,że tak się wyrażę jabłkiem płynący...a cena jego nie rzadko wyższa niż bananów....
Mnie po prawdzie akuratnie to nie dotyczy,ponieważ trochę mam ze swojego ogrodu,ale też sąsiedzi chętnie dzielą się swoimi...my w zamian podrzucamy orzechy włoskie:)..Inny sąsiad wystawia je przed bramę aby ktoś sobie je wziął...w tym roku tymi ktosiami byliśmy my:)) A właściwie mój mąż)))..a wczoraj przytachał mi do domu taką butlę-5litrową....no bo taka samotna stała....
Będzie jak znalazł na nalewkę z pigwy....
............................**********........................
Wygrałam ostatnio candy u Karolinki...miała być tylko ta skrzyneczko-taca,ale okazało się ,że czekała mnie miła niespodzianka:)
Karolinko bardzo Ci dziękuje:))...jak znalazł do mojego Qrnika:)
Poza tym brałam też udział w jesiennej wymiance zorganizowanej przez Sylwię.
Moją parą była Izary.Zobaczcie jakie cudowności:
Szalik i mitenki w kolorze moich oczu:)To co ja zrobiłam dla Izy-możecie znaleźć u niej na blogu:) Bardzo wam dziekuję za tę zabawę:))
Całkiem zapomniałam pokazać jaką miałyśmy wymiankę z Jomo .Bardzo podobała mi się paryska zakładka:
dziś jestem już jej właścicielką:)
Ale lepiej już nie można było wybrać słów dla mnie na drugą stronę zakładki:)))
Joasiu-dziekuję:)
A na koniec pochwalę się prezentem od Marty:
Zaczynam się bać...muszę ważyć słowa w komentarzach...byłam pierwsza osobą,która pochwaliła karteczkę Marty.....-ale dzięki temu namacalnie przekonałam się jakie arcydzieła Marta tworzy...nawiasem mówiąc dostałam dwie karteczki
...i jeszcze :
Dziękuję:))))
.........................************.............................
Dziś w Qrniku powstało:
-paski robione markerem:)
Oraz dwa serca...bardzo proste..wypełnienie bawełna plus lawenda:), Jedno lniane
Woreczek i serducho z tyłu mają też paski:
Drugie serduszko z delikatnej bawełny...z drugiej strony różowy len:
Taaaa,,,,jak zwykle długaśny post....
A gdyby ktoś pytał o Koksa....fiasko....pani doktor nas pociesza.....,że kiedyś się uda-tym razem uciekł:)))
I tym radosnym akcentem......miłego wieczoru:)
Uwielbiam ciasta z jabłkami, twoje tak smakowicie wyglądają..cudne te twoje woreczki i serduszka..a prezenty śliczne..pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSwietne prezenty dostalas..wszystkie-bez wyjatku..ladne prace pokazalas a na jablka to ja sie wpraszam, znaczy sie na te omleciki z jabluszkami.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńreni,-bo one sa smakowite:
OdpowiedzUsuńAlu-zapraszam:))))
wymianki są super! pięne rzeczy dostałaś. paski na woreczku wyglądają świetnie, francuska róża też, no i ja dalej swoje -tak Ci pozazdrościłam Qurnika, że od wczoraj nic innego nie robię jak kombinuję gdzie sobie urządzić miejsce do pracy, żeby mieć wszystko pod ręką, dziękuję za inspiracje :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam twoje dłłługie posty. czasem mam wrażenie jakbym cię znała od wielu lat :) a za koksa niedobrote dalej trzymamy kciuki!
OdpowiedzUsuńu mnie jesienią króluje misiankowa szarlotka czyli połówki jabłek ułożone na podpieczonym kruchym cieście, i przykryte kruchym - po upieczeniu wychodzą cudne góry jabłkowe :)
OdpowiedzUsuńprezenty śliczne
woreczek i serducha fajne z tymi paskami
pozdrawiam wieczornie
Kasia
Te małe ciasteczka super!!! Mozna przepis?
OdpowiedzUsuńPiękne prezenciochy... A nalewka z pigwy, hmmmm, uwielbiam! Ma taki niepowtarzalny, orzeźwiający smak! Za Koksika w dalszym ciągu trzymam kciukasy :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajne wymianki! A prace niemożliwie śliczne ( takie PROSTE te paseczki!).
OdpowiedzUsuńBardzo pracowicie u Ciebie i pysznie!
Pozdrawiam!
śliczne prezenty! wyroby także wspaniałe!
OdpowiedzUsuńPlacuszki wyglądają przepysznie:) woreczki i serduszka są cudowne takie romantyczne:) Pozdrawiam ciepło Sylwia
OdpowiedzUsuńQrko:) Coś słyszałam/czytałam:)), że miałaś odpoczywać dziś?
OdpowiedzUsuńWypieki jabłkowe - mmmm.. wyglądają pysznie:).. Śliczne są Twoje prace, zdolne masz łapki! A prezenty - marzenie, wszystkie! Pozdrawiam cieplutko:)
Pysznie wyglądają te wypieki;czy moge poprosić o ten przepis na szybkie ciasto z Biedronki?Dziękuję i Pozdrawiam-ola.
OdpowiedzUsuńCiacha wyglądają przepysznie. aż mnie naszła ochota, by takie upiec :) I pewnie tak zrobię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ada
Qrko, mnie można kupić za dobry jabłecznik a więc Twoje pachnące aż mi tu pod nos wypieki powodują, że ślinka mi kapie na klawiaturę:)
OdpowiedzUsuńPrezenty cudne otrzymałaś szczęściaro jedna!!!!
A Twe serduszko i woreczek z czerwonymi paskami są rewelacyjne!!!!
Pozdrawiam cieplutko,
uwielbiam szarlotke a Twoje wypieki wygladaja pysznie az mi slinka poleciala
OdpowiedzUsuńAle smakowicie wygladaja te ciasteczka.Piekne prezety otrzymalas .Woreczek i serduszka -liczne.Milego dnia zycze:)
OdpowiedzUsuńNie ma jesieni bez wypieków z jabłkami. Każde ciasto, w każdej ilości :-)A prezenty są śliczne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ciasta wyglądają tak apetycznie, że niemalże czuję zapach. A prezenty przepiękne po prostu.
OdpowiedzUsuńŻyczę miłego dnia - Agnieszka.
śliczne prezenty.
OdpowiedzUsuńworeczki i serducha z liliami prześliczne zrobiłaś , och i te malowane paseczki
Qrko a umiesz dac recepte na te ciasteczka,bardzo prosze? a Ty masz szczescie otrzymac tyle ladnych rzeczy,ja jestem szczesliwa jak ktos cos do mnie napisze,hi hi hi,pozdrowienia irena
OdpowiedzUsuńBeatko tak to są wspaniałe ciasteczka ,też je uwielbiam .Udane wymianki miałaś !!!!!Woreczki ,serducha świetne !!!!Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo piekne prezenty a ciasteczka... pycha!
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi te ciasteczka, koniecznie muszę upiec. No i przyjemnie tu u Ciebie, i kurnik coraz ładniejszy.
OdpowiedzUsuńNinka.
ALE CUDOWNOSCI DOSTAŁAŚ, NIE MNIEJ CUDOWNE RZECZY ZROBIŁAŚ;-) a te wypieki, normalnie jakiegoś ślinotoku dostałam;-0 POZDRAWIAM I BUZIAKI PRZESYŁAM;-)
OdpowiedzUsuńKochana ten przepis przypomina mi o słodkim dzieciństwie, kiedy siedząc na kolanach u babci objadałam się tymi pysznościami;-))chyba dziś też upiekę te ciasteczka;-)
OdpowiedzUsuńA prezenciki, woreczki i inne cudeńka śliczne;-)mała rzecz a cieszy prawda?ściskam mocno i buziaki poniedziałkowe zostawiam;-*
smakowiete te Twoje ciasta ale nie nie skusze sie :) od dzisiaj dieta !!!!!!!! ale pewnie bedzie tak samo jak z fitnesem :(
OdpowiedzUsuńCiacha wyglądają mega smacznie!!!!
OdpowiedzUsuńPrezenty super!!Wszystkie!!!!
Buziaki
Uwielbiam jabłecznik na ciepło z lodami,a Twoje ciasta bardzo smakowicie wyglądają.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńja kocham jabłka w każdej postaci!!!Prezenty dostałaś urocze!A woreczki z paskami markerowymi są świetne!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMoje gabaryty sa najlepszym wskaznikiem tego, co najbardziej lubie, czyli slodyczy - a wiec post przepysznie wygladajacy i pewnie tez tak dobrze smakujacy.
OdpowiedzUsuńDlaczego to jest tak tobione, ze jak sie tylko na takie wspanialosci popatrze, to zaraz dostaje slinotoku i w oczach grubne? Dlaczego jak patrze na salate automatycznie i adequatnie nie chudne, no albo nie dostaje tego slinotoku na widok takiej wielkiej michy salaty...hmmm, cos tu nie gra, albo ze mna, albo ten na gorze sie pomylil ;)
Woreczki jak w najlepszym, francuskim hotelu, tak mi sie przynajmniej kojarza, bo kiedys wlasnie podobne spotkalam w pokoju hotelowym :)
Lubie taka nieprzeladowana prostote, choc kolory tez, ale w tym przypadku, trzeba byc ostroznym zeby nie przedobrzyc...
Do nastepnego...pa
Qrnik musi wyglądać pięknie
OdpowiedzUsuńNa widok ciasta chce mi się jeść
Mam nadzieję, że z Koksikiem będzie ok :D:D
Pozdrawiam
Jabłka jadam we wszystkich postaciach oprócz ' surowych '...no może czasem...tak jedno surowe jabłuszko na rok...hihi
OdpowiedzUsuńurocze wymianki ! trzymam kciuki za Koksika
Wszystko śliczne- pozazdrościć szcęścia, ale ja szczególnie zazdroszczę mitenek :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ps. może wymianka u mnie?
http://mojebrzydactwa.blogspot.com/
Qro, wszystkie rzeczy fajne bardzo, oprócz sprawy z Koksem; no bo ta całkiem niefajna:(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
No,no:)cudeńka natworzyłaś i cudeńka dostałaś,ale to właśnie wcale mnie nie dziwi:))Fajnie wyglądają te ciasteczka z jabłkami,czy można prosic przepis?:))))Ja to bym chciała odwiedzic ten Twój kurnik jak już będzie gotowy:)))))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudne dostałaś prezenty i te Twoje woreczki cudne. Nieustannie wzdycham do takiego qrnika i pozdrawiam Koksika
OdpowiedzUsuńNo Qrko ale zgarnęłaś prezenciochy- jeden ładniejszy od drugiego.
OdpowiedzUsuńLucy
ależ udana ta butla, do qrnika aqratna! jabłkowe pychotki skłoniły mnie do migracji w kierunku piekarnika... gdzie owoce pod kruszonką...
OdpowiedzUsuńQrko czy mogę prosic o podziele się przepisem na te pyszne ciasteczka? Nie znam tych ciasteczek, a chciałabym wypróbowac.
OdpowiedzUsuńAleż dużo pięknych drobiazgów pojawiło się w Twoim domu.
serdecznie pozdrawiam
Wypieki wyglądają po prostu przefantastycznie, aż ślinka cieknie :)Wszystkie prezenty cudne, a to co stworzyłaś śliczniutkie :) Pozdrawiam Agata
OdpowiedzUsuńOstatnio u koleżanki jadłam podobne, przetestowałam przepis i smakują wyśmienicie.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne prezenty.
Idealnie wyszedł Ci ten markerowy pasek. A ja się zastanawiam , jak można wykorzystać biały marker, bo mam taki.
Pozdrawiam serdecznie !
Mniam mniam ciasteczka wyglądają smakowicie :)) Super butelka też bym ja przytachała:)) Prezencików oczywiście zazdroszczę bo są cudne!!!! Ja ostatnio kupiłam markery do tkanin ale jakoś tak się te kreski rozlewają przy pisaniu nie wiem czy to wina materiału???
OdpowiedzUsuńach te uśmiechnięte jabłuszkowe ciasteczka... pyszota, a wymianki widzę pędzą pełna parą, same śliczności, woreczek z czerwonym paseczkiem przesuperowy !!
OdpowiedzUsuńuściski!
Piękne rzeczy robisz i równie pięknymi bywasz obdarowywana:)
OdpowiedzUsuńW temacie jabłek...czy Twoje (znaczy nie ze sklepu) jabłka ładnie pachną? "Chodzi" za mną zapach takich jesiennych jabłek z sadu. No ni jak trafić nie mogę choćby na namiastkę tych dawnych aromatycznych jabłek.
Pozdrawiam:)
Ale smakowiecie te ciacha wygladają,co to za przepis?
OdpowiedzUsuńStałaś sie właścicielka prześlicznych rzeczy,gratuluję i zazdroszczę zarazem.
No i widzę efekt pracy z tym czerwonym pisakiem,ładnie wygląda na tkaninie,to jakiś specjalny pisak?
Pozdr.
Wiesz przypomnialas mi tymi jablkami ze tez mam pewien fajny przepis na nie w roli glownej:)
OdpowiedzUsuńPrezenty otrzymalas bajeczne!
A Twoje szyciowe sprawy jak zwykle fantastyczne.
buzka
ładne te woreczki i wzorki, ale nie na moją cierliwość. Ja do szycia i malowania po tkaninie jestem dupa z dwoma lewymi rękami
OdpowiedzUsuń:))))
OdpowiedzUsuń