Moje babole wychwyciła od razu Maja ,która zresztą podała mi wcześniej namiar na stronę Maknety ze schematem....oraz Ula.Gdyby nie pomoc ich obu.....szkoda gadać:))) Dziewczyny,bardzo wam dziękuję za cierpliwość:))
kolejną skończyłam wczoraj.....jest w brązach..czy u mnie zostanie nie wiem:))
W jej przypadku wykorzystałam pomysł Izy,aby stworzyć dodatkowo środkowe oczko...dzięki temu nie ma takiej ogromnej dziury...powstającej przy podwójnych narzutach:))
Zakochałam się w tych chustach:))...Mój mąż patrzy na mnie tak jakoś dziwnie....jak na starą babcię dłubiącą na drutach....a ja zawzięcie się nie poddaję:))
Powiem wam jedno...robienie tych chust uzależnia:)))).....a na drutach mam kolejną...w błękitach:)))
Są piękne i szkoda by było poprzestać tylko na tych dwóch.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA ja sobie myślę...coś nie widzę ani chusty,ani nowych wpisów...a tu masz!
OdpowiedzUsuńDzielna dziewczynka!!!
Buziaki :)
Qrko, piękne są :)) masz bardzo zdolne łapki :))
OdpowiedzUsuńprzecudowne chusty, zazdroszczę zdolności. pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńO, ja cię, ale wzory! Na męża nie zważaj (bez urazy :))) i rób, bo przepiękne są! Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńO ja Cię !!! "szacun" :) Przeliczne są- takie jak mgiełka leciutkie! Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńśliczne są ,aż chciałoby sie nimi otulić, takie delikatne;-)))))oj coś czuję ,ze całą kolekcję ,,wysztrykujesz";-) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńI dobrze sie sie nie poddajesz. Sa piekne! Ja tez sie zakochalam, a poniewaz sama raczej nie zrobie wiec moze sie usmiechne.... ;-)(gdy juz uszczesliwisz najblizszych oczywiscie)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
xxx
Qro,obie chusty pięknie Ci wyszły-wielkie brawa dla Ciebie! :-)))) A co to za włóczki???
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i jeszcze raz ślicznie dziękuję za upominek
Maja
dostałam ja u siebie w pasmanterii...ale jest dostepna e-dziewiarce,,,ANGORA RAM https://www.e-dziewiarka.pl/index.php?option=com_virtuemart&page=shop.browse&category_id=69&Itemid=2
UsuńNaprawdę podziwiam!!! szczególnie ta brązowa powala!!!
OdpowiedzUsuńPowiem Tobie,że są piękne:)dla mnie ta dla teściowej:)idealna:))rób,rób,może sklepik otworzysz:))))
Usuńpiękne Qurko ... a M ... przyzwyczai się ... tak jak i mój ...hihi
OdpowiedzUsuńŚliczne chusty
OdpowiedzUsuńNie przejmuj się mężem i rób dalej
Pozdrawiam
W błękitach? Oj to na pewno będzie piękna! Nie przestawaj, bo są super!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPiękne są. Ja potrafię tylko prawe, lewe a takich cudnych liści i dziur nie potrafię. To jest inna grupa wtajemniczenia.
OdpowiedzUsuńSą absolutnie piękne! Obie!
OdpowiedzUsuńJak dla mnie do jakimś grypsem tego posta napisałaś " dodatkowe środkowe oczko itp "
OdpowiedzUsuńAle to co wyczarowałaś na tych drutach to śliczne magiczne mgiełki do otulenia.
Qurko- ja jestem uzależniona od wszelkiego typu chust, szali i apaszek. Twoje są śliczne.. ażurowe, delikatne, bardzo kobiece. ach, no cudne po prostu.
OdpowiedzUsuńu mnie dziś poduszki. nawalczyłam się nawalczyłam i coś udało się stworzyć
Cudowne!!! Podziwiam wyglądają na bardzo delikatne :)) Czekam na tą błękitną:)
OdpowiedzUsuńChyle czola !!!! To cos cudownego :) Widze ze powstaje wiecej , jak bedzie w szarosciach to koniecznie do mnie napisz :D bo sie zakochalam ! sciskam
OdpowiedzUsuńJa zaczęłam rozpracowywanie schematów chuścianych od haruni, ale gail też jest w kolejce, Twoje są piękne, szczególnie ta brązowa, boja lubią brąz, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńQrko, są piękne!
OdpowiedzUsuńOj, to juz naprawde eleganckie "otulacze" - tez sie we wszelkich chustach, chusteczkach, szalikach, apaszkach kocham :) Braz taki cieply i syty kolor a ten delikatny fiolet to juz jest wprost zabojczy...podoba sie! i to jak !
OdpowiedzUsuńAcha i chcialam Ci powiedziec, ze jak przeczytalam tytul Twojego posta, to mimo wszystko musialam sie usmiechna, bo wyobraz sobie ze tutaj w Austrii slowo "Geil" przez "e" ale czytamy Gail...to znaczy ze jest sie napalonym;) A w Twoim przypadku to aquratnie pasuje ;)
OdpowiedzUsuńWyższa, nieosiągalna sztuka jak dla mnie te chusty... cud, miód i malina:)
OdpowiedzUsuńPiekne chusty
OdpowiedzUsuńPrzepiękne chusty zrobiłaś - normalnie aż nie mogę się napatrzeć:))) Pozdrawiam Sylwia
OdpowiedzUsuńnie mogłam przeczytac tytułu posta :))
OdpowiedzUsuńJeju ,jakie one sa piękne te chusty !!
urocza!lubię takie otulacze,jak je określiłaś;)szczególnie w delikatnych,pastelowych kolorach.
OdpowiedzUsuńuściski!
Cudowne, nie mogę się doczekać tej błękitnej:)
OdpowiedzUsuńPrzepiekne te chusty, mama zamiar tez takie posztrykowac...w przyszlosci, bo zawsze cos innego:) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńcudne! chylę czoła ja się zachwycam ale jakoś za druty nie mogę chwycić :( długo takie cudo się robi?
OdpowiedzUsuńChusty są prześliczne, oczka równiutkie, kolorki fantastyczne !!! bomba !!! tez jestem wielbicielką tego wzoru :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę miłego dziergania
Chusty bardzo urokliwe !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPodobają mi się !!!!
Dla mnie druty i szydełko to czarna magia ....
Pozdrawiam Agnieszka
cudowna..:O)
OdpowiedzUsuńWspaniałe mgiełki!
OdpowiedzUsuńNo kochana, to widzę, że załapałaś bakcyla, to zaraźliwe jest, ostrzegam! :))) Ale jak już przebrnęłaś przez Gail to żaden wzór ci nie straszny, wierz mi. :)) Piękne są obie i ja ci jeszcze powiem, że wszystkie chusty robię ze środkowym oczkiem, tak jest łatwiej i mi się tal też bardziej podoba :)) Pozdrówka ślę!
OdpowiedzUsuńmisterna robota i niezwykle efektowna!
OdpowiedzUsuńWarto było się pomęczyć , są absolutnie fantastyczne !!! Podziwiam :D
OdpowiedzUsuńObie śliczne, ale pierwsza jakoś piękniejsza (o kolor mi chodzi :) Wspaniały otulacz!
OdpowiedzUsuńSą śliczne, coś wiem i tym jak wciąga robienie chust, już mam dwie i kto wie czy nie skuszę się na kolejną ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Robi ogromne wrażenie! Dla mnie to czarna magia ;D
OdpowiedzUsuńPrzepiękne chusty! Fajnie by się było taką otulić :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękne te chusty! podziwiam za cierpliwość i opanowanie robótek na drutach...
OdpowiedzUsuńja bardzo dawno temu próbowałam ,ale nic z tego nie wyszło , jedyne co kiedyś mi wyszło był to szalik , oczywiście prosty "ścieg" ,który mam do dziś ;) zostawiony na pamiątkę...
pozdrawiam
Ag
Chusty są cudne i ten piękny kwiat dopięty, ja uwielbiam się otulać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepiękne.......I wygląda, że tak już hurtowo dziergasz:))))
OdpowiedzUsuńSą przecudne!!! Podziwiam za talent:)
OdpowiedzUsuńAle Kochana Qrko, jakie Ty masz meble... no coś pięknego!
Ale fajnie uśtrykowałaś!
OdpowiedzUsuńOch Qro!Jestes baba z jajami!Takie piekne te chusty.
OdpowiedzUsuńQrka, no normalnie zaniemówiłam!!!! Mnie się też taka śniła, ta lawendowa:)))) No po prostu piękne są. Może i ja się zabiorę za te dzierganki.... Przydał się manekin:) Swietny! Pozdrawiam. Ach ta Twoja muzyka....
OdpowiedzUsuńwow super chusty sa piekne podziwiam :)
OdpowiedzUsuńchusty przepiekne a chłopa trzeba czasami zadziwić :)
OdpowiedzUsuńKochana Qurko moja,jakże piekne chusty poczyniłaś,nie dość,że w moich kolorach do do tego takie delikatne,mam na punkcie takich fioła,pieknie wyglądają i cudownie otulają.Ja w te klocki jestem kompletnie zielona,nawet nie potrafie przerobic jednego oczka na szydełku;)
OdpowiedzUsuńA na chłopa nie patrz;)niech się śrubkami zajmie;D
Buziale!!!
A! fajna muzyczka;)
Jestem zakochana w tych chustach, strasznie mi się podobają. Tylko ja na drutach nie ten teges, no nie umiem po prostu :-( Pozdrawiam serdecznie zazdroszcząc ociupinę...
OdpowiedzUsuńObydwie wyszły wspaniale! Podziwiam za talent :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne!! No i tylko sztrykuje same proste, ale takie cudo to moje marzenie aby dziergnąc:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
jeny jakie cuda!!!tez uwielbiam takie otulacze...a i piękny kredensy wylukałam...:)
OdpowiedzUsuńPiekne :)
OdpowiedzUsuńDla mnie szydelkowanie czy druty to czarna magia, nawet nie zabieram sie za to. Ale podziwiam cie bo nauczylas sie i wychodzi wspaniale!
OdpowiedzUsuńOtulacze sa fantastyczne.
pozdrawiam
Otulacze są przepiękne, warto było się namęczyć! :-)
OdpowiedzUsuńTeraz już z górki :-)
Tak patrz i patrze i stwierdzam, że to dla mnie czarna magia heheeh PIĘKNIE!!!!!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzesliczne sa:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Qrko jakie piękne te chusty! Coś niesamowitego, te oczka są takie delikatne, aż miło się na nie patrzy, wydają się być takie mięciutkie i przytulne...mmmmm...cudne są :)
OdpowiedzUsuńNiesamowite!!! Podziwiam ,bo ja przymierzam się do takiej chusty juz jakiś czas.Włóczke kupiłam,wzory podrukowałam iiiii...spoczęłam na laurach!!
OdpowiedzUsuńPiekne są!
Pozdrawiam
Zdolniacha z Ciebie...takie mgiełki...fiu...fiu..:))
OdpowiedzUsuńpięknie sobie poradziłaś!
OdpowiedzUsuńi tylko sprostować muszę, że pomysł absolutnie jest nie mój, gdzieś go zobaczyłam w necie, dotyczył wprawdzie innego wzoru (frozen leaves) ale sprawdza się i tu :)
i strasznie szybko Ci poszło!
Mistrzostwo swiata! Cudo! Pozdrawiam cieplutko Magda
OdpowiedzUsuńKochana, jestem pod wrażeniem ich delikatności i subtelności. Niebieskiej nie mogę się doczekać! A potem zieloną, albo jakiś melanż ;) - taki babski ;)
OdpowiedzUsuńMydełek okrutnie zazdraszam, wcale bym ich nie używała, tylko do dekoracji :)))))))))
Zdolna jesteś niesamowicie.