Myślę ,że podobny zrobię z czasem także sobie..
...gdyż akuratnie bardzo -mówiąc nieskromnie- mi się spodobał:))
W domu znajduje się tyle szpargałów....przynajmniej u mnie:)) I taki organizer zawsze się przyda!!
Ale w ręce przyszłej mamy powędrował też mały kocyk-wymiar około 95x75...
Dorobiłam 14 małych ,białych kwiatuszków...
i wrobiłam je w środek każdego brzegowego kwadracika:)
A całość jest taka zwiewna:)
Wełna była gruba,więc robótka poszła szybciutko-co była dla mnie dodatkowym atutem:)) Kwadrat do kwadratu...kocyk gotowy:
Może taki księżniczkowy kocyk zrobię swojej 3letniej bratanicy-zakochanej obecnie we wszystkim -co różowe?
Najlepiej spytać zainteresowanej:)
Skończyłam też moje zieloności..jak na pierwszą pracę na szydełku-jestem zadowolona...popełniłam kilka błędów....ale dzięki temu wiem ,czego już nie robić....
Po zblokowaniu mam rozmiar 160x140
Myślę ,że wykończę go jeszcze ciemna zielenią....
Jak tak na niego patrzę to czuję,że czasem wyląduje też na stole..hihihihi
Teraz jesień mi nie straszna!!!!
No to jeszcze łyk kawki i do roboty:)))
Ale jesteś zdolna:), niesamowity kocyk, piękny pled (względnie obrus:)))). A organizer aż mi się zamarzył!,
OdpowiedzUsuńbuzi przesyłam!
Witaj
OdpowiedzUsuńKocyk przepiękny a organizer świetny.
Niezwykle przydatna rzecz!
Pozdrawiam
Qrko uwielbiam Twoje prace :) Wszystkie, a ten organizerek strasznie mi się podoba :) Nie dość, że ładny, to jeszcze praktyczny :)
OdpowiedzUsuńŚwietny organizer, a ten kocyk...!!!
OdpowiedzUsuńJakoś mi się niespecjalnie podobały szydełkowe poduchy, narzuty, pledy itp a w tym roku coś się zmieniło :)
Tak piszecie, ze robota migiem idzie i te kwadraciki tak szybko przybywają...
Izo ja jeszcze całkiem niedawno jakoś tak wilkiem patrzyłam na te pledziki.....ale jak trafiłam na tę stronę..... http://anazard.blogspot.com/ ...to przepadłam..dzis ide kupic kolejne wełenki:))))
Usuńa z jakiej wełenki robisz Qrko takie pledziki? Moje bawełniane kwadraty jakieś takie sztywnawe, może właśnie na obrusik się nadadzą.
UsuńWszystko jest piękne, i róże i zielenie ...:)
Aż żałuje, ze już urodziłam wszystkie swoje dzieci, a one wyrosły z takich słodkich kocykow, bo ta biel z rozem jest Przecudna:))))
OdpowiedzUsuńCudeńka, ja też bym te zieloności na stole położyła :) Kocyk słodziutki, a taki organizer to by mi się baaardzo przydał :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i miłego poniedziałku życzę :)
Dzień doberek :) a ja ma już powyżej 3 lat i tez ubóstwiam różowy....wiesz - z niektórych kolorów po prostu się nie wyrasta :)kocyk obłędny :) wszystkie rzeczy jak zwykle piękne :) buziaczki
OdpowiedzUsuńOrganizer wyszedl cudnie!
OdpowiedzUsuńUzylas juz citra?
Maly ksiezniczkowy pled rowniez!
Ale ten Twoj duzy,jest po prostu fantastyczny!!Kolory rewelacyjne!!
Serdecznie Cie pozdrawiam :-)
nie użyłam...odkręcam i wącham..hihihi:)))ale mam w planie spróbowac:)))
UsuńWidzę, że u Ciebie wielka Manufaktura Kwadratów:))))i wszystkie piękne:)))
OdpowiedzUsuńZielony jest super! Piękny po prostu!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ja jego zawsze się zachwycam jakie Ty cuda robisz :)
OdpowiedzUsuńOrganizer cudny.Jak wszystko inne co wychodzi spod Qrzej lapki:)
OdpowiedzUsuńSprzatac powinno sie po gosciach a nie przed:))
organizer na wieszaku - cudny!!!
OdpowiedzUsuńA z kwadratami to ja tez przejść miałam co nie miara ;) tyle, że włóczka cienka i końca mojego pledu "nie widać" hihihi
I szydełko takie cudowne na jesienne wieczory (zdradziłam druty) teraz mi chodzą takie pomysły po głowie, że szok!
No ale organizer - mmmmmmmmmm
zieleninka to była cieniznaaaaaa..juz mi nawet zbrzydła...bo robisz,robisz..a końca nie ma...dlatego zostawiłam na takim wymiarze...zawsze można będzie powiększyć..teraz mam chęć na sześcianiki:))
Usuńja też, ale ponieważ to początki - to zaczęłam od kwadratów, ale podoba mi się też metoda "filetowa" bo można samemu prosto wymyślać wzory :)))
Usuńp.s. czekam kiedy się schwycę za krzyżyki, jesteś moim maestro w tej materii ♥
filetowa???? może ja ciemna masa////ale nie panimaju co to znaczy:))
UsuńMasz rację co do szpargałów. Ja jestem taki chomik, wszystko się przyda:((( Nie mogę się uporać z tą swoją cechą. Organizer- fajna rzecz:) A bielutki kocyk mnie zauroczył, słodki:) Qrko, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUwielbiam len, Twój organizer jest przewspaniały!!!
OdpowiedzUsuńKocyki oba cudne, Twój gigant, podziwiam a maleńki uroczy, delikatny;)
Pozdrawiam cieplutko
oo Qrza stopa :D jaki ten cukierkowy cudny !!! niee no mistrzynia jestes, dopiero co sie zachwycalam poprzednim..... Pikeny ten zielony!
OdpowiedzUsuńOrganizer super, przydatny i przy tym taki ladny:) a ten kocyk.. sliczny:) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńkiedy na to super dłubanie znaleźć czas?...
OdpowiedzUsuńHIHIHI O 6 RANO,ALBO PO 21:)))..A KWADRACIKI MAJA TO DO SIBIE ,ŻE ZAWSZE MOGA BYĆ POD RĘKA W TOREBCE:)))
Usuńech....:) ja mam do zrobienia 2 poduszki i kocyk własnie:)
UsuńOrganizer cudny! I zawsze przydatny, bo zawsze znajdzie się coś do schowania.
OdpowiedzUsuńPrace szydełkowe bardzo piękne! Fajnie się dzierga, prawda?
Pozdrawiam cieplutko
powinno sie polecać takie zajęcia na recepte:)))
Usuńi je..organizer jest cudny:)ja zaraz bym go pewnie poplamiła farbami, więc az szkoda mi by było go uzywac:D
OdpowiedzUsuńPiękne te Twoje zielono-różowe dzieła,piękne , tylko westchnę...
OdpowiedzUsuńOrganizer również piękny :-)
Widzę , że jesteś pszczółka pracusia .....organizer miodzio....)))))Kocyki też...Cieplutkie buziaki pa....
OdpowiedzUsuńOrganizer podoba się także i mnie. :) Hm... szydełko? Podziwiam, ja nie umiem się z nim zaprzyjaźnić. ;) Zieloności wyglądają bardzo apetycznie. :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńCuda same i dziwy same :)
OdpowiedzUsuńQrka wodna, ale piekna narzuto- serweta!!!! Organizer rowniez, chociaz na moje szpargaly zdecydowanie za maly;-)
OdpowiedzUsuńbuziole!
Witaj Beatko organizer uroczy ,ale te cukierkowe piękności -tylko pozazdrościć talentu .Pozdrawiam Cie kochana ciepło .
OdpowiedzUsuńQrko, pledy powalają. A organizer jest rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
toto zielone jest przepiekne!!!! i organizer super. no i jak tu Cie nie odwiedzać...? :)
OdpowiedzUsuńSame śliczności,kocyk po prostu boski,oj zdolniacha z Ciebie,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńQrko Twoje prace powstają ekspresowo!
OdpowiedzUsuńOch nie usiedzisz -raczki muszą byc w ruchu.ja tez mam to skrzywienie.Pozdrówka ciepłe-aga
OdpowiedzUsuńśliczny ten Twój kocyk zielony! ,a różówy taki słodziachny :) , organizer pierwsza klasa tez bardzo mi sie podoba ,a jak z tyłu wyglada , bo widze ,że zawieszony na wieszaczku
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
z tyłu dałam materiał beżowy w białe kropeczki:)))
UsuńORGanizer wyszedl super. kocyk jest rowniez piekny i ma łdniutkie kolroki.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Praktycznie i puchato dziś u Ciebie, Qrko. Pięknie, pięknie, ale ja już 6 razy czytałam poprzedniego posta:)))
OdpowiedzUsuńwiesz... na stole też ładnie się prezentuje !
OdpowiedzUsuńTa narzuta nie dość że piękna to jeszcze wielofunkcyjna:)))masz rację w każdym domu jest dużo drobiazgów fajnie jest gdzieś pochować:))))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńI slusznie ,ze Ci sie ten organizer podoba bo jest ladny i ciekawy .Pomysl warty odmalpowania.A pled super i te kolorki...na zime idealny.Pracy bylo sporo ale za to jak ladnie wygla.)
OdpowiedzUsuńNarzuta super:)))Ja też w szydełkowych kwadracikach:)))i robiłam pledzik dla dzidziusia ale w niebieskościach:))))pozdrawiam
OdpowiedzUsuń...mialo byc na koncu..."wyglada".....ale za byki robie.)
OdpowiedzUsuńorganizer super sprawa a jeszcze w takim wykonaniu... pozazdroscić.
OdpowiedzUsuńPrace szydełkowe super-tu trzeba mieć cierpliwość....♥
Cudeńka, może kiedyś też spróbuję zrobić kocyk szydełkiem...
OdpowiedzUsuńTo ja, właścicielka organizera :))) potwierdzam wszystkie opinie :))) jest piękny, praktyczny i bardzo starannie wykończony:) ale co tu mówić, Qrkowy wszak:)) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńOrganizer jest fantastyczny - przydałby mi się taki do łazienki na wszystkie moje "pierdółki" :) mały kocyk jest słodki, a Twoje zieloności cudne :) Uwielbiam zieleń :)
OdpowiedzUsuńOrganizer wyszedł Ci genialnie! Przyjemność można czerpać z samego patrzenia, a co dopiero, kiedy taki zagości w domu... Kocyki też mi się niesamowicie podobają. I tylko aż mi głupio, bo ja robię teraz dla mojej Łucji, ale nawet w 10% nie jest taki ładny, jak Twoje...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Organizer przepiękny, widziałabym taki u siebie przy biurku hihi a szydełkowa robota na medal!;)
OdpowiedzUsuńTen organizer jest rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńPodziwiam też Twój talent czarowania z włóczki.
Jak zobaczyłam zielony pled to pomyślałam ja bym go na stół dała... czytam i widzę, że Ty też aQratnie nie wykluczasz takiej możliwości.
OdpowiedzUsuńRóżowe cudeńko słodkie bardzo .
A organizer świetny, chociaż ja mam tyle szpargałów, że z 10 takich by nie pomieściło ;)))
Organizjer jest swietny, fajny pomysl z wieszaczkiem przy nim.
OdpowiedzUsuńAle bialy kocyk z rozowym akcentem jest boski, ja sie poprostu rozplywam jak na niego patrze.
pozdrawiam cieplutko
Dajesz czadu z tymi dziełami kochana! Coraz bardziej podziwiam i zazdroszczę. Organizer wyszedł Ci super, ale kocyk..ile to pracy.
OdpowiedzUsuńJest piękny, zdolna jesteś nie ma co:) A ja czaję się na lniane zasłonki:)
OdpowiedzUsuńpolecialaś na całego z tym szydełkiem ale warto było !!!!!!!!!!!!!!!! piekne dziergadełka :)
OdpowiedzUsuńSZCZĘKA OPADA!!!!!
OdpowiedzUsuńPowiedz kochana kiedy ty wszystko to robisz, szyldziki, tablice, organizery, woreczki, szale, pledziki i inne drobiazgi ktorych nawet nie jestem w stanie wymienic?Ja jak cos zrobie raz na tydzien to uznam ze to nie byl tydizen stracony a ty normalnie co dizennie cos produkujesz!śliczny ten pledizk:)organizer też wyglad an mega praktyczny, ja myslalam zrobic podobny i np na akcesoria fryzerskie, na suszarke, prostownice,szczotki, zawsze mi sie toto gdizes pałęt a ajkbym miala tkai organizer przy toaletce to i porzadek by był i wyglad by to miało:)
OdpowiedzUsuńWłóczkowe cudeńka i urokliwy organizer :)
OdpowiedzUsuńJesteś strasznie zapracowaną Qrką :)
:*
Hmmm jakie to wszystko proste-kwadrat do kwadratu i kocyk gotowy! Tylko najpierw by trzeba te kwadraty śliczne umieć zrobić :))) Organizer bardzo przydatny :) Świetne rzeczy robisz nasza Qrko :) Pozdrawiam D.
OdpowiedzUsuńSuper jest ten organizer,a kocyk słodziutki!Zielone cudo od razu bym dała na stół :)
OdpowiedzUsuńŚwietny organizer ,zieloności cudowne ,a rózowy kocyk przesłodki ,bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńQrko, jak bardzo żałuję, że nie mieszkam bliżej Ciebie. Organizer- do zanotowania: zrobić taki jak u Qrki.:)
OdpowiedzUsuńZdolniacha- czuję, że robótki szydełkowe zawładną tobą w jesienne wieczory. Ja na temat szydełkowania nie wypowiadam się- nic nie rozumiem- mogę tylko podziwiać. I podziwiam...!Organizer wygląda pięknie i klimatycznie. Miesiąc temu skroiłam swój.... i leży... i czeka.... Może niedługo po niego sięgnę. Całuski Mistrzu Szydełka!
OdpowiedzUsuńOch kochanie! Organizer jet przepiękny i naprawdę możesz być z niego bardzo zadowolona. Oczywiście ze powinnaś sobie taki uszyć do Qrzej pracowni :))) Ja nie mam pracowni ale po ciężkiej harówce mam chociaż kącik. I wiesz? Od razu coś mi się chce robić :)))) I mam w końcu maszynę, więc i ja może coś uszyję co się do ludzi nadaje :) Twoje dzieła szydełkowo- drutowe bezcenne. Chusta odCiebie grzej wspaniale w te chłodne dni :) To różowe jest apetyczne jak lody wanilowo truskawkowe. Całusy i uściski.
OdpowiedzUsuńDo usług szanownej Pani. Jak szanowna Pani zechce to do szufladek dorobię duże piękne szklane kaboszony z numerkami lub napisami do wyboru szanownej Pani. Pozdrawiam :)
UsuńWspaniałe prace! Organizer śliczny i bardzo praktyczny, a dziergane robótki - jestem pełna podziwu! Zwłaszcza te kwiatuszki na różowych kwadracikach mi się spodobały :)
OdpowiedzUsuńUściski!
Ale śliczności,organizer super,ale na widok tej zieloności to az zaniemówiłam,długodystansowiec z Ciebie Beatko;))
OdpowiedzUsuńOrganizer urokliwy i bardzo pomocny w zachowaniu porządku ;-)
OdpowiedzUsuńKocyk śliczniuśli, wygląda bardzo eterycznie ale zarazem jest cudny !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Podziwiam !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Pozdrawiam Agnieszka
Organizer jest boski, chętnie bym sobie go zawiesiła w sypialce :)
OdpowiedzUsuńo ja cieeee!! ale cudne ci wyszły te pledy :) sama nie wiem który piękniejszy!?
OdpowiedzUsuńchylę czoła, czy ja też się tak naumiem?? ;)
buziol
ale cuda! a ten organizer jest bezbłędny! :))))))))))))
OdpowiedzUsuńno i te pledziki jakie cudne! ja wybieram ten w różu. idealny...
buziaki i gratuluję!
Naprawdę cudeńka, cudeńka włóczkowe ! Śliczności :)
OdpowiedzUsuńOrganizer świetny! Bardzo lubię połączenie surowego lnu i koronki.
OdpowiedzUsuńA ja myślałam,że to mrówki są takie pracowite, a tu się okazuje, że Qrki:) Śliczności:)
OdpowiedzUsuńOrganizer zawsze w cenie- do tego taki śliczny...
OdpowiedzUsuńTylko zastanawiam się ile ja bym takich potrzebowała, by zmieścić wszystkie drobiazgi...
Pozdrawiam Beatko
Taki organizer byłby niezwykle przydatny w każdym domu :) Piękne robótki... zawsze będę podziwiać twórczynie takich dzieł za cierpliwość w wykonywaniu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKocyk śliczności! Bełatka będzie wyglądała w nim, jak królewna z bajki:-)
OdpowiedzUsuńNie wiem co ładniejsze organizer czy kocyki:)
OdpowiedzUsuńWszystko takie dopracowane.
Masz złote łapki
Całuski Lacrima
waw jestem zachwycona!!!! na maska!!! organizer waw jest rewelacyjny!!! a kocyki o matko i córko kobieto podziwiam twój talent!!! i szybkość ja robię i robię i końca nie widać - a powiedz kochana jak je łączysz te kwadraty że tak ładnie to ci wychodzi? nie topornie tylko delikatnie? Buziaki Sylwia
OdpowiedzUsuńO Qrcze!!!! kocyk normalnie olśniewający!!!! nie mogę się napatrzeć !!!!
OdpowiedzUsuńGenialny wynalazek ten organizer. ^^ Witam Cię ciepło i serdecznie wśród obserwatorów mojego skromnego bloga. =)
OdpowiedzUsuńZa taki kocyk to bym się dała pokroić...:-))) I czemu mi Bozia nie dała cierpliwości w paluszkach? No czemu?
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno
Asia
Beatko Ty jestes niezla !!!! Kocyki sa przepiekne :)))) Podziwiam Cie, mimo ze jestes nowicjuszka w temacie kwadratow, to odrazu takiego olbrzyma robisz !!!
OdpowiedzUsuńDziekuje, ze przyjmujesz moj usmiech ;)..bardzo sie ciesze :) niedlugo dam znac. :)
buziolki :)
Nie wiadomo, co komentować, bo tyle cudnych prac pokazałaś! A już te kwiatuszki w środek wkomponowane - piękne :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do zabawy na mojego bloga .
OdpowiedzUsuńSzczególnie Ciebie :-)
Ufff... chciałam tylko napisać, że zazdroszczę wytrwałości w robieniu takich narzut, ale myślałam, że końca listy komentarzy się nie doczekam, szłam w dół i szłam...
OdpowiedzUsuńNiesamowite..narzuty, podziwiam za cierpliwosć:) Organizer wspaniały.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPiękny ten kocyk...oj przepiękny...cały blog zresztą taki fajny...na razie tylko przeglądnęłam,ale na pewno dokładnie poczytam :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńorganizator jest świetny...i bardzo praktyczny...a zielony pledzik no super...zdolna jestes i napracowalas się!!!:)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZACHODZĘ W GŁOWĘ, SKĄD W MAŁEJ QRCE TYLE ENERGII... Malusim dziewczynkom nigdy nie jest zbyt wiele różowego :)
OdpowiedzUsuńOtulona zielenią możesz cieszyć się jesienią :)
wytłumacz mi :) co mam zlikwidować i gdzie tego szukać :( tzn: "weryfikację słowna-projekt-ustawienia-komentarze:)))" co to za diabeł? i z czym go się je? ja tych blogowych ustawień jeszcze nie ogarniam do końca :( niestety
OdpowiedzUsuńmiłego dnia
Organizery są niezastąpione. Dają przynajmniej jakiś ogląd od którego miejsca zacząć poszukiwania zaginionych drobiazgów :) Kocyk cudny!
OdpowiedzUsuńKocyk przepiękny, kiedy ja sobie taki wyszydełkuję!!!! Oglądam, oglądam i oczu nacieszyć nie mogę!!!! :-) pozdrawiam słonecznie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za instrukcje, chyba się udało :) miłej soboty
OdpowiedzUsuńOrganizer idealny:-) Takie rzeczy bardzo się przydają:-) buziaki!
OdpowiedzUsuńpięknie! ;o)
OdpowiedzUsuńJakich błędów Qro droga? ;)
OdpowiedzUsuńKocyk zielony jest piękny jako koc, ale też jak fajnie prezentuje się na podłodze...
No i ten organizer! Ja też chcę mieć takie zdolności!!!! Buuuuuuu
Qro, ukradłam Twoje zdjęcie z maila i wykorzystałam w moim poście :P nie karaj mnie tylko, że nie spytałam! ;))
Buziaki :)
O! Jak mnie dawno tu nie było!! Organizer inspirujący wielce, kocyk taki, że mi się od razu łóżko zamarzyło :) Przytulny znaczy się! Pozdrawiam serdecznie!!
OdpowiedzUsuńwow!!!!!cudny ten zielony pledzik!!!!!
OdpowiedzUsuńno cuda!!! wszystkie i organizer i kocyk i zielony pled, az marzy sie wejść po niego i polezec :)
OdpowiedzUsuńAlez pilna bylas! :-) Organizer piekny i faktycznie praktyczny! Kocyk przesliczny, z kwiatkami bardzo pieknie sie zapowiada! A ten zielony ogromny pled... super wynik!!!! Pozdrawiam, Jola
OdpowiedzUsuńLen i koronka zrobiły swoje... fajny efekt. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńQrko i u mnie też zielono ;) Podziwiam, mocno podziwiam kolejne Twoje twory. Zaskakujesz mnie pozytywnie oczywiście!
OdpowiedzUsuńŚciskam
K.
Och Qrko! Jestem po prostu zachwycona Twoimi pracami! Już dawno temu zauroczyły mnie takie kocyki, pledziki robione na szydełku, czy też drutach w ten właśnie sposób! Kiedy je widzę wprost nie mogę się im oprzeć. Sama jestem w posiadaniu dwóch maleństw, rzec by można skradzionych Babci ;) Niestety ostatnio jeden z nich lekko mi się nadpruł i nie wiem jakby go tutaj naprawić, żeby czegoś nie popsuć dalej... Myślałam, żeby może samej kiedyś zrobić sobie taki swój własny wymarzony, ale zdaje się to tyle czasu i pracy wymaga... Powiedź ile zajęło Ci zrobienie tego dużego zieloniutkiego cudeńka? Bo stoję na granicy pewnego dylematu... Ostatnio w moje łapki wpadł taki kocyk o wymiarach z prawdziwego zdarzenia, taki duuużachny, że wprost ciężko mi się z nim rozstać, a z drugiej strony wymówką do zakupienia go było sprezentowanie go przyjaciółce, bo kolorystycznie jak najbardziej odpowiadał jej zakątkowi. I teraz stoję przed wielkim dylematem. Nie wiem czy sprostam wyzwaniu ;)Ale o tym cichutko, bo się jeszcze wyda i niespodzianki nie będzie ;P A powiedź mi, czy istnieje możliwość zamówienia u Ciebie takiej robótki, czy też może otrzymanie kilku wskazówek dla osoby nieco zielonej w tym rodzaju rękodzieła?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie:
http://zielony-dolek-grajdolek.blogspot.com/
erita1@op.pl
Ależ zdolne te Twoje łapki! Pełna podziwu jestem!
OdpowiedzUsuńZdolna z Ciebie dziewczyna. Fajny pomysł na organizer, muszę sobie też taki sprawić :), pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAch jakie cudowności u Ciebie:) Organizer rewelacyjny:)
OdpowiedzUsuńŚlę ciepłe listopadowe pozdrowienia z uśmiechem serca*
Peninia ♥
http://peniniaart.blogspot.com
Qreczko kochana, pokusiłam się , kupiłam biokominek za całe 450 zł. i co? I śmierdzi cholera, jak się pali! Jestem sama na siebie zła. A może paliwo jakieś dziadowskie? A tak o nim marzyłam, chyba nie po to, aby teraz świeczki w nim palić:((((
OdpowiedzUsuńSame cudności pokazałaś... Nie wiadomo czym bardziej się zachwycić:)
OdpowiedzUsuńTen zielony kocyk/pledzik jest rewelacyjny. Bardzo podziwiam wszystkich, którzy mają cierpliwość do takich "wielkopowierzchniowych" prac. Ja to nawet jak już postanowię, że robię, to potem w trakcie wymiękam i z narzuty, kombinuję, żeby raczej poszewka na poduszkę była:)
Pozdrawiam
Ależ to wszystko cudne! Jeśli to zielone bóstwo jest Twoim pierwszym dziełem, to nie potrafię sobie wyobrazić co wydziergasz np. za rok!!! A cierpliwość to masz może do odsprzedania?
OdpowiedzUsuńbrak słów aby napisać jakie to wszt\ystko piękne obserwuje i licze na wiecej takiich sukcesów zappraszam domnie http://peaceandloff.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń