Tak jak pisałam ostatnio,czasem niektóre z was piszą do mnie w sprawie szyldzików lub innych, małych drobiazgów.Jeśli mogę- to wówczas zgadzam się na wymiankę.Czasem sama na jakąś się zapiszę:)Dlatego kilka osób wie-bo zawsze-no, prawie zawsze im o tym piszę,że nie obchodzę świąt.Dlatego nie biorę udziału w żadnych świątecznych candy,nie robię ozdób związanych ze świętami....i co dla mnie jest naturalne sama w prezencie od nikogo takich bym nie chciała dostać:)) Stąd moja prośba: zbliżają się święta i wiem ,że mnóstwo osób będzie chciało mi złożyć życzenia:)
Bardzo proszę o nieskładanie mi życzeń świątecznych:)) Z góry dziękuję za wszelkie miłe życzenia i słowa,ale proszę uszanować moją prośbę:))
Ponieważ w ciągu tego roku przybyło tu sporo nowych gości -postanowiłam tę moją prośbę ponowić:))
A tak poz tym to jakaś taka zawzięta króliczyca mi wyszła....:))..ta mina...te złośliwości pod moim adresem,że za mało ćwiczę i wyginam ciało...Co???Myśli ,że jak gacie koronkowe nosi-to już jej wszystko można???I że może nie szanować matki-stworzycielki??
Na szczęście ta druga już mniej się mnie czepia...
Od razu przypomniała mi się MIMI-klik i jej stosunki z Burym...
Chociaż obie jakoś tak chyba się polubiły..
Śnieżynka jednak nie kryła radości z nowych perspektyw:
Czy nowy właściciel ją przytuli?... Obiecałam jej ,że tak....
-Rysiu,nie zapomnę Cię kochany....będę tęsknić!!!Pa kochany!!!!Zawsze będziesz moją pierwszą miłością!!!Moja niedobra ruda kizia-mizia:))
Panientam, panientam :)))(tak mówiłam, jak byłam mała......:).
OdpowiedzUsuńZawzięta chyba się trochę wywyższa! A śnieżynka podekscytowana podróżą!
Śliczne zdjęcia, pozdrawiam!
minkę ma rzeczywiście świetną♥
OdpowiedzUsuńAle noworoczne, to chyba mogę złożyć? Na razie pozdrawiam zupełnie nieświątecznie, tak codziennie...
OdpowiedzUsuńAle historia miłosna wyszła, zdjęcia kapitalne. Prośbę, oczywiście, uszanuję. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietne królice:), ta zawzięta minka wyszła właśnie super! Pozdrawiam zimowo:)
OdpowiedzUsuńbuziaki!
P.s. dziękuję za śliczne zamówione szyldziki!!!
piękne króliczyce :)
OdpowiedzUsuńoch te Twoje piekne szyldziki????
OdpowiedzUsuńKrólice z Rysiem sa widzę w wielkiej przyjażni.
Mam dzisiaj chandrę i nic więcej nie napiszę
Piękne pożegnanie z kotkiem :-)
OdpowiedzUsuńMiłość od pierwszego wejrzenia....))))super...Życzenie jest rozkazem ...Cieplutko całuję....
OdpowiedzUsuńRuda kizia-mizia ma chyba wszystko, a zwłaszcza Śnieżynkę w ... poważaniu! Ech te rudzielce.
OdpowiedzUsuńI rzeczywiście - złośnica Ci wyszła :D, ale urocza złośnica :)
Dobrze Qrko, ja tylko serce ♥
OdpowiedzUsuńDo wiadomości przyjęte,bo ja tu z tych nowszych hihi.A złośnica to wyszła oj wyszła ;)A u mnie candy zapraszam miejsca jeszcze są w kolejce:)
OdpowiedzUsuńAle cudne! Oj, Sniezynke to zazdroszcze nowego wlascielowi.. sliczna jest! Zadnych zyczen swiatecznych.. - zapamietam;)
OdpowiedzUsuńŚwietna historia miłosna :)
OdpowiedzUsuńSuper historia wyszła. Osobiście Zawzięta na pierwszym zdjęciu z muszkieterem mi się skojarzyła:)pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńczy już za soba zatęsknili?
OdpowiedzUsuńJa też do Pani od niedawna zaglądam, mam zamiar pozostać Tu na dłużej bo bardzo to miejsce mi się podoba, takie jak lubię. Królice śliczne aż sama chciałabym takie mieć choć jestem już z lekka dojrzała:). Zdjęcia bardzo piękne i ta muzyczka...rozmarzyłam się.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Marta
Jakie fajne długouszki;)
OdpowiedzUsuńO, to trochę dla mnie info, bo ja od niedawna zaglądam i nie zamierzam przestać:)
OdpowiedzUsuńMatko jakie love story! ale się uśmiałam hehe:d No ba, ja to pamiętam z tamtego roku Kochana! pozdrawiam śnieżnie!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam je :) Są świetne...
OdpowiedzUsuńQrko dziękuję za miłe słowa u mnie :D
Piękniusie królisie:)Mnie też żal rozstawać się z szyjątkami:), ale jak trzeba, to trzeba:)pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńQrko!
OdpowiedzUsuńPrzed rokiem, gdy jeszcze nie pisałam bloga spotkałam się u kogoś ( nie pamiętam czyj to był blog) z takim samym "apalem".
Pamiętam, że w święta jajeczne zastanowiło mnie- dlaczego u Ciebie nie ma postów świątecznych? I tak od postu do postu... stwierdziałm, że nie ma u Ciebie w okresach świątecznych wpisów. I wtedy właśnie pomyślałam, że świąt nie obchodzisz.
Qrko Kochana człowieka wielbi się za jego wielkie serce. Ja absolutnie toleruję wszystkie "inności:)" inne niż ogół tolerancyjnośći " przyjętej".
Króliki cudne:)
Buziam!
Prośba oczywiście zostanie spełniona;) a króliczki urocze:)
OdpowiedzUsuńPrzyjęte do wiadomości, bo ja tu nowa, ale pozwolisz że zostanę na dłużej ?:) a i oczywiście zapraszam do siebie , Sylwia :)
OdpowiedzUsuńPamiętam, a historia świetna, miłość od pierwszego wejrzenia chyba... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńQrko śliczne królicze panienki ci wyszły:) buziaki Sylwia
OdpowiedzUsuńOdrzucać- nie, szanować-tak, podziwiać za odwagę - jak najbardziej:)))
OdpowiedzUsuńPamiętam prośbę z zeszłego roku Qurko. Ode mnie tylko paczuszkę z herbatką dostaniesz :)na zimowe wieczory.
OdpowiedzUsuńPiękna Królicza Para:)
OdpowiedzUsuńKochana cudowna parka:)) Serdeczności posyłam!
OdpowiedzUsuńWygląda na to, ze Rudy woli Jaśka hi,hi
OdpowiedzUsuńBuziaki, Kochana.
NOOOOOOOOOO ja wiem i pamiętam , bardzo Cię lubię i cenię a szczególnie twoje poczucie humoru i czasem mnie korci no wiesz... ale nie złośliwie tak w żarcie , ale może by to było nie na miejscu...zreszta ja nie o tym a o twoich cudnych króliczycach ! i jeśli kiedys będziesz chciałą zmienić profesję to na pewno przyjma Cie w teatrze hi hi , zachwycam sie tym pledem , który widze w tle ! jest piękny !, no a twoje szyldziki to juz poezja !, ślę całusy i pozdrawiam serdecznie !
OdpowiedzUsuńI możesz zdradzić kto tak w tle pięknie śpiewa?
OdpowiedzUsuńLuno jak klikniesz sobie u góry w pasku z muzyczką w tę taką jakby -na samym brzegu-z prawej strony- książeczkę -to wyświetlą ci się wykonawcy:)))
UsuńDzięki , ale ze mnie osioł !
Usuńhihihi...wcale nie osioł...bo teraz na ten przykład nie mam wpisanych wykonawców:))))
UsuńJa już wiem Qrko wiem :-) że Świąt nie obchodzisz .. pisałaś coś kiedyś chyba bo skąd wiem? aaa już wiem skąd wiem ;-) bo ja napisałam, że moja paczka emigrantki (niby candy) dojdzie akurat na święta i wtedy napisałaś mi że nie obchodzisz:-) A po co ja Ci to piszeę w ogóle?? Nie wiem hahaha no ale mamy jasność przynajmniej ;-)) A nic mi nie mówiłaś, że zrobiłaś moją Nadię i Zosię??!!! No przecież te króliczyce to moje dzieci!! identyczne miny!! :-) Uściski kochana Ty nasza Orko :-)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, napisałaś w porę:))
OdpowiedzUsuńPożegnanie z kotem jakoś mocno wydłużyło rączki Królicy...Jakby nie chciała sie od niego oderwać...
Chyba Ci zazdroszczę, ale za bardzo ugrzęzłam,żeby się zdobyć na naśladownictwo:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, a królisie śliczne, szczególnie w ryśkowych objęciach:)
Jasne jak słońce Pani Matko Stworzycielko!
OdpowiedzUsuńOj piękna historia..prawie się wzruszyłam ;o)
OdpowiedzUsuńPiękne dziewuchy ;o)
Ja rowniez nie wiedzialam i juz nawet pomyslalam, czemu u Ciebie tak spokojnie ;)))
OdpowiedzUsuńz okazji world hug day ogłaszam, że zdjęcie ostatnie wygrało w plebiscycie na największe utulenie dnia
OdpowiedzUsuńQrko:) Piękne Panienki obie:) A że jedna charakterna to już widać mus taki:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności, zima idzie:)
Piękne królisie i takie piękne pożegnanie:)))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńSię pamięta ;)
OdpowiedzUsuńA królisie słodkie!
Królisie SŁODZIUTKIE!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńCałuski
Ja nie wiedziałam, ale jak najbardziej szanuje.
OdpowiedzUsuńKróliki słodkie :-)
Może Ty mi Kochana podpowiesz, szukam jednej blogowej koleżanki , która szyje koniki Dala, i kiedyś robiła Candy, i do wygrania był czerwony i granatowy, mam je przed oczami, tylko kurde, amnezje tez mam.
Dzieki, pozdrówka!
Cudne króliczki
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
respekt,pozdrawiam milo Irena
OdpowiedzUsuńuśmiałam sie do łez :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam,zrozumiałam ,przyjęłam....
OdpowiedzUsuńHistoryjka królisiowo-kotkowa świetna!!!
Buziaki przesyłam
super historyjka:).mieszkam z teściami którzy nie obchodzą żadnych świąt(no oprócz pamiątki),wiec rozumiem :).Życzę Ci więc dzisiaj -duzo zdrówka i nadal tak cudnej twórczości ,pozdrawiam Cię baaaaaardzo serdecznie i zapraszam czasami też do mnie :)
OdpowiedzUsuńCzyli teściowie tak jak ja:))))))
Usuńśliczna ta Twoja królisia misia:)))
OdpowiedzUsuńno i na takim tle jak ten pledzik..!:) pięknie Qrko:)
szanuję Twoją decyzję i zapamiętam:)
pozdrowienia
Króliczki rewelacyjne:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńQrko♥
OdpowiedzUsuńKrólisia wspaniała,obie piekne;)
Pozdrawiam cieplutko
Heloł Króliki co stwierdzam padają ludziom na wyobraźnię niedawno ja pisałam posta o Edwardzie i zastanawiałam się "Co ludzie powiedzą?" A tu proszę i Qrka pojechała bajkowo :) Całuski dla qrzych zdolnych łapek i ich Qrzej właścicielki :)
OdpowiedzUsuńok, przyjęte do wiadomości :))
OdpowiedzUsuńQrko-nie masz serca!!!!!!Rozdzielasz zakochanych?????????????????
OdpowiedzUsuńŚliczne króliczki ! I widać, że strasznie do kotów przywiązane, trudno się rozstać :)
OdpowiedzUsuńOooo... Śliczne te króliczyce, mimo że ta jedna panna faktycznie jakby mniej zadowolona :) No i ile miłości i przytulasów :) Słodko :)
OdpowiedzUsuńTo ci dopiero historia miłosna,hihi. Piękne króliśki.Serdeczności.
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze, że przypominasz.Ja pamiętam Twój zeszłoroczny apel...ale nie wiem czy bym pamiętała w tym roku .... gafe bym odstawiła na pewno...ech. Swoją drogą to już rok minął... jak ten czas leci. Królisie słodziutkie i takie wszystko przepełnione u Ciebie miłością :D:D Pozdrawiam Cię serdecznie :)
OdpowiedzUsuńKochana Qrko, bardzo pieknie ujelas te swoje dziewczyny-kroliczki!!! :-) Sa urocze!!! A z jaka checia one pozowaly do zjec... faktycznie bardzo Ci sie udaly! :-) Pozdrawiam, Jola
OdpowiedzUsuńQurko Moja Droga! Szanuje Twoją decyzję i staram się ją zrozumieć. Gdyby jednak ktoś za bardzo się rozpędził z życzeniami, nie będziesz mu miała tego za złe? Przecież jeśli płyną z głębi serca i niosą pozytywne wibrację to tylko spijać z nich nektar ;)
OdpowiedzUsuńO tym że zdolności zazdroszczę już kiedyś pisałam.
Ok !
OdpowiedzUsuńAch te królisie , niejednemu skradną serce , mnie na pewno :)
Uściski :)))
Ale sie usmialam :)))) ten Rysiek to lobuz, taka pieknosc odrzucac !
OdpowiedzUsuńZyczen Ci napewno nie zloze, bo sama ich nie obchodze :)
Buzka siostrzyczko ;)
Ryszard serca nie ma...Taką śliczną króliczyce odrzucić...A apel pamietam jeszcze z zeszłego roku...toż ja już szmat czasa (hopsasa do lasa) się Tobą zachwycam :) Uściski!
OdpowiedzUsuńQrko kochana ja też pamiętam. Także możesz spać spokojnie :).
OdpowiedzUsuńZa to Śnieżynki mi zal, że poleciała, gdzieś tam... U mnie miałaby akuratnego kawalera a tak wciąż samotny na parapecie tęsknie wygląda przez okienko...
Kochana nie znasz może sposobu jak zrobić samemu, domowymi sposobami mydło? Takie 100% naturalne musi być.
Buziaki posyłam :*
Dzień Doberek :)
OdpowiedzUsuńOczywiście uszanuję Twoje prośby, jedna cały czas myślę dlaczego? Może odpowiedź byłaby dla ciebie zbyt intymna. Piękne królisie - ale to Rudzielec mnie rozczula. Niemalże czuje jego ciepło obok mnie. jest taki podobny do mojego kocura :) Buziaki - Ania
Ależ foszek jest cudny! :)
OdpowiedzUsuńKróliczyca wściekła o coś , ciekawe o co. Nie mówiła?
OdpowiedzUsuńPozdrowionka.
Króliczki śliczne a o pamiętaniu zapamiętam :)
OdpowiedzUsuńzaglądam tu od dawnaaaa, ale teraz dopiero ośmilę się coś napisać :) o prześlicznych króliczkach, są świetne:) A prośba w pełni uszanowana ♥
OdpowiedzUsuńKróliczyce cudne i takie eleganckie, a jak pięknie w zdjęcia wkomponował się Twój pledzik kwadracikowy. Jak już u Ciebie wspominałam, zamarzył mi się taki sam i już się miałam zabierać, gdy coś mnie tknęło by jeszcze pobuszować po Twoim blogu, no i trafiłam na chustę Gail i odnośnik do Maknaty, no i wpadłam - zaczęłam dziergać i pruć ... chyba zęby stracę na tym drutowaniu, bo druciara ze mnie kiepska. Pozdrawiam cieplutko, Agnieszka
OdpowiedzUsuń1. Oświadczam, że jako nowa zapisana do grona Obserwatorów wolę twą uszanuję i nie będę żadnych życzeń z okazji świąt Tobie składała.
OdpowiedzUsuń2. Króliczyce śliczne i nieźle sobie z tym Rysiem poczynają.
Pozdrawiam cieplutko.
Fajne te króliczyce, ale jak ty masz sumienie je rozdzielić i wyrwać z objęć ukochanego??? Wzruszyłam się.
OdpowiedzUsuńach ten Rysio! taki bez serca! żeby choć się odwrócił na chwilkę, przytulił, a nie...
OdpowiedzUsuńAle u Ciebie pięknie i ta muzyka, taka kojąca :) Buziaki
OdpowiedzUsuńA to mi nawet ulżyło... Witaj w klubie... Ja też nie obchodzę świąt i właśnie myślę, jak to rozegrać na blogu... teraz wiem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Witaj!
OdpowiedzUsuńCzy mogę zadać dość osobiste i dogłębne pytanie?;-)
Czym wypchane są Twoje króliczyce?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam