W zależności od nastroju,pory roku można ją różnie zaaranżować,
Ponieważ wisi nad ekspresem do kawy...dodałam jej mini zawieszkę ,którą kiedyś robiłam dla Justynki
Mały drobiazg...a cieszy:)
Choć mało to widać-szufladka dostała szary kolor ściany:)
A w trakcie przebielanie kolejnej półki-tym razem znalezionej lata temu w piwnicy po starej właścicielce:)
Fajny efekt :)
OdpowiedzUsuńSuper! Przypomina mi taka która wisiała u mojej babci nad miednicą a na niej leżało mydło, stał szampon i inne toaletowe
OdpowiedzUsuńSzyldzik okulistyczny też świetny
Pozdrówka ciepłe!
Bardzo lubię Twoje klimaty.
OdpowiedzUsuńPółeczka jest świetna, uwielbiam takie :)
OdpowiedzUsuńTwoje metamorfozy są zawsze świetne !
OdpowiedzUsuńKażda wspaniale zaaranżowana !
I oczywiście tabliczki ;-)
Pozdrawiam Agnieszka
Taka wlasnie poleczka mi sie marzy! Bardzo piekna!
OdpowiedzUsuńJ.
Urocza vintage`owa półeczka
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wygląda :-)
OdpowiedzUsuńCo tak rzadko bywasz ?
Piękna półeczka :) mam słabość do półeczek :) dobrze że już nie mam wolnych ścian bo kupowałabym każdą jedną :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Ania
Bardzo urokliwa, pracusiu. :)
OdpowiedzUsuńPiękna przemiana! Bardzo pasuje do Twoich klimatów:) Pozdrowienia serdeczne!
OdpowiedzUsuńprzeeeecudowna półeczka Ci wyszła :)
OdpowiedzUsuńŚwietna zawieszka!Fajny efekt uzyskałaś :)
OdpowiedzUsuńFajna półka. Podoba mi się cały aranż.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Urocze drobiazgi.....tylko ścian potrzeba....a w mojej kuchni ich mało.....
OdpowiedzUsuńW moim domu rodzinnym był biały komplet kuchenny składający się z kredensu, półki z szufladkami na przyprawy i półeczka z drążkiem na ręcznik.
Kredens będzie odnawiany, półeczka z drążkiem też, ale niestety półeczka z szufladami została zniszczona czego nie mogę odżałować.
Pozdrawiam cieplutko chociaż deszczowo.....
Piękna półeczka i nawet brak szufladki nie psuje pięknego wygladu :)
OdpowiedzUsuńJak ja lubię te Twoje urocze ozdoby. I podziwam, że tak ładnie Ci wychodzą :)
OdpowiedzUsuńOczarowała mnie dokumentnie :)
OdpowiedzUsuńBrak szufladki zupełnie w niczym nie przeszkadza i nie odbiera urody:)
OdpowiedzUsuńPiękne nowe życie starej półeczki :)
OdpowiedzUsuńLubię takie domowe gadżety, mąż twierdzi, że takie półeczki-szafeczki bardziej kurz łapią niż się przydają, ale to facet i się nie zna:) Zawieszka świetna!
OdpowiedzUsuńsama bym chętnie przygarnęła taką półkę:)))cudna jest:)
OdpowiedzUsuńŚliczności półeczka, idealna dla miłośniczek eksponowania pierdółek i tworzenia mini-kompozycji. I super ja pomalowałaś!
OdpowiedzUsuńSuper metamorfoza I aranzacja;) Fajnie, ze znow jestes;) Duzo zdrowka zycze, pozdrowienia ;)
OdpowiedzUsuńBardzo klimatyczny rupieć:) Pięknie ją zrobiłaś Qrko
OdpowiedzUsuńHmmmmm.... potrafisz wynajdywać cudeńka. Półeczka cudna a dzięki dodatkom jest jeszcze piękniejsza. Jak ja uwielbiam Twoje tabliczki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ania
Znowu coś pięknego:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMały -wielki drobiazg!!!
OdpowiedzUsuńPółeczka super się prezentuje, a brak jednej szufladki, czyni ją jeszcze bardziej uroczą :))
OdpowiedzUsuńMała a ile wielkiej radości :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNiezwykla ta poleczka:)
OdpowiedzUsuńA juz myslalam ze te efektowne poleczki malowalas wlasnie farbami kredowymi. Czyzby to farby akrylowe?
OdpowiedzUsuńMoge zaptac dlaczego farby kredowe nie "przemowily do Ciebie ludzkim glosem"? Juz jestem ciekawa odpowiedzi...Ja jestem cala podgoraczkowana przed kupnem kilku puszeczek i praca wlasnie tymi farbami...pozdrawiam
Na mnie też jedna półeczka czeka, ale nie ma szans, żeby wyszła mi tak fajnie jak Tobie. Bez tej jednej szufladki bardzo fajnie, tak zawadiacko trochę ;)
OdpowiedzUsuńTeż bym się bardzo cieszyła z takiego cudeńka. Bardzo klimatyczny kącik!
OdpowiedzUsuńTo jeszcze raz ja;) Oczywiscie do tej pory pracowalam tylko na akrylach, ktore rowniez zabezpieczalam woskiem, bo lakieru nie chce za duzo uzywac. Efekty superowe, nawet blat mojej komody trzyma sie super choc czesto calymi dniami na niej stoja moje maszyny do szycia, i nic zadnych sladow....Jest tylko jeden mankament - trzeba przygotowywac podloze czyli przynajmniej troche przejechac papierem sciernym, a tego to ja robic nie mam zamiaru...
OdpowiedzUsuńCzy farby lateksowe mozna nakladac bez przygotowywania gruntu, czyli np. od razu na stara, lakierowana powierzchnie ?
Śliczna półeczka:), tak klimatycznie wyszło.
OdpowiedzUsuńŚliczna!. Nawet ten mały brak szufladki nie ujmuje jej nic. Sama bym taką chciała mieć:))) Pozdrowienia:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńlubię Twój klimacik :) Półeczka może mała ,ale po metamorfozie wielka !!
OdpowiedzUsuńpółeczka fajniutka, lubie takie , bo przypominają mi kuchnię mojej babci-,która miała takie. Teraz ma już tylko jedną-dzięki mnie ;-)(muszę kiedyś pokazać je u siebie).
OdpowiedzUsuńZdolnaś niezmiennie:) Serdeczności:)
OdpowiedzUsuńFantastyczna półka, lubię takie "mebelki" z duszą :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Munia
super! bardzo mi się podoba :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpółeczka slicznie sie prezentuje ,a ta kurka skradła me serducho
OdpowiedzUsuńBombowa i z obowiązkową qrką :)))
OdpowiedzUsuńoryginalna półeczka !
OdpowiedzUsuńSerwety robisz cudne.Trzeba mieć mega zdolności,aby wykonać takie cudeńko.Ja dopiero zaczynam przygodę z blogiem.Jak znajdziesz chwilkę zapraszam do siebie http://nostalgicznyzakatek.blogspot.com/ pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńPółka z tabliczkami ogromnie zyskała! Wspaniały ten napis z kotem na Twoim banerku:))Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczna półeczka, po prostu marzenie. Wszystko u Ciebie podoba mi się. Zapraszam Cię bardzo serdecznie do siebie http://nostalgicznyzakatek.blogspot.com/ pozdrawiam cieplutko Kaśka
OdpowiedzUsuń