...ale jakiś czas temu natrafiliśmy w klamociarni na szafę,której kształt mi się spodobał...no i to lustro:))
Tylko ten kolor...żółtego dębu:(
Czy to jednak jakiś problem?
Po zdemontowaniu dołu zaczęłam od niego
Potem reszta...
A przy okazji zmiana koloru wiatrołapu i koloru kilku dodatków....
Cóż...mąż wyszedł do pracy z budyniowego wiatrołapu...wrócił do szarego:))
Jednym słowem zrobiłam go na szaro:)
Firankę bawełnianą- dzień przed malowaniem kupiłam w lumpku za 5zł:)))
No i trochę szafy...hihih
Żeby zrobić zdjęcia całości ..trzeba wyjść na zewnątrz:))
Jeszcze tylko uchwyty do szuflady...no i kontrola jakości:)
Wiem ,że wiele osób wie jak odnawiać tą metodą meble
Jednak ,gdyby ktoś był ciekawy tych i innych pomysłów zapraszam w nowe ciekawe miejsce:
A w TYM MIEJSCU mój tutek na szafę......