niedziela, 15 listopada 2015

Szal

  Jakiś czas temu dla Grażynki zrobiłam szal...
 
Już kiedyś taki robiłam-KLIK
I właśnie wtedy-ponad pół roku temu Grażynka wyraziła chęć przygarnięcia takiego szala...niestety nie mogłam znaleźć wówczas tej włóczki :(
 Kiedy we wrześniu dostałam kolejnego maila -postanowiłam ponownie poszukać tej wełenki...
 Tym razem się udało:)
Włóczka to 100% wełny-i dzięki temu bardzo dobrze się blokuje
A że akuraratnie zostało się odrobinkę wełny zrobiłam małą niespodziankę do kompletu
Grażynko-miłego noszenia:)))
Mam jeszcze kilka udziergów na półce....ale niestety brak możliwości blokowania.....jedynie w pokoju gościnnym jest wykładzina, na której  mogę to robić...i bezkarnie nakłuwać ją szpilkami:)
Ale około dwóch tygodni temu spalił się dom naszych przyjaciół...cała góra to istna ruina..Mama z dwójką nastolatków,która tam mieszkała-zadomowili się u nas....jak dopisze pogoda w środę zaczną remont dachu:))