Byłoby tak nadal gdyby nie Maja i Ula. Ponieważ obie poświeciły mi ogrom czasu postanowiłam się odwdzięczyć.....
I tak Maja dostała wiosenną króliczycę:
A do Uli powędrowała króliczka w jej ulubionym ,czerwonym kolorze:
Królisia jak się dowiedziała ,gdzie wędruje....to aż się zaczerwieniła :)))
Nowa właścicielka....córcia Uli..dała jej fenomenalne imię!!!!!!!Takie akuratne:) Nie inaczej..tylko Qra Domowa:))) Od razu zakochałam się w Bzdurce:)) ale Ula nie byłaby sobą....i sprawiła mi także niespodziankę:
Jeszcze raz bardzo dziękuję za pomoc!!
.......................................................****************.......................................................
No i tak jak obiecałam....jakiś czas temu dla Luny zrobiłam chustę .Dla mnie przygotowała -a właściwie na prezent dla mojej przyjaciółki-komplet biżuterii:
Bransoletkę i wisiorek:)
Piękna ,prawda?
I jak idealnie pasowałaby do chusty(ta akuratnie bliźniaczka dla Ani)
Śliczne dzięki:))
Nie wiem jak u was,ale mój ogród chce deszczu!!!