piątek, 8 stycznia 2016

No ni ma!!!!


     Jak nigdy czekamy na śnieg a go ni ma!!

Na próżno dyżury w poszukiwaniu białego puchu....
Za oknem szaro,buro....jak futerko Henia

A jeszcze w środę takie słonko było 
 
tylko mrozik wielki!!
 
 Ponoć dziś ma w końcu spaść:))) 
Akuratnie  w kolorze śniegu powstało ostatnio....
Dla Joli:
dywanik sznurkowy
Oraz szyldy dla dzieci:
 
 Już wcześniej powstały dla Luizy-nietypowe jak dla mnie szyldy:
tu cały zestaw:
Po jakimś czasie dostałam zamówienie na dwa kolejne...


                                                         i lewa strona....
oraz drugi-ma być dekorem na okapie kuchennym
 

 
 stąd taśma dwustronna..

i mały gratisik...
 A na koniec szyldy dla Agnieszki:

i cała rodzinka razem:
A za oknem coś nieśmiało zaczyna delikatnie prószyć:)))))

środa, 6 stycznia 2016

To już trzy lata??

             Ponad tydzień temu Tosia leżała sobie jeszcze niewinnie -nie wiedząc co ją czeka....
 
Moja słodka Pińdzia:)
Ale w poniedziałek (28.12) została zapakowana do transporterka ..
Została poddana kastracji...jestem już spokojna-ponieważ jak wszystkie nasze koty jest kotem wychodzącym..."domnym-bezdomnym"...a wczoraj, jak się okazało jestem akuratnie już trzy lata oficjalną "KOCIĄ MAMĄ Z PAPIERAMI-KLK!!
Tośka dochodziła do siebie aż trzy dni...
 Mój słodki ,zielony brzuszek:)
Ale wszystko jest już dobrze...szaleje i wariuje jak mały furiat!!
Nacięte uszko-to znak kastracji:((
Reszta panów czeka w  wielkim skupieniu na ocieplenie-jest -15 za oknem..brrr