No lubię jesień, zwłaszcza te słoneczną... A dziś wschód był akuratnie oszałamiający... Pomarańczowy... Tak się na niego zapatrzyłam, że w ogóle nie zauważyłam Tosi na stole... 😂
Niestety w styczniu naszą rodzinkę opuścił Bury.. Zachorowal na chłoniaka 😓
A dwa tygodnie pozniej Rysiu nie obudził się z narkozy po usunieciu kolejnych zębów 😓.
Ach... Bardzo za nimi tęsknię....
Spokojnego tygodnia