Trochę pracuje w Qrniku:
Podpatruję jak szyldy wyglądają u Aldonki:
.........................................................**************.......................................................
Ale....no właśnie ostatnio nawalał mi telefon...czy nie za często mam kłopoty ze stroną techniczną mego życia..hihihi???
I nie mogłam przesłać zdjęcia wełny,które zrobiłam tymże telefonem........
Postanowiłam więc ją i tak kupić...koszt niewielki....ale potem okazało się ,że plany co do niej się zmieniły...a propos zdjęcia nie oddają w ogóle jej malinowego koloru:(((
Poniewaz to mieszanka z moherem..jest mięciutka:))
...ale nie gryzie:))
Poniewaz postanowiłam ,że ta malinowa chusta będzie jedną z jesiennych niespodzianek:))
Mam nadzieję ,ze nowa właścicielka,którą poznamy już niebawem.....będzie zadowolona???