Zacznę od słodkości,które kocham namiętnie-co akuratnie widac na pierwszy rzut oka....baaa w ogóle nim rzucać nie trzeba!!!!...śliwki wpałaszowałam prawie od razu...mąż dostał chyba tylko dwie...no góra trzy:))
I jak tu mieć dietę?
Potem nastąpiło szukanie szczęki.....popatrzcie same:
-śliczna ściereczka:)))
-serduszko...ale z jakim motywem!!!!
-wieszaczek do łazienki:))
Polinne...nie mam słów :))))Bardzo,bardzo Ci dziękuję:))
...............................***************.......................................
Kilka tygodni temu Lacrima poprosiła mnie o wymiankę....wiadomo....szyldziki...niestety nie zrobiłam zdjęć. Było ich chyba z 12 sztuk ..zapakowałam je w woreczek ..dodałam jeszcze jeden
z lawendą w środku:
Woreczek...transfer za pomocą nitro plus dekupaż:)
Ja dostałam od Marzenki serwetę....cudo!!!!!
a jak misternie wykonana:)))
To była bardzo miła..jak dla mnie :)))))wymianka!!-dziękuję:))
..........................................******************............................................
Jestem w trakcie szykowanie się na urlop...powstała szybko kolejna chusta...takiej mgiełki jeszcze nie robiłam:))))Wełna kupiona w e-dziewiarce....
Idealnie pasuje do torby plażowej:
Na drutach mam taka samą cieniznę tylko w karmelowym kolorze:)-dla córki Ani -Aleksandry:)
Dostałam też cudowną wełnę od Laury...ale o tym już następnym razem:)))