sobota, 1 lutego 2014

Metalowe co nieco


   Z prac ręcznych akuratnie owładnęło mną szydełko....-nie mam żadnych zdjęć tych wypocinek,więc pozwolę sobie posiłkować się starszymi pracami,które znalazły swoje nowe domki:) I jakże na czasie hasło:
 Szyld z takim napisem zamówiła u mnie moja "najwierniejsza klientka" Ania:)))))
Z drugiej strony widnieje taki napis:
 
Dodatkowo Ania zamówiła szyldziki na zioła.........ale wiosny mi się chce:)) 
 
Ja od siebie dołożyłam jeszcze moja małą tfurczość:
Aneczko!!!! Po raz kolejny bardzo Ci dziękuję:)))) 
Do Sonii poleciały numerki:
 Qrcze...sama muszę sobie takie zrobić:))
Mam tyle koszy....
I dwa zamówienia do Luli i jej szpicherka:
 
...swoją drogą chętnie bym usiadła u Luli w kawiarence:)
 
a druga strona:
Dziękuję:))
 Ps.grafika jak dobrze pamiętam  stąd:)