poniedziałek, 13 października 2014

Je,je,je...Anie dwie:)

  Przed chwilą spojrzałam,że np.dwa lata temu napisałam prawie 100 postów....a teraz-rok zaraz się skończy a to dopiero 16 wpis:))). I nie wypływa to stąd,że mniej rzeczy u mnie powstaje....akuratnie przeciwnie!!! Chyba zwyczajnie sfilcował mi się dzień:))
Kiedy dziś dostałam wiadomość od pewnej sympatycznej Izy,że przesyłka do niej dodarła....dotarła do mnie świadomość -ile ja mam zaległości w pokazaniu kolejnych wytworków:)))
Na przykład jeszcze chyba w marcu dla Patrycji robiłam ten szyld:
    
jeszcze w salonie budyniowy kolor ścian:))
Na początku maja do Marty powędrowały ziołowe szyldy:
                                                    Do Kasi powędrował ten:
   Do Małgosi te:
 Do Justyny:
 
Do Izy:
 Dla Niezapominatki :
i dla Kasi
 Qrcze,to już chyba wszystko z zaległości:))
No i moje tytułowe Anie:))
Jeszcze na początku marca dostałam od Ani dekielki od mleka
 
Jak widać wraz z cudnym woreczkiem,który zdobi moją kuchnię:)
Oraz zeszycik na zapiski:))
 Po jakimś czasie Ania przysłała mi kolejna partię dekielków ....i znów z pięknymi upominkami,miedzy innymi pięknie pachnące pałeczki lawendowe
Ania pokazała w bardzo przystępny sposób jak je zrobić-KLIK
Dostałam też serduszka ,których jestem wielbicielką:)
 Drugie zawisło na mej "serduszkowej" belce:
W podziękowaniu ja wysłałam Ani kilka drobiazgów:
 Drugą Anią jest oczywiście Anex:) 
Szyłam dla Ani tak jakoś na wiosnę chyba(?)zasłonki lniane,z przysłanego przez Anię materiału-ale zapomniałam zrobić zdjęć:((ale pokazała je Ania-KILK -w podziękowaniu już za kolejne zamówienie z pozostałego materiału, dodatkowo poleciał do niej kitajec:
A ostatnio robiłam dla Ani szyldy do kuchni:
... było ich trochę:
i gratisik:)-dwustronna torba na zakupy.....jeszcze z poprzednio pozostałego materiału:))
Dziękuję:)) Kolejny rzeczy na warsztacie...ale też i kolejne małe i większe domowe metamorfozy...wygrałam tez dwa razy candy...no ale o tym już niebawem:))
Pozdrawiam jesiennie wraz z Heńkiem
i Rychem: