sobota, 25 lipca 2015

Metalowy zawrót głowy:)

       Czasem do męża się śmieję ,że boję się je pokazywać,bo znów nie poradzę sobie czasowo z ich mini produkcją:)) I chyba najlepiej wiedzą to kochane dziewczyny,którym przychodzi czasem bardzo długo czekać na ich wykonanie:((
Te Mirka zamówiła dla siebie i swoich przyjaciółek:
dodatkowo zamówiła cyferki
 A ode mnie :
W tym samym czasie od Eli przyszło zamówienie też na szyldy ziołowe:
Chenia poprosiła mnie o szyldy ziołowe:
oraz metalową podkładkę pod diagramy wzorów...niestety,mimo,że szyld jest metalowy-okazało się ,że nie trzyma się go taśma magnetyczna:(
 
Od siebie wysłałam dodatkowo serduszko...
...i kolejny zestaw dla Eli
potem dla Kasi
dodałam dwa maleństwa,które można,dzięki taśmie dwustronnej przykleić do różnych miejsc,np.:
A do Marioli po raz -co mnie cieszy tym bardziej-drugi zestaw ziołowy
a w podziękowaniu taki "mały żarcik":
Potem jeszcze dwa szyldy innego typu-jeden do Eli
a drugi do ....Eli:))Miałam akuratnie ostatnio wyjątkowe szczęście do El:))
No i jeszcze Karolinka:
ziołowe:
i do ogrodu:
 
Obecnie kończę szyldy dla Małgosi:)) 
U nas zaczęło padać....mają być burze...jakieś te lato mało letnie.....

36 komentarzy:

  1. Piękne szyldy! Od dawna jestem w nich zakochana. Kiedyś coś wymyślę i też się zgłoszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. O tak, lato jakieś takie nijakie. Ale mi to nie przeszkadza bo ja za upałami nie przepadam :-)
    A szydów to już produkcja hurtowa Qrko!!! Żarcikowy szyld bombowy! Zresztą wszystkie wspaniałe!
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach te blaszki...! :-) A u Ciebie to już manufaktura ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ostatnio to była faktycznie fabryczka szyldowa:))

      Usuń
  4. Pięknie Qrko! W tych małych szyldzikach widać serce -realizacja takich zamówień sprawia ci chyba dużo przyjemności :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Qrko Twoje szyldy zachwycają mnie niezmiennie , są wspaniałe.
    Pozdrawiam cieplutko, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mimo upałów pracujesz jak mróweczka. Śliczne te szyldy! Miłego weekendu Qrko

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochana Beatko z tej dodatkowej tabliczki śmieje się cała rodzinka i znajomi, którzy nas odwiedzają, żartów z niej mamy co niemiara. Jeszcze raz serdecznie dziękuję i przesyłam słoneczne buziaki

    OdpowiedzUsuń
  8. Urocze są i widzę , że produkcja idzie pełną parą :)

    OdpowiedzUsuń
  9. A u mnie tropik :)
    Szyldziki piękne!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam te Twoje tabliczki i małe o duże :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne te Twoje tabliczki :) ta o całowaniu suuuuuuper :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubie ogladac Twoje szyldy. Sa bardzo pieknie wykonane. Tez bym chetnie zamowila, tylko jak zaplacic? Masz moze PayPal? :) Jola

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak zawsze cudne !
    Na pewno wart na nie czekać ;-)
    Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  14. Fantastyczne tabliczki i szyldy wyszły spod Twoich rąk. Najbardziej podobają mi się te a la ulice:-)
    Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja to chba też zachoruję na takie cuda :-). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ha!moja droga:)))tylko się cieszyć,że trafiłaś z produkcją w gusta koleżanek:))))bo że szyldziki cudne to nawet dodawać nie muszę:))))

    OdpowiedzUsuń
  17. Fantastyczne zestawy :) Pracowicie u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Twoje szyldziki są barrrrrrdzo Twoje:) Mają to coś:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Fajnie, że ludziom rosną zioła - mnie nie chcą za bardzo:-(

    OdpowiedzUsuń
  20. szyldy dotarły do mnie i już cieszą moje oczy w ogrodzie:) już teraz widzę że za mało zamówiłam:( szykuję się więc do napisania kolejnego maila do Ciebie w następnych szyldów:) jak się takie cuda tworzy to zawsze jest niebezpieczeństwo zalewu zamówień-ale to chyba cieszy:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Witaj
    Piękności
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Potwierdzam, piękne i jedyne w swoim rodzaju!
    A tabliczka stoi nad biurkiem i cieszy oczy :)
    Szyldziki w ciągłym użyciu, teraz muszę tylko dokupić rozmaryn :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Uwielbiam Twoje szyldy! Bo ja tutaj zaglądam od lat, zanim "koza domowa" powstała, prowadziłam bloga o biżuterii, którą tworzę. :) Może jeszcze do niego wrócę. ;)

    A o lato się nie martw, niedługo przyjdą upały saharyjskie! ;) Będziemy marudzić, że za gorąco... Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  24. Dostrzegam tu i stare i nowe wzorki.Oj,nie kuś:)))) Uwielbiam je!

    OdpowiedzUsuń
  25. Coś fajnego, Qro, coś fajnego:)

    OdpowiedzUsuń
  26. To już produkcja hurtowa chyba :) Super są.

    OdpowiedzUsuń
  27. Szyldy wyglądają ślicznie nic dziwnego, że jest na nie tyle chętnych :)

    OdpowiedzUsuń

♥♥♥✿DZIĘKUJĘ✿♥♥♥