Wiosna ,a właściwie chyba lato w pełni!! Trochę majowe chłody zrobiły mi spustoszenie w ogrodzie..ale po prawdzie zupełnie nieznaczne...I chociaż lubię biel w ogrodzie:
to akuratnie zupełnie nie taką:
ani taką:
Przepraszam,ale kamee zamieszczę w następnym poście...jest już późno....a ja trochę zmęczona...
W sobotę odwiedzili nas znajomi,więc uszykowałam pewien drobiazg -zresztą dla mojej imienniczki-
No i wyniki kolejnej podróży Edwarda:
Losowanie zostało przeprowadzone w sposób tradycyjny...i tu proszę mi wierzyć na słowo...gdyż fotek brak:(
Edward powędruje do madmad !!ps .naszukałam się kochana ,aby znaleźć własciwy blog z adnotacją o Edwardzie!! Gratuluję i proszę o adres na maila-jest w profilu:)...a pozostałe osoby zapraszam do dalszego polowania..bo warto!!!
Ja tęsknię za deszczem, a wy?
to polowanie wejdzie mi w krew;-)
OdpowiedzUsuńGratuluję zwycieżczyni :) Chyba też zacznę polować.
OdpowiedzUsuńBede nadal polowac!!!
OdpowiedzUsuńJak to na polowaniu, kulą w płot :>
OdpowiedzUsuńech i znów się nie udało :/
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!
dziewczynki nie poddawajcie się!!Życzę powodzenia!!
OdpowiedzUsuńGratulacje madmad;)
OdpowiedzUsuńPiękna biel w ogrodzie poza tą zimową w maju....śliczny prezent zrobiłaś...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że będę mogła gościć Edwarda u siebie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCo za wiosna :D pozdrowionka
OdpowiedzUsuńW ogrodzie faktycznie jakby już lato :)
OdpowiedzUsuńGratulacje madmad :) czekamy kiedy przeczytasz i puścisz Edwarda w nowe ręce, a my będziemy polować :)
Wreszcie wiosna taka jaka powinna być :) Lawendowe drobiazgi śliczne! A ja jak dotąd dziwnym trafem motywu lawendy nie użyłam :)
OdpowiedzUsuńOj nie udało się, więc polować będę dalej :)
OdpowiedzUsuńTeż tęsknię za deszczem. Nie lubię upałów, a robi się coraz gorzej.
Pozdrawiam
Jeden dzień -zima, a za tydzień lato. Pogoda płata nam figle.
OdpowiedzUsuńbuuuuuuuu chlip, chlip :*
OdpowiedzUsuńBeatko, zdecydowanie wolę wiosne jak na pierwszych zdjeciach:)Uroczy komplecik przygotowals:)Uwielbiam motyw lawendy i dzięki Tobie mam swoj pierwszy lawendowy drobiazg.Wisi sobie w szafie w otoczeniu moich ulubionych koszulek:)
OdpowiedzUsuńZa deszczem nie..ale za upałami nie przepadam:))
OdpowiedzUsuńŚwietny komplecik:))
pozdrawiam!
Ten lawendowy drobiazg jest prześliczny a deszczu nie lubię.
OdpowiedzUsuńpięknie u Ciebie w ogródku :) a woreczek śliczny
OdpowiedzUsuńDziękuje za miłe słowa..tak po prawdzie to lubie deszcz w odpowiedniej ilośći...ostatni u nas na Pomorzu padał chyba w marcu...na początku marca...lubie siedziec na tarasie (mam zadaszony)jak pada deszcz....wszystko jest potem takie świeże....no i moje roślinki błagaja o naturalne podlewanie...pozdrawiam...no ponoć dziś ma u nas padac...a znów jest słonecznie...
OdpowiedzUsuńnie wiem dlaczego nie wyświetla mi sie przy moim koncie Qra Domowa? tylko Beata?...nic nie zmieniałam.....
OdpowiedzUsuń