niedziela, 24 marca 2013

Okutana...

    Wczoraj pierwszy raz opalałam się:)))))
Spędziłam kilka godzin na wsi-cały czas na świeżym powietrzu,było mroźnie ....ale i słoneczko nieźle dawało czadu... Do domu wróciłam z....twarzą indiańca:))))
Dziś jest już  lepiej-ale wyglądam jak po sesji na solarce-pierwsze wiosenne słoneczko zaliczone:)
 Wiosna ,wiosną -ale nadal szyja musi być nieźle okutana:))
Ostatnio powstały kolejne chusty i szaliczki....
 
Ta zielona dla mojej znajomej..wełenka nie najlepszej jakości...ale nie miałam na to wpływu.. jednak robiło się ja bardzo przyjemnie:)))
 
No i kolorki takie akuratne:))
Jedyny minus....to mnóstwo małych włosków,które obsiadły mój dom:)))
Jakiś czas temu Beatka zaproponowała mi wymiankę...chciała abym jej zrobiła chustę i dwa szyldy...
 chusta jest bardzo delikatna...khmmm-wiosenno-letnia:)))
 
Jakoś tak pasowało mi listwę przy szyi wykończyć szydełkiem:)
W słońcu wygląda jak ..beza...
                                                           oraz szyldy:
Od siebie dołączyłam jeszcze wiosenną zawieszkę i klosik druciany z rapicy:))
 



                                            Następnym razem pokażę,co ja dostałam od Beatki:)
Ale okutywaczy szyjnych to jeszcze nie koniec!!
 Esterka zamówiła u mnie chustę z wełny ze swoich domowych zasobów:)
wełna Hilaya Kasmir..
 
                               I w tym wypadku w skład zamówienia wchodziły także  szyldy:
Ja dodałam oprócz wiosennej zawieszki dodatkowy szyld,który pierwotnie miał być także częścią zmówienia:
Dla Esterki zrobiła te do kompletu do chusty torebkę:)
 Z filcu technicznego z filcowym kwiatkiem:)]
Do środka dobrałam kolorystycznie materiał:
 Z rozmowy telefonicznej.....wiem ,że prezent się podobał:))
Ale i ja zostałam przez Nią obsypana wspaniałościami-dziś pokażę tylko część!!
Dostałam dwa moteczki specjalnej tasiemkowej włoczki,z której powstały takie boa:
W rzeczywistości wełna jest bardziej fioletowa:)
Oraz drugi kolor:
I oba naraz :
A jaka fajna zabawa przy ich robieniu:)))Esterko kochana....Ty wiesz!!:)))))

Więcej zdjęć matka nie miała????Miała,miała...dlatego resztę następnym razem:))
Rano było ponad 10 na termometrzeOczywiscie -10!!!....wiosna!!!!!!!!

75 komentarzy:

  1. Historia z opalaniem jest boska:))) Swoją droga za kółka dni będziesz wyglądała jak po powrocie z tropikow :p

    OdpowiedzUsuń
  2. Qrko zaraz piszę do Ciebie maila :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale twórczo Qrko !
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  4. ach ile u Ciebie cudnych nowości! uwielbiam te Twoje szyldziki:))) świetne zamówienie i zazdroszczę tego opalania!:))) buziaki

    OdpowiedzUsuń
  5. Pracowita z Ciebie Qrka, chetnie przygarnęłabym sobie taka duuuuzą chuste w kolorze białym i zarzuciłabym sobie na łóżko...Musiałaby by być naprawdę duża- łóżko ma 140/210, a gdzie spływajace brzegi?
    Nie zrobię Ci tego, nie zamówię, zapracowałabś się na śmierć...
    A wzór chust taki delikatny, jakby usnuty z mgiełki...Musza być niezwykle delikatne w dotyku!
    Mieć coś takiego pod szyją...marzenie...
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  6. widzę, że obowiązkowo musiałaś nabyć turboszydełko... hihi
    chusty fajniste na dodatek rzeczywiście dużo ich machnęłaś ...
    szyldziki już dawno chwaliłam i... nadal aktualne ...
    miłego wypoczynku

    OdpowiedzUsuń
  7. boszeeeeeeeee, jaka Ty zdolna jesteś, chusty już chwaliłam wielokrotnie, szyldziki też, bo sama jemam, ale koszyk jeszcze nie, cudny !!!!!!!!!!!
    buziaki Magda

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj Qrko Qrko:)))te Twoje chusty:)))jak mgiełki:)))cudności takie ,że dech zapiera:)))szczęściary te,które są w ich posiadaniu:))))

    OdpowiedzUsuń
  9. Pracowity czas miałaś Qrko:) Efekty niesamowite:) U mnie rano było -15. Pozdrawiam słonecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale szałowo...
    Ale szalowo ...
    Cudnie :-)))

    OdpowiedzUsuń
  11. zakochałam się w tym kloszu:D ja taki chcem!!!! :P

    OdpowiedzUsuń
  12. ales naprodukowła!! piękne te Twoje chusty i szyldziki i filcowa torebka, nie mówic juz o kloszu- no po prostu ręca opadają z zazdrosci!

    OdpowiedzUsuń
  13. Tyle pięknych drutkowych wytworów w jednym poście... można by obdzielić z siedem, inne wyroby też wspaniałe, po prostu dostałam oczopląsu i już nie wiem co napisać.... chyba jeszcze to że to szydełkowe wykończenie jednej z chust bardzo jej pasuje

    OdpowiedzUsuń
  14. Całę mnóstwo chust naprodukowałaś...całe mnóstwo cudowności!
    A pogoda chyba mi chwilowo siły odebrała.Siedzę i dłubię serwetę...

    OdpowiedzUsuń
  15. Chusty cudne, bardzo lubię takie mgiełki. Z tym opalaniem, to mnie zaskoczyłaś.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Cześć Qrko! Potwierdzam, wczoraj mimo śniegu i mrozu była super pogoda do opalania:) Twoje chusty to arcydzieła:) Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  17. Qrko, ale cuda, co post to ładniejsze! A ja z dumą patrzę, na świecznik od Ciebie na mojej półce!

    OdpowiedzUsuń
  18. Ta pierwsza najpiękniejsza! Cudne kolorki! U mnie było -16 o poranku, wrrr.
    Pozdrawiam cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo lubię Twoje szyldziki:)))chusty piękne tylko niech ta zima się skończy:))))Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  20. Mój ukochany Gail.
    Piękne "syskie cy" :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękne:). Klosz jest cudowny, taki chcę!
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  22. Zachwycam sie Twoimi chustami - piekne:)

    OdpowiedzUsuń
  23. ...ładnie czarujesz rzeczy...

    OdpowiedzUsuń
  24. Pięknie u Ciebie jak zwykle, pracowita z Ciebie kobitka ;)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Opalana Qrka hihihi i do tego jaka pracowita. Same cudeńka. To szydełko to chyba pali Ci się w rękach;)
    Serdeczności przesyłam:)

    OdpowiedzUsuń
  26. No nie nudzisz się, kobieto;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Oczopląsu dostałam od tych kolorów:))) Bajeczne!
    U mnie też 10 stopni.....dla uściślenia - minus 10!

    OdpowiedzUsuń
  28. Dziś by mi się wszystkie na kuper przydały. Ale są śliczne:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Śliczne są te otulacze :) Zakochanam w nich bardzo :))
    U mnie też dużo na minusie... jak dobrze, że z domku wychodzić nie muszę.
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  30. A ja całą zimę przechodziłam w chuście od Ciebie, Qreczko kochana :)

    OdpowiedzUsuń
  31. No pięknie! Słoneczko tak się spracowało aby Twoją buzię opalić, że do nas nawet nie zajrzało...;D
    Bęcki Ci się należą, ot co...;D
    Buziaki 102 :*

    OdpowiedzUsuń
  32. Same cudowności! Jak zwykle wpadłam w dziki zachwyt :) Twoje chusty i szyldy są już chyba słynne jak świat długi i szeroki :) I nic dziwnego, bo wszystko wymuskane i dopieszczone w każdym szczególe.
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  33. Ale się nadziergałaś:) Piękne chusty:) Pierwsza ma niesamowite kolorki:) A słoneczko piknie grzało:) piknie:) tylko ta temperatura....

    OdpowiedzUsuń
  34. Nic odkrywczego tudzież oryginalnego nie napiszę - po prostu wszystko Cudowne !!! Mam wrażenie,że Twoja doba to chyba nie z tej Ziemi ale z innej planety :))) Podziwiam i zazdroszczę takiej organizacji czasu. Chyba pójdę do Ciebie na naukę :)
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Ten "minus" mogłaś już przemilczeć ;-)))
    Piękne są te Twoje szale... Ten różowy - ze względu na kolor - szczególnie mnie zauroczył ale pierwszy taki, niepokorny równie piękny
    Pozdrawiam Cię cieplutko ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  36. chusty już chwaliłam wielokrotnie, szyldziki znamy i podziwiamy wszystkie ,więc po raz któryś powtarzam -ślicznie-
    U mnie wczoraj -12 brrrrry

    OdpowiedzUsuń
  37. Te beza wygląda tak zachęcająco, że pragnęłabym się w niej zanurzyć i zapaść w błogi letarg w ciepłych promieniach wiosennego słońca... piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Ile Pięknych zdjęć... Chusty przecudne, a szyldy rewelacja. mam sporo zaległości w czytaniu blogów, więc nawet nie wiedziałam że takie cudności robisz.
    Aba

    OdpowiedzUsuń
  39. Ta różowa to jest jak mgiełka, wszystko jest niesamowicie piękne ,a do tego cudne zdjęcia:)

    OdpowiedzUsuń
  40. Cudne chusty, ta różowa skradła moje serce. A szaliczki boa również urocze i torbiszon fajny. Pozdrawiam wiosennie. Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  41. Beatko, kiedy ty to wszystko robisz?! Te twe "okutacze" sa naprawde cudowne!!! i piekne prezenty dodalas. Pozdrawiam, Jola

    OdpowiedzUsuń
  42. U Ciebie to fabryka chust powstała? :D:D
    Szyldziki ja też zamówię - za czas jakiś ;))

    OdpowiedzUsuń
  43. Jesteś niesamowita. :) Kiedy Ty to wszystko robisz? I co jest ładniejsze? Szyldy, które tak lubię? A może siatkowe klosze? A może w końcu te wszystkie kolorowe chusty, które skradły mi serce? ;) Ech... to ja sobie powzdycham do tych wszystkich kolorów i wyrobów popijając gorącą herbatę i patrząc na słoneczny, wiosenny poranek z -8oC za oknem. ;) Uściski serdeczne Qrko Miła

    OdpowiedzUsuń
  44. Joanna napisała o turboszydełku i ja tez uważam ,ze masz takie na pewno......To niemożliwe ,żeby tyle cudów narobić na normalnym!!!
    śliczne te Twoje otulacze!!!
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  45. OCH KOBIETKO PRACUJESZ NA PEŁNYCH OBROTACH, TAKI CZŁOWIEK ORKIESTRA CO TO WSZYSTKO UMIE ZROBIĆ....I TO W DODATKU JAK ZROBIĆ!!!!!TWOJE CHUSTY SA JAK MGIEŁKA;-)))P.S. ALEŻ TEN KLOSZ Z SIATKI SUPEROWY!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  46. Ale z Ciebie pracowita pszczółka :))) Chusty przepiękne! Torba bajeczna!

    OdpowiedzUsuń
  47. Qrko, Ty jesteś jak pracowita mróweczka :) Cudne chusty :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Zazdraszczam...wszystkiego...;):)
    i chusty w pięknych zieleniach...i opalenizny....

    OdpowiedzUsuń
  49. Okutać się taką chustą...
    Marzenie.
    Zawiesić na ramieniu taką torbę...
    Marzenie.
    Czarujesz Qro!

    OdpowiedzUsuń
  50. Uważaj na to słoneczko!! Tak nie można! Musisz o siebie więcej dbać :)

    OdpowiedzUsuń
  51. jakie Ty piękne te okutywacze szyjne robisz :)

    OdpowiedzUsuń
  52. No Qra znowu szczujesz tymi chustami he he , są zachwycajace , a ja cały czs sie zastanawiam jak tworzysz te szyldziki !

    OdpowiedzUsuń
  53. Tabliczka dworzec kolejowy jest absolutnie fantastyczna! :)

    OdpowiedzUsuń
  54. Ależ te chusty sa wspaniałe, delikatne niczym mgiełki...kolory wspaniale soczyste...
    Słoneczka zycze...
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  55. o rany ile szyjatek.... piekne te delikatne jaak migielka. No co Ty juz sie opalalas? u mnie jak zaswieci slonce to i tak nie czuc promieni tak mrozi, sciskam

    OdpowiedzUsuń
  56. O matko, tyle cudownosci pokazałaś, aż mój komputer padł z wrażenia :) Chusty przecudne, u Ciebie wyglądają jak utkane z kolorowej mgiełki! Szyldziki - co tu gadać, jestem od dawna ich wielbicielką :) I jeszcze te filcowe cudeńka... zdolniacha z Ciebie! Ja na drutach cos tam niby dziubię, nawet jedną chustę w pocie czoła popełniłam, ale gdzie jej tam do Twoich arcydziełek! A filc to w ogóle dla mnie czarna magia... kusi mnie, bo widzę że cudne rzeczy mozna z niego wyczarować, ale kiedy ja znajdę czas na takie eksperymenty, planów mam tyle, że życia mi nie wystarczy... I dzięki serdeczne za pomoc techniczną z blogiem :) Twój komentarz u mnie tym razem pojawił się tam gdzie trzeba, a nie w spamie, tak że wszystko gra :))) i oczywiście dzięki za miłe słowa :)))

    OdpowiedzUsuń
  57. Ja tego duzo widac ze w Qrniku praca wrze :)))) Te rozowe to moje kolory wiec strasznie mi sie podobaja.
    Szaliczki tez swietne zwlaszcza ich forma.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  58. Qrcze ale cudowności nam Qrko aqratnie pokazałaś poczyniłas :)
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
  59. A ja sie juz domyslam co Ty na tej wsi robilas ;) ma to moze zwiazek z dzisiejszym dniem :)?
    Milego wieczoru zycze !
    Chusty jak zawsze piekne :)
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a jakże by inaczej:))) a moja trzyipółletnia bratanica cały czas nas towarzyszyła-i to na własnych nóżkach:))

      Usuń
  60. Już prawie wiosna, więc przywołuję ją moją wiosenno - letnią chustą, już dwa razy została pokazana światu na mojej skromnej osobie. Jest piękna :) I dziękuję za szyldziki, razem z koszem już zagospodarowane.

    OdpowiedzUsuń
  61. Beatko, cóż ci mogę powiedzieć....Piękne chusty robisz :)Pozdrawiam wiosennie, choć przywoływanej wiosenki na wszystkie sposoby jakoś nie widać

    OdpowiedzUsuń
  62. Rozpędziłaś się ze zdjęciami ;) ale masz się czym chwalić! Chusty śliczne i jak dobrze się nimi otulić....
    pozdrawiam
    marta

    OdpowiedzUsuń
  63. Qrko ale cudne chusty, porwałabym amarantową

    OdpowiedzUsuń
  64. Piękne te Twoje chusty! Wesołych Świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  65. Beata, AQURAT(M)NIE Twoje chusty zachwycają bardzo aż słów brak:)

    OdpowiedzUsuń
  66. Ależ pracowita Qurka z Ciebie , ale nie dziwię się ,że Twoje chusty maja takie powodzenie.

    OdpowiedzUsuń
  67. Tyle zdjec to prawdziwa uczta dla oczu..niesamowita jestes,,tyle prac , pieknych prac,,,zycze >Ci udanego odpoczynku w te dni wolne od pracy...)

    OdpowiedzUsuń
  68. Ależ cudne te Twoje okutacze. Zwłaszcza ten zielony przypadł mi do gustu. Może dlatego, że za oknem ciągle biało i biało...pozdrawiam Marzena

    OdpowiedzUsuń
  69. dworzec kolejowy mnie wzruszył :) kolory iście wiosenne - a ja juz nie chce tego śniegu, jak ja dawno tak czegoś MOCNO "nie chciałam" to nie wiesz ;)
    topimy go co?

    OdpowiedzUsuń

♥♥♥✿DZIĘKUJĘ✿♥♥♥