Zawsze marzyły mi się w oknach rolety....rzymskie....białe-lniane:))) Ale ja akuratnie tak mam...,ze 5 razy sprawdzę ,czy sama czegoś nie robię...zwłaszcza ,że gotowe trochę kosztują...a u mnie okien wiele:))
Zaczęłam więc od szukania pomocy w sieci..ale nie za wiele informacji..tak też trafiłam na Ivalię, tutka też zamieściła swego czasu Ula
Ponieważ u mnie na blacie kuchennym zawsze coś stoi -roleta nie sięga do samego dołu..Zresztą i tak nigdy nie będę jej tak do końca rozwijać.
Tu już o piętro wyżej:
Rano w to okno mocno świeci słońce...jest wprost oślepiające...Na zdjęciach tego nie widać,bo dzień pochmurny..
Kolejne pięterko wyżej:
I wersja "całodzienna":
Teraz mogę uszyć rolety na inne okna:))...kiedyś:)))
A na koniec "hipnotyczne" spojrzenie Ryśka....jego ukochana sucha karma tak działa:))
Na słoju z karmą serducho ,które dostałam od Ewy..ale o tym następnym razem:))
Qrko pięknie Ci wyszło! Nie mogę się napatrzeć :)). Tym bardziej, ż emarzyłam o rzymskich... Niestety mam okna we wnękach, których nie chciałam zakrywać, bo w nich cały urok. A od szczytu okna do końca wnęki było zbyt mało miejsca na sklepowe rzymskie... Poza tym ceny...
OdpowiedzUsuńZrezygnowałam :(
Salon ciągle bez rolet, ale KIEDYS chyba zamontuję żaluzje imitujące drweno :)
A Ty jesteś zdolniacha pełną gębą :)))
Qrko super te roletki ja jakos się boje ,że mi nie wyjdzie a chciałam spróbować , ale kto wie moze kiedys ...
OdpowiedzUsuńkocio wzrok bezcenny ;)
pozdrawiam
Ag
Też tak mam, że jak mi się coś spodoba to się zastanawiam, czy sama dam radę zrobić. Takie samodzielnie zrobione rzeczy są bardzo satysfakcjonujące, a że czasem nie fabryczne;)... to im dodaje uroku i sprawia, że są niepowtarzalne. A Twoje rolety, Qrko są piękne! Pozdrawiam.:)
OdpowiedzUsuńRolety piękne :) ja tam żadnych krzywizn nie widzę, a u mnie taki tutek na rzymskie rolety, z "kolekcji dobrego szycia" dobre 10-15 lat się pałęta po domu... mi jakoś odwagi na takie szycie brak...
OdpowiedzUsuńUwielbiam rolety - swoje uszyłam oczywiscie sama. Na niewielkie okna można obyć się bez fabrycznych mechanizmów.
OdpowiedzUsuńMoje są w zdecydowanych kolorach, ale twoje lniane mnie urzekły :) I jeszcze ta koroneczka - delikatnie i pięknie :)
super!! jestem pod wrażeniem :) wygląda bardzo profesjonalnie :)
OdpowiedzUsuńgłaski dla kociaków :) Majka ma podobny wzrok jak widzi jedzenie ;)
Ślicznie Ci to wyszło :-)
OdpowiedzUsuńRychu ma zabójcze spojrzenie, nic tylko się zakochać :-)))
...fajnie ci to wyszło, może i u nas zawiśnie takie cudo. A jak z kosztami, czy są niższe niż gotowe rolety w sklepie???
OdpowiedzUsuńceny nie da sie porównać...listewki,sznurek,tasma///około 15zł..plus materiał-mój to kolejne 15zł len z A......ale jak sie trafi za grosze fajne prześcieradło w lumpku to juz tanizna całkiem.:))) w sklepie na ten wymiar,czyli 130x140 musiałabym zapłacić..około 140zł:))))
UsuńRolety wyszły Ci śliczne, a Rycho jest boski...
OdpowiedzUsuńUdało się ! Uwielbiam rolety rzymskie. Ale nie odważyłam sie uszyć. Stchórzyłam i kupiłam gotowe. Troche mnie tłumaczy to, że maiły trafić na okno tarasowe, które ma 3 metry długości i 2,5 m szerokośći :)
OdpowiedzUsuńRysiek zabójczo piękny! i chyba ten z serducha odrobinkę podobny do niego?!
Uwielbiam rolety rzymskie - swoje po najmniejszej linii oporu zamówiłam w dekorii ;)
OdpowiedzUsuńTeż o nich myślę... Może w końcu się odważę i uszyję... :-)
OdpowiedzUsuńze mnie tchórz - boję się, że coś poplączę :) swoje zamówiłam :) pozdrawiam, Qrko
OdpowiedzUsuńNo i super wyszło, jest sliczna i idealnie pisuje się w Twoja kuchnię :))
OdpowiedzUsuńJednak jestem ciekawa jak rozwiązałaś problem podciągania roletki, przydały się moje zdjęcia?
I jeszcze kupiłaś taśmę z przelotkami czy sama przyszywałaś kółeczka?
swoją droga nie masz pojęcia jak mnie właśnie zmotywowałaś, bo już straciłam ochotę na szycie swoich rolet :> Nigdzie u siebie nie mogę dostać taśmy z przelotkami, chyba jednak pozostaje mi allegro...
przelotki kupiłam w pasmanterii...tak jak pisałam do staniczków...hihihi...a tasmę w OBI tzw,tasme tunelową,,,około 0,90zł za m:))))
UsuńStworzyłaś śliczne rolety! :)
OdpowiedzUsuńRysiek jest przedni:)A rolety naprawdę super
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
dziękuję:)))
UsuńBombowe rolety! Myślałam swego czasu o podobnych do kuchni, ale jeszcze wsyztsko przede mną, łącznie z nuczeniem się szycia na maszynie :D Rysiek jak zawsze uroczy!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
zaje...fajne!!!
OdpowiedzUsuńTakie mi się marzą. Okna w nowych ubrankach prezentują się fantastycznie:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńsuper roleta.piekna masz kuchnie:)pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńślicznie wyglądają rzymskie rolety:) sama mam takie w kuchni tylko pomarańczowe i są takie optymistyczne:))) uwielbiam! Twoje wyglądają cudnie!
OdpowiedzUsuńbuziaki:)
Fajnie się prezentuje Twoja Roleta:)zdolniacho!!! pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńzdolna jesteś niesłychanie Qureczko !
OdpowiedzUsuńosobiście nie przepadam za żaluzjami tudzież roletami ... ot ... taki mam gust... owszem lubię je u innych ... hihi
miłego dzionka
Podziwiam Twoje zdolności tym bardziej, że ja nie umiem szyć takich skomplikowanych rzeczy. :) Aaaale chętnie poczytam Twoje porady na ten temat, jeśli zechcesz kiedyś podzielić się wiedzą w boju zdobytą także o sznurków nie plątaniu. :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie rolety - Twoja wyszła świetnie :)))
OdpowiedzUsuńTa roleta wpasowała się idealnie w to okno!Bardzo cieplutką masz kuchnię Qrko :)
OdpowiedzUsuńTeż tak mam - mam ochotę na wino, to rozglądam się za balonem - wszystko najpierw sama, a do sklepu, jak mi nie wyjdzie - i wiecie co? - na ogół wychodzi;) Może nie tak na 100%, ale przynajmniej jedna umiejętność więcej;) Rolety jeszcze przede mną, ale póki co nie tęsknię za nimi, bo miałam w blokach i teraz chcę zwykłe firanki dla odmiany;)
OdpowiedzUsuńOj zdolniacha z Ciebie Qrko! Piękna roleta Ci wyszła!
OdpowiedzUsuńŚwietna roleta, masz fajną i przytulną kuchnię - lubię takie klimaty:)
OdpowiedzUsuńMuszę się skusić na uszycie takie rolety.
piękne rolety- bardzo delikatne i eleganckie, a koronka na dole dodaje im smaczku♥
OdpowiedzUsuńsuper!
Cudne, tez by mi sie takie podobaly! Mozesz przyjedziesz? :) J.
OdpowiedzUsuńśliczne !!! Dla mnie uszycie takiej rolety graniczy z cudem,więc pozachwycam się Twoim dziełem :)
OdpowiedzUsuńZdolniacha z Ciebie Qrko!
OdpowiedzUsuńOj kobieto kochana zdolnaś niesłychanie,piękne to wszystko i kuchnia piękna cacuszka różne że paluszki lizać.Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuń"wszystkie drogi prowadzą do Rzymu" tak jakoś mi się pokojarzyło ;-)))
OdpowiedzUsuńja również lada chwila będę posiadaczką rzymskich w pokoju, szyć nie umie, ale moja Kuzynka robi to z zawodu :-) mam obiecane przed świętami i nie mogę się już doczekać
aj ten Rysiek .. do schrupania :-)))
Nie ma to jak być wszechstronnie uzdolnionym:)ale to już pewnie pisałam:)
OdpowiedzUsuńCudna roleta
Piekne!Mi też się takie marzą ,ale jakoś nie mogę się zabrać:))
OdpowiedzUsuńJesteś kolejną osoba, dla której nie ma rzeczy niemożliwych. Wyszło pięknie. A widok z Rysiem zawsze będzie piękny. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda ta roleta :) a Rysiek za oknem, tęskniący pewnie do tego tuńczyka - no cudny po prostu :)
OdpowiedzUsuńŁadniewyglądają te rolety . Wyszły więc działaj dalej. Spojrzenie Rysia - bezcenne :-).
OdpowiedzUsuńNiezwykle zdolna z Ciebie dziewczyna:))roleta piękna a Rysiek urzeka jak zwykle:)))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWszystko doskonale widać, nawet rudzielca za oknem! Pięknie calość wygląda :)
OdpowiedzUsuńCudnie Ci wyszło! Już cieszę się na fotki skończonych rolet na pozostałe Twoje okna :)
OdpowiedzUsuńZdolna z ciebie Kobieta i już:) jak widzę że post jest u ciebie na blogu biegnę by zerknąć czym nas zachwycisz tym razem - Kochana jesteś niesamowita:) pozdrawiam ciepło Sylwia
OdpowiedzUsuńTo się Qrka za okna zabrała. Sama meble tworzy, dodatki a teraz to ...Oj Qrko Ty jesteś taka Zosia Samosia i to jeszcze żadnej pracy się nie bojąca :))) Śliczne to Twoje okno.
OdpowiedzUsuńOch, wy szczęśliwe pięknie szyjące, ach.. Popdziwiam sobie i tyle moje:) Bardzo okno upiększyłaś, ale najładniejszy za oknem koci pyszczek:)A kuchnia urocza. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńspojrzenie Ryśka - rozwala buahahaha :))))
OdpowiedzUsuńRoleta jest świetna !! musze poszukać tutka, bo zaczynam Ci zazdrościć :PP
PS. łososia uwielbiam ,a najbardziej na zimno roladki lub terrine
buziaki :****
Takie rolety to moje marzenie!!! Przede mną dopiero nauka podstawowego szycia hihi..
OdpowiedzUsuńbuziaki
Miałam w planie uszyć sobie taką roletę do kuchni,okno u mnie jedno,więc nie było problemu.Nawet udało mi się kupić biały len gumowany,ale ta nadmierna zima spowodowała potrzebę kolorów i kwiatów i tak zamiast rolety uszyłam zazdrostki w drobne kwiatuszki:))I tak już zostanie,aż znowu coś mi się odmieni:))))Mina Ryśka bezcenna:))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńświetnie Ci wyszło. Zdolna z Ciebie bestyjka...
OdpowiedzUsuńJuż od dawna zauważyłam, że Jesteś techniczna jak ja. Gdy coś jest realne do wykonania to po co kupować? Roleta świetna. Ciekawa jestem bardzo jak z tymi sznurkami rozkminiłaś sprawę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo prosze,udalo Ci sie Qrko!Roleta wyszla cudownie!!
OdpowiedzUsuńPieknie wydlada w Twojej kuchni!
Buziaki:*
Cos sie podzialo i nie wiem czy moj komentarz jest widoczny...
OdpowiedzUsuńQrko,swietnie Ci wyszla ta roleta!JA rowniez jestem zdania,ze jak cos sie da zrobic samemu to czemu kupowac:-)
Buziaki sle:*
roleta świetnie wygląda :) To teraz do roboty i czas obszyć resztę okien :) POwodzenia
OdpowiedzUsuńFajne i wygodne. Ja okien nie odsłaniam, bo tam zima wciąż, beeeee
OdpowiedzUsuńCześć Qrko! Bardzo fajnie wyszła Ci ta roleta:) Jesteś niesamowita Kobitka:) Teraz do kompletu - tylko zieleń za oknem potrzebna:) Serdeczności z zaśnieżonego maksymalnie Gdańska!
OdpowiedzUsuńPoradzilas sobie z roletami znakomicie..wyglada etapami swietnie..Twoj Rysiek Ty wiesz..skradl mnie dla siebie a obiadek mialas pyszny..mniam mniam..
OdpowiedzUsuńŚwietna roleta! I fajna, ciepła kuchnia :)
OdpowiedzUsuńRysiek za oknem na pewno wynagradza brak wiosny :-)
OdpowiedzUsuńTeż tak mam, że najpierw sprawdzam, czy sama nie zrobię. Roleta wyszła super, a każda następna to będzie mistrzostwo ;-)
Pozdrawiam :-)
Gratuluję! Ja sama nie potrafilabym stworzyć takie cuda!
OdpowiedzUsuńEkstra :D
Qrczaki...serio się da?? Ja muszę uszyć 3 szt. 5-cio metrowej długości na nowy dach tarasowy czyli ma wisieć w poziomie i jeszcze się składać i nie wiem czy nie będzie to strata czasu i szmatki:))
OdpowiedzUsuńCzy Rysiek pluje Ci na szyby jak tak siedzi na parapecie, bo moje pluje regularnie to robią, w kuchni mam "mleczne" szyby, nic nie widać:))
Buźka:)
pluje?????? charka:))))
Usuńhahaha, to obie mamy hardcorowe okna;))))
UsuńPiękna, wspaniałą falbanę tworzy po zwinięciu...pasuje idealnie...gratuluję;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Wyszly swietnie, ale mi sie podobaja te roletki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Uwielbiam takie okna... i takie właśnie rolety. Ma to swój niepowtarzalny urok, a Tobie wyszło rewelacyjnie :) Pozdrawiam cieplutko :*
OdpowiedzUsuńBardzo ładniutko uszyłaś te rolety,pięknie wpasowały się w Twoje okna:)
OdpowiedzUsuńJak zwykle słowa podziwu i uznania dla /ciebie. Coraz piękniejsze rzeczy robisz. Mnie się marzą rzymskie rolety do sypialni.
OdpowiedzUsuńcudnie Ci wyszlo mieszkanko wyglada z roletami bardzo przytulnie :) Zdolna jestes :)
OdpowiedzUsuńRzymskie uszyłaś... Qrko, czy ty w nocy śpisz czasem? Bo kiedy Ty to wszystko, a weź Ty podziel się energią, bo jak tej wiosny nie widać to mnie dopada jakiś omam spowolnienia...
OdpowiedzUsuńRolety rzymskie zawsze chciałam ale po pierwsze mam za duże okna (drogo ...) a po drugie te które widziałam wydały mi się za ciężkie, zbyt barokowe ... Twoje za to są piękne, lekkie i urocze... Nawet nie marzę, że umiałabym tak uszyć bez poplątania.
OdpowiedzUsuńojej! zawsze mi się podobały taki rolety(?) :D wprowadzają taka przytulność :)
OdpowiedzUsuńjesteś mistrzynią, wiesz? i do tego taką kreatywną ! :D
a na koncertach było....ech, zresztą przeczytaj sama...:D
No dobra.... czytam ten blog od dawna... mój ulubiony. Zwijam się z zazdrości bo tez bym chciała tak wszystko umieć tym bardziej, że techniki znam tylko czasu nie mam.. i chyba talentu :)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę zatem wszystkiego... i obiecuję sobie, że też kiedyś tak będę.
Na razie zaczęłam od... KOTA :) w którym oczywiście zakochałam się bez pamięci.
Teraz kolej na "naśladownictwa" ciąg dalszy.. domu z ogrodem nie kupię to może chociaż rolety? Albo torebkę z filcu?
Cudowny, ciepły blog... wspaniałej kobiety :) dziękuję
Świetnie Ci to wyszło! podzielisz się tajemnicą sznurków w razie co? ;)
OdpowiedzUsuńSuper roletka !!!
OdpowiedzUsuńTeż się przymierzam uszyć coś podobnego,
...ale strasznie długo się zabieram,
...kiedyś uszyję :)