piątek, 4 marca 2016

Kolejny dywan..

  Powstawał w styczniu...trwało to trochę dłużej niż zwykle.....bo w czasie małej choroby
 
Największy jak do tej pory....prawie 190cm średnicy
Tym razem dla mamy Kasi-koleżanki z pracy mojego męża.
 
Ten sam wzór robiłam już dla siebie...tylko kilka rzędów mniejszy
Muszę dokupić sznurka i zrobić sobie kolejne na górny korytarz....zostanie przez nie świetnie rozjaśniony:))
Zużyłam na niego 1300m sznurka!!!  
A oto wzorek da chętnych...akuratny również na serwetę:))


 Na Pomorzu czuć już wiosnę w powietrzu:))

52 komentarze:

  1. Bardzo mi się podobają takie dywany ... z jakiego sznurka je robisz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beatko wklejam ci informację o nim z innego postu:cytuję:
      INFORMACJA CO DO SZNURKA:
      większość osób robi dywaniki ze sznurka bawełnianego...i ja miałam taki zamiar...ale obawiałam się jak się on sprawdzi w moim domu,gdzie bywa zawsze "stos" ludzi,koty,poza tym jestem roztrzepańcem,któremu wszystko z rąk leci:)) Dlatego wybrałam sznurek sztuczny-ale wg mnie rewelacyjny-do wypustek:))
      Nie jest nie wiadomo jak sztywny,po kilku praniach robi się jeszcze bardziej miękki:))
      Dywany piorę w pralce....jak zrobię jakąś plamę to zmywam ją ściereczką z płynem...czasem dodaję do prania chloru-aby był bialutki:)) Jestem bardzo z niego zadowolona i dlatego kupiłam go już po raz trzeci:))
      Sznurek kupuję w Polimex-sznurki ozdobne-sznurek do wypustek G5
      JEDYNE UTRUDNIENIE,ŻE TRZEBA GO KUPIĆ ZA MIN,100ZŁ-BO JAK MNIEJ TO DOLICZAJĄ 15ZŁ ZA PAKOWANIE:((

      Usuń
    2. A ile jest sznurka w jednym opakowaniu, bo na tej stronie ta informacja jest bardzo nieczytelna ;-(

      Usuń
    3. informacja jest tuż pod nazwą sznurka-100m:))

      Usuń
  2. Ach!!!! Qrko cudniasty. Takie wspaniałości o poranku.Za to lubię mój smartfon ze jadąc do pracy mogę z rana pooglądać Wasze prace.Pozdrowienia z Przytulnego.

    OdpowiedzUsuń
  3. 1300 metrów... Jestem pod wrażeniem :) Nigdy się nie zastanawiałam, ile trzeba sznurka do zrobienia dywanu :) To nawet brzmi, jak jakiś żart (ilu potrzeba policjantów do wkręcenie żarówki?) Żart, czy nie żart, statystyka jest wszędzie. A dywan wyszedł genialny!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Następne bardzo dłuuuuuuuuugie arcydzieło:) pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny jest! :) A mi się marzy taka serweta na stolik. Jeszcze trochę, to spróbuję poszydełkować w mniejszym niż Ty formacie. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jest przecudny! jesteś niesamowita! a czy podjęłabyś się zrobienia większego? takiego o średnicy 3 m? pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  7. Jest przecudny. A jak łapki po takim wysiłku? Na Kujawach, a scislej na mojej Krajnie też już wiosna.

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny! Gratuluję
    Na Lubelszczyźnie właśnie pada śnieg
    Pozdrówka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. łoj!!! a u nas słonko piękne...no wiosna:))))))

      Usuń
  9. Przepiękny! Ale na podłodze... no świętokradztwo ;-) Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  10. Pracy ogrom .....Ale efekt super.....Pozdrawiam pa...

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudny...podziwiam za cierpliwość i umiejętności:-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudo! Dywan doskonały :-) Jak pięknie prezentowałby się u mnie...
    Kusisz... Koniecznie muszę spełnić kolejne swoje marzenie i wydziergać dywanik :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Mistrzostwo Twój dywanik:) pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudny :)) i wiosną zapachniało :))

    OdpowiedzUsuń
  15. Jestem pod wrażeniem :0 ,toż to arcydzieło :))))))))) przepiękny .Jeśli chodzi o wiosnę ....to sprawiłam ją sobie sama :) przytargałam z kwiaciarni pudełko z hiacyntami i prymulami ,a u sąsiada urwałam sobie (samowolka )gałązek mirabeli z pączkami :)pozdrawiam Lidka

    OdpowiedzUsuń
  16. Prześliczny jest! Aż żal go deptać:)))) Qrko, a ręce bardzo bolą przy dzierganiu? Przecie to ciężar wielki
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hi hi hi. .bardziej nogi. .bo cały ciężar leży na nich :))

      Usuń
  17. Widziałam na blogach już sporo dywaników robionych szydełkiem (w większości całe z półsłupków), ale czegoś takiego jeszcze moje oczy nie widziały. Jest niesamowicie piękny!!! Jaka ja bym chciała nauczyć się szydełkować heh :(
    Umiem robić na drutach, jak na swoje potrzeby umiem też coś uszyć na maszynie, wyszywam krzyżykiem, richelieu, hardanger i jak tam tylko i powiem nieskromnie, że jestem w tym całkiem dobra. A szydełko? Jak dotąd - pomimo OOOOOgromnych chęci - mi nie idzie :( Jestem zrozpaczona i zazdroszczę Ci ogromnie umiejętności ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jest rewelacyjny! :) Tylko czy je się pierze, odkurza? Żal deptać...

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękny jest! A jakiego szydełka używałaś?

    OdpowiedzUsuń
  20. Kolejny piękny dywanik stworzyłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękny:) a schemat na nie to schemat na zwykłą serwetkę czy jakiś konkretny na dywan? Ja też swój w końcu skończyłam ale mój to taki zwykły zrobiony z samych słupków, ma być w sypialni w części dla synów więc inny raczej by nie pasował. Robiłam ze sznurka bawełnianego, jest biało szary:) ale myślę czy sobie nie zrobić jeszcze jednego do kuchni ale tam to już wypróbowałabym z takiego sznurka jak Ty robisz, może będzie robiło się trochę lepiej niż tym bawełnianym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to schemat na serwetę...dołączyłam na końcu posta

      Usuń
    2. A jakim rozmiarem szydełka robiłaś?

      Usuń
  22. Oj Qrko!!! Ty to potrafisz :)!!! Przecudny!!!!

    OdpowiedzUsuń
  23. Żal by mi było wejść na taki dywan. :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękna " serweta" na podłogę :-). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  25. Podziwiam i podziwiam,tak też by mi było szkoda takiej serwety na podłogę;))

    OdpowiedzUsuń
  26. Cudo! Az szkoda zostawiac go na podlodze :) Ale baaardzo piekna praca! Serdeczne pozdowienia :) Jola

    OdpowiedzUsuń
  27. Jakie to C U D O!!!!! Ja się przymierzam, ale brak mi jeszcze sił i odwagi...

    OdpowiedzUsuń
  28. Piękna! Oczu oderwać nie można...

    OdpowiedzUsuń
  29. Piękności !!!
    Tyle pracy ale efekt oszałamiający !!!
    Sama bym taki chciała mieć, ale nie potrafię zrobić...
    Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  30. Ale jak po tym chodzić?;) Chyba od razu pod szkło...

    OdpowiedzUsuń
  31. Qrko, prześliczny jest! .... Marki

    OdpowiedzUsuń
  32. Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  33. Ja również teraz chcę mieć kolejny dywan i mam nadzieję, ze niedługo go sobie kupię. Już nawet w sklepie z dywanami https://homecarpets.pl/ widziałam kilka takich, które jak dla mnie idealnie się sprawdzą.

    OdpowiedzUsuń

♥♥♥✿DZIĘKUJĘ✿♥♥♥