sobota, 20 lipca 2013

W doskoku

   Jakoś tak ostatnio nic mi się nie chce....a już pisać postów ...zwłaszcza:))... Może to i dlatego,że zaległości sporo a do tego całkiem psuje mi się klawiatura... nie da się włączyć z-a co za tym idzie  żet,a to klawisz caps do luftu...i jak mam tak wydziwiać i kombinować-to mnie wprost odrzuca
Ten post piszę w doskoku od samego rana:(
 Najchętniej to był wtuliła się w grubego Burego...bo i spać mi się chce dziś okrutnie...a może akuratnie?
 
Burciu ma sztywną tylną łapkę...stąd jego pozy czasem rozśmieszają mnie do łez:)
 Gdyby ktoś nie wiedział to z  tą łapką nie da się nic zrobić- a kociołek radzi sobie z nią cudnie...nawet zalicza wszelakie drzewa i nie tylko:))
 Chociaż najczęstsze jego zajęcie to właśnie spanie:)) 
Upodobał sobie bardzo schody na taras...i czasem zastanawiam się,kiedy w końcu o niego wyrżnę...bo przez tę jego burowatość  czasem wtapia się w  otoczenie i staje się niewidoczny!!
 Chusta echo flowers powędrowała do Krysi
   A na drutach wciąż nieskończona we fioletach...ale dopiero niedawno udało mi się dokupić brakującą wełnę:))
Krysiu niech ci się dobrze nosi:))
A co do chust to piękniejsza część moich gości -KLIK wyjechała  jednak z chustą beżową,

 Do kompletu zrobiłam mix ceramiki i filcu
 Kilka ceramicznych korali pasowało też do jej sukienki...
 
A szyldy?
Kilka powędrowało na  cudny taras Ani:)
Kilka do Mirelki
Kilka albo w drodze,albo już u nowych właścicielek...w Qrniku kilkanaście następnych się tworzy...
A ja czasem jak schnie lakier to w doskoku dłubię na szydełku kapelutek  dla Beatki:

Pod czujnym okiem Głównego Nadzoru...no prawie czujnym..
No i czy ja nie mówiłam ,że to Demotywator!!!
Ale jaki słooooooooodki!!!!!!
No i czasem w doskoku xxx...lawenda 

i różne monogramy
 
Ale o tym następnym razem :)) 
No i czas chyba na jakieś wakacyjne cukiereczki dla was:))

56 komentarzy:

  1. lawenda mnie zachwyciła
    i te blaszane metryczki..
    jesteś cudotwórczynią :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne te Twoje "doskoki". Moje oczyska do tych szyldzików ciągną oj ciągną, bo chusty piękne są, ale nie wydaje mi się abym zdolna była coś o kilometr do nich podobnego wydziergać. A szyldziki, może sama kiedyś potrenuję, a jak nie to u Ciebie zamówię. Koty cmokam w demotywator. Ja z doskoku "ludy" tworzę, ale już mi urlop pyknął i muszę odłożyć tą niezwykle przyjemną robotę na "zaś".......

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jak zwykle zachwycam się Twoimi chustami - są cudne. Tabliczki też urocze, aż żałuję, że nie mam ziołowego ogródeczka :-). I głaski dla kocich przyjaciół - słodziaki kochane.
    Pozdrawiam cieplutko, Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  4. pogłaskałabym tego Twojego Burcia :) śmiesznie girkę zadziera ;]

    OdpowiedzUsuń
  5. Gdzie te cukiereczki ja się pytam???

    OdpowiedzUsuń
  6. I Ty piszesz, że nic Ci się nie chce, a tu tyle cudeniek naprodukowałaś... ciekawe to Twoje nic nie chcenie. Niezmiennie podziwiam Twoje szyldziki i chusty a i lawendowy hafcik prezentuje się bardzo pięknie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ty po prostu nie masz kiedy pisać posty skoro wciąż coś nowego powstaje. Znowu pokazałaś mnóstwo świetnych rzeczy. Twoje chusty wydają się takie zwiewne, delikatne, piękne są!
    Szyldziki to prawdziwe mistrzostwo świata zakochałam się w nich od pierwszego wejrzenia i miłość ta trwa tak długo jak tu zaglądam :)
    Twój Demotywator jak zwykle jest świetny!!! Co do Burcia to tak sobie pomyślałam, że jest bardzo dzielnym kotkiem, człowiek by chodził, marudził, użalał się nad sobą a Burcio radzi sobie i to jest piękne!

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem po d wrażeniem posta i Twej inwencji a także pracowitości.
    Chusty są fantastyczne i cała reszta jest super.
    I jeszcze do tego kociaki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak tak wygląda nic nie robienie !!! Chusty jak marzenie:)))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszystko co robisz - zachwyca, ale ja zostanę fanką Twoich szyldów. Nikt tak pięknie ich nie robi. Pozdrawiam, a kiciusie poprzytulaj. I nie martw się komputerem, u mnie ą, ę prawie nie do wystukania i dlatego czasami piszę jak analfabetka.

    OdpowiedzUsuń
  11. Lawendowa chusta urzekła mnie szczególnie.. piękna
    Nie daj się pokonać sprzętowi! ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ależ pracowicie u Ciebie:-) i ta pracowitość ja piękny efekt końcowy! Chusty ulotne i przez to magiczne.
    Ale koty... koty jak zawsze olśniewająco, demotywujące:-) Wybitnie demotywujące:-)
    Burasty ze sztywną nóżką wspaniale pogodnie we śnie się prezentuje, nie dziwię się, że Cię czasem bawi.
    Pozdrawiam ciepło:-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie wiem , co bardziej zachwyca- Twoje robótki, czy koty?Wszystko wspaniałe!

    OdpowiedzUsuń
  14. Twórcza kobieta z Ciebie, a wszystkie prace są super :) Koty - rozkoszniaki :)

    OdpowiedzUsuń
  15. prawie dokładnie chciałam napisać to co OLQA ;) więc już nic nie napiszę, pozdrowię Was tylko serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. No faktycznie demotywator:)) dobrze się z takim polenić. Ech! ładnie wszystko spod szanownych rączek wychodzi.

    OdpowiedzUsuń
  17. No ktoś tu jest leniuszkiem postowym ale cudeńka niezłe robi :))

    OdpowiedzUsuń
  18. No jak tak z doskoku się robi, to ja ciekawa jestem jak się robi gdy się chce :)
    Wszystko cudowne.
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie wiem co już znaczy "nic nie robienie" bo w Twoim wykonaniu Beatko to nie to.Powstało tyle piękności,że nie wiem co najpiękniejsze.Pozdrawiam bardzo ciepło, buziaki






    '

    OdpowiedzUsuń
  20. Słodkie te Twoje kociaki:)))koty w ogóle lubią spać w śmiesznych pozycjach:)))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  21. Szyldziki od Ciebie teraz w sezonie ziółkowym przydają się.Jednak teraz podobają mi się te po łacinie.No cóż...
    Twoje chusty-mgiełki pasują do aranzacji ogródkowych!Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  22. Qrko chusty piękne !!! Kocisko okrutny śpioch, ale koty tak maja :)
    Szyldy twoje mam i zawsze budzą zazdrość u moich psiapsiółek :)
    buziaki :**

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo mi sie podobaja te Twoje chusty, Qrko! Sa cudowne!!! No i kotki :) Zycze pogodnych dni, Jola

    OdpowiedzUsuń
  24. Szyldy, chusty,hafty są zwyczajnie cudne i tyle :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Ostatnio też jestem przy XXXXXX ( monogramy, lawenda i inne kwiatki)Twoje zapowiadają się fantastycznie:)Jeszcze raz dzięki za namiary:) Miłej niedzieli:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Nieźle sobie poradziłaś z szwankującą klawiaturą, bo wpis bogaty i wyczerpujący temat :-) i obrazki pikne :-)
    Życzę pięknej niedzieli !

    OdpowiedzUsuń
  27. A już myślałam że tylko ja jestem taka leniwa i senne ;)
    Pozdrawiam z tarasu, życzę miłej niedzieli :)

    OdpowiedzUsuń
  28. jakie piękne chusty, no ciągle zachodzę w głowę jak to jest mozliwe dziergac tyle w tak krótkim czasie....chyba ze koty robia to za Ciebie , a Ty dla zmyłki ciągle pokazujesz je jak śpią :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Kusi mnie Echo Flowers - wzór od dawna wydrukowany, jakby co zgłoszę się po instrukcje :)
    Hafty zachwycające :) Kurka mnie też się nie chce robić nowych postów...

    OdpowiedzUsuń
  30. Tyle pięknych prac :) i zdjęć :) i tam mnie rozczuliło zdjęcie Burego pod tą niebieską chustą :)))
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  31. To lato tak rozleniwia... a chusty niezmiennie piękne :) pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  32. Fakt, że latem jakoś takoś się nie chce :) Ale chusty i szyldy śliczne poczyniłaś. A fotka kociambra na kłębku wełny - rewelacja, straszny z niego słodziak :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Piękne chusty i hafty... no i Koty, Koty!!!!

    OdpowiedzUsuń
  34. Piękne chusty i urocze hafciki a o szyldach nawet nie wspomnę, bo od dawna mam do nich słabość.
    Kocie fotki są przesłodkie:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  35. Wspaniałości powstały, chusty jak zawsze budzą mój zachwyt, tabliczki też rewelacja!!!
    Kochana nie wyrzucaj sobie, korzystaj co sił, czasem potrzebna jest chwila oddechu a jak nie wiadomo co napisać to znaczy że ta chwila nadeszła!!1
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  36. Może to jakieś wakacyjne przemęczenie?!!!może wyjechać odpocząć by się zdało??
    Chusty cudowne jak zawsze!!!no i tabliczki muszę zapisać(krótka pamięć) i odezwać się do Ciebie po urlopie:)

    OdpowiedzUsuń
  37. Ach, jakie kochane te Twoje kociaczki! :) Uwielbiam oglądać te ich pozy i miny :)
    Piękne chusty!
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  38. Witaj Qrko u ciebie jak zawsze praca wre aż miło popatrzeć jakie kolejne cuda wyczarowujesz:) Pozdrawiam ciepło Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  39. ...jak twój leniwiec wygląda tak twórczo, to chylę czoła.Piękne rzeczy robisz...

    OdpowiedzUsuń
  40. Moja Droga,u Ciebie praca pełną parą:-) Piękne to wszystko!mnie od tygodnia mój pies budzi o 5 rano...bo się biedny zakochał...potem około 9 mam takie kryzys, że właśnie bym się wtuliła w jakieś zwierzątko i spała:-)
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  41. Qrko:) U Ciebie doba ma wiecej niż 24 h:) Kociaki przecudne! A chusty - rewelacja, wiesz dobrze, jak zachwycają:) Pozdrowienia cieplutkie!

    OdpowiedzUsuń
  42. Ostatnio usłyszałam od sąsiadki w windzie, gdy zobaczyła moją sunię,że wygląda zupełnie jak człowiek. Twoje kocury też mają jakieś humanoidalne rysy.A może po prostu tak personalizujemy swoje ukochane zwierzaki. Błogo u ciebie, oj błogo. W następnym życiu chcę zostać twoim kotem:)

    OdpowiedzUsuń
  43. Qrko jak pięknie u Ciebie :) cudne chusty i xxx
    Pisz częściej :)
    buziole

    OdpowiedzUsuń
  44. Qreńko, jest tu u Ciebie tak aqratnie, domowo i pachnąco, nawet jak Ci się nie chce, to Ci się udaje:)

    OdpowiedzUsuń
  45. Och, Qrko, te chusty, te szyldziki, zachwycasz jak zawsze:) W dodatku fioletowe krzyżyki, jesteś samowystarczalna:)

    OdpowiedzUsuń
  46. Qrka wodna gdzie jest Qra? :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Qro, oj, tych krzyżyków to bym się chciała kiedyś nauczyć, ale to chyba trudne jest? Żal mi Buraska, to znaczy jego nóżki:(

    OdpowiedzUsuń
  48. Twoje prace jak zawsze mnie zachwycają...a szczególnie te Twoje chusty....ale te Twoje kociaki....że akurat muszą się położyć tam gdzie jest kawałek kłębka od nici albo Twoja robótka leży...hmm :) Basia:)

    OdpowiedzUsuń
  49. Oj na Twoje chusty to napatrzeć się nie mogę! Piękne są. A kociaki oba słodkie. takie to bym mogła mieć :)

    OdpowiedzUsuń
  50. Demotywator i u mnie:)))w całej okazałości:)))lato wszakże :))cudny upał:))trzeba korzystać:)))

    OdpowiedzUsuń
  51. Bez 2 zdań jesteś specjalistą w tworzeniu tych chust a i korale wyglądają ślicznie, szczególnie te ceramiczne przypadły mi do gustu. Cudnie,że masz takich pomocników :-), bo oni z pewnością rozpraszają gorszy nastrój(szkoda tylko ,że nie mogą naprawić tej klawiatury ;-))...Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  52. kilka dni mnie nie było a tu taka produkcja!! i Ty muówisz, ze nic Ci sie nie chce?????
    całuski serdeczne

    OdpowiedzUsuń
  53. Się narobiło ;-)))
    Jak nie piszesz to ani słóweczka...jak już długo wyczekiwany post się pojawi to nie wiadomo czym się zachwycać ;-)))
    Choć... może wiadomo ;-)))
    Kociambry masz niezwykłe a jakie pracowite ;) zwierzaczki
    Twoje tabliczki miałam okazję podziwiać "live" nie tylko na zdjęciach... cuda!!
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  54. Hah, rozkoszne kociaki, pierwszy bezkonkurencyjny :P

    OdpowiedzUsuń

♥♥♥✿DZIĘKUJĘ✿♥♥♥